Co z wyprawki dla niemowlaka było dla was nieprzydatne??

No właśnie ją kompletnie nie rozumiem po co robią takie ubranka. Taki maluszek przeciez głównie leży i ma być mu miekko i wygodnie (+szybki dostęp do pieluchy), po co jakieś dżinsy czy inne wydziwiane ubrania, z resztą potem podobnie, uczy się przewracac, pelzac, raczkowac... A mi ludzie przynosili stosy jakichś dzinsowych kurtek, spodni, bluzeczek sztywnych on cekinow, guzików itd. To czego naprawde potrzeba to zapas bawełnianych bodziakow, polpiochow (może być tez kaftanik + śpiochy, ale chyba większość mam preferuje pierwszy zestaw), pajacyki, na zimę ciepły kombinezon, czapka i ewentualnie taki ala szalik w kształcie trójkąta żeby było przyjemniej przy buzi na spacerach. A latem to już w ogóle bez problemu, bodziak z krótkim rękawem i tyle.

Przewijak- rewelacja. Przescieradelek na przewijak w ogole nie kupilam, z gory zalozylam ze to niezbyt trafiony " gadzet" . Kiedy sie ubrudzi, wystarczy mokra chusteczka i jak nowy. Przewijak kosztuje 30 zl, podklady na lozko 10 zl za kilka sztuk. Przy noworodku co najmniej paczka na tydzien. Gdzies kiedys czyyalam, ze dogorywajacy przewijak, uwienczyl zywota jako zjezdzalnia..zamierzam sprawdzic. U nas body, spodenki i skarpetki, okripnie irytowaly mnie stopki w spiochach, pajacach, bo wiecznie lataly. Fakt skarpetek juz kupilam chyba ze 30 sztuk, a maluch ma dopiero 5 m, za duze beda sie zsuwac, za male uciskac, wiec musza byc idealne. Te z lidla sa fajne. No ale co wydamna skarpetki zaoszczedze na spodenkach, bo kupie wieksze i sciagacz podwine. Nie wiazane czapeczki spadaja Laktator sciaglam z neta za 20 zl, uratowal laktacje gdy maluch trafil do szpitala i przez ponad dobe nie moglam karmic.

Przydatne : śpiochy, body, pajacyki, skarpetki, spodenki, pampersy newborn, pieluchy, wózek, kocyk, chusteczki nawilżanie, sudocrem, wanienka, ręcznik z kapturem, aspirator do nosa, marimer, czopki, termometr, waga dla niemowląt, płyn do kąpieli, espumisan w kroplach, rożek, Nieprzydatne: przewijak, leżaczek, kołyska elektryczna, laktator, wkładki laktacyjne, smoczek, butelki, podgrzewacz do butelek, ubranka sztywne jak dla dorosłych i z kapturami, pościel do łóżeczka i do wózka, baldachim, na początku łóżeczko (spała tylko przy piersi pierwsze 3miesiace), smoczek,

Wiele kobiet pisze, ze przewijak nie potrzebny a u mnie to chyba najlepsza, najbardziej wykorzystana rzecz :) Przydatne: wszelakie bodziaki, katarek do nosa (kolejny hit), duzo pieluch tetrowych przy ulewaniu, bepanthen, kocyki. U nas nie przydaly sie niedrapki, puder do pupki, kilka pozytywek ktore dostalismy i tylko zbieraja kurz

Rzeczy, bez których nie wyobrażałam /nie wyobrażam sobie funkcjonowania z małym to: monitor oddechu i niania wideo - strzały w dziesiątkę, rożek (mam dwa, tak się przyzwyczaił do spania w rożki, ze nadal śpi, ale tylko lekko boku zaginął, bo już za duzy jest), fotel bujany z Ikei (super sprawa do karmienia, każde karmienie się na nim odbywa!!!!), smoczki, DUŻA ilość pieluch tetrowych przede wszystkim, poduszka klin (dużo ulewa), kapturki na brodawki do karmienia (dzięki nim karmie piersią, a byłam bliska rezygnacji- teraz już karmie bez nich), kompresy na brodawki, wkładki laktacyjne do stanika (już 2 miesiace ciagle ich używam), podkłady do przewijania, z ubranek to pajace, body i polspiochy - na początku tylko w takie zestawy najwygodniejsze ubierałam dziecko (najlepiej zapinane, bo może być Ci ciezko przez głowę przeciągnąć). Za to kompletnie nie przydały mi się: łapki niedrapki, Tulik (otulacZ), spodnie typu jeans, sztruksy, jakieś sweterki, książeczki kontrastowe dla noworodków, niestety huśtawka hybrydowa (leżaczek bujaczek) - póki co to go nienawidzi, kołyskę tez srednio lubi.