Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znowu zaczynam sama wino

Polecane posty

Gość gość
Malutkie, dla mnie to tak jakbym dopiero je urodziła :D W tamten weekend byliśmy jako opiekunowie na balu gimnazjalnym córki i dotarło do mnie, że ona dorasta i juz nie jest taką moją malutką ... choć zawsze będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki zawsze tak widza swoje dzieci, jako te potrzebujace ochrony bez wzgledu na wiek. Twoje corki sa jeszcze obiektywnie niedorosle. Z moja koza juz jest inaczej, ma 30-tke n karku. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, to całkiem inna sytuacja. Natomiast ta starsza jest na tyle "rozumna" że potrafiła mnie zapytać i to całkiem niedawno czy myślę o tamtym, czy coś do niego czuję. Ona nie wie o romansie swojego ojca, bo miała wtedy 4 lata i nigdy się tego nie dowiedziała o moim wie i myśli, że to ja jestem jednak ta zła w tym związku, straszne problemy z nią miałam jak to wyszło, potrafiła mi w twarz wykrzyczeć że niszczę rodzinę. Eh, bardzo to boli. Prawda jest zupełnie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo trudna sytuacja, poradz sie, jak ja rozwiazac. Dzieci nie musza i nie powinny byc wtajemniczane we wszystkie sprawy i sprawki ;) doroslych, zwlaszcza gdy dotyczy to najblizszych osob. Ja mam zal do mojej matki za to, ze opowiedziala mi, ze powodem zdrady i odejscia mojego ojca bylo to, ze nie chciala uprawiac z nim milosci francuskiej. Tego dzieci nie musza wiedziec. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholiczka jestes i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc, trzymajcie sie. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja skromnie, dwa piwka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj przestan juz kochanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane przestqncie pic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda z nas ma powazny powod, ja chodze nawet na terapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wino jest naturalnym srodkiem uspokajajaco- odstresowujacym:-) pewnie mniej szkodliwym niz prozak ktory musialabym zazywac gdyby nie codzienna dawka dobrego wina:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslicie ze prozak jest dobry ? o nie! odpowiedniki prozaka to np .seronil, bioxetin ciezkie zycie i tez mi proponowali rozne przeciwdepresyjne Natomiast do alkoholu nigdy mnie nie ciagnelo i papierosa Tylko xanax juz 20 lat jedna i ta sama dawka nie potrzebuje zwiekszac a jak sie dobrze czuje to drugiej dawki nie potrzebuje gorsze samopoczucie rano do poludnia Odnosnie uzaleznienia i alk uzaleznia i proszek uzaleznia ale jestem trzezwa zawsze przy zazywaniu proszkow bo xanax mnie nie odurza i nie dziala nasennie Kazdy ma inny organizm po antydepresantach myslalam ze wykoncze sie fizycznie i psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego prochow nie ruszam. Zostaje przy winie (ciezkie alkochole odstawilam lata temu). Wino dziala antydepresyjnie a poza tym dobre na serce .. wiec popijam nie z uzaleznienia a dla zdrowia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
To i ja polewam lampkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że mój alkoholizm nadal na topie :D Ja od wczoraj nawet lampki się nie napiłam, bo sporo przesadziłam przez ostatnie dni, ale myślę, że jutro się skuszę ;) Pozdrawiam Was. A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Jutro zaczyna się za kwadrans :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jutro wieczorem ;) Rano idę z córką na zakończenie do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
A jutro wieczorem to już będzie weekend :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie ;) Wieczorem mamy rodzinnego grilla więc winko jak najbardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli masz depresję to myślę, że nie ma na co dalej czekać tylko wybrać się do psychiatry. Ja wybrałam dr Zybert-Wijatkowską i jestem bardzo ale to bardzo zadowolona. Teraz już nie mam takich problemów i wróciłam do swojej uśmiechniętej buzi i radości na co dzień. Serdecznie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, też wypijam w każdy piątek i sobotę tylko nie wino, ale piwa, zdarza się też wypić w środku tygodnia. Wiem, że znajomi na jak to mówi się na ''poważnych stanowiskach'' też popijają i to codziennie, drinki. Wielu nie mówi tego nikomu, ale tak właśnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niektorzy wcale tego nie kryja:-) w tygodniu musialam wpasc do domu dyrektora odebrac papiery potrzebne mi na drugi dzien. Kolo lodowki staly rozne napoczete butelki wodki. Wcale nie bylo jeszcze pozno, a on nalal mi pol szklanki wina, sobie pol szklanki wodki z jedna kostka lodu, obgadalismy plan na nastepny dzien:-) . Dziwne, ale bylo to bardzo naturalne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylu popija, i niewazne czy smieciarz czy lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×