Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozczeniowe babcie

Polecane posty

Gość gość
Niektóre kobiety lubia wszystko robić przy dziecku i niektóre babcie nie wiedzą gdzie jest granica pomiędzy bycia babcia i mama. Niektóre babcia nie będą tylko głaskać po głowie ale myślą że mogą rządzić wszystkimi I wszyscy mają słuchać. Twierdzą to jest moj wnuk I mam prawo robić co chcę. Jak się ma zdrowe podejście to jest inna sprawa. Nie ma czego się bać bo to wszystko zależy od tego jak traktujesz dzieci i ich partnerów. Przekroczysz granice są konsekwencje, zachowujesz się jak człowiek z empatia to są nagrody, dobre relacje, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Szkoda że lubią tylko wtedy jak jest wszystko cacy,jak jest choroba,szpital,tylkoprzedszkola dyżurujące w wakacje to wtedy mamusia bezradna ,mało że nie daje rady to jeszcze napiernicza że wszyscy powinni bo to ich obowiązek w tym babek.Jakoś wtedy jest suuper bo jest taka potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko stuknięte babcie mają takie podejscie,te mądre to mają swoje życie a wnuka mogą ale nie muszą ew.od czasu do czasu albo wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:30 nie każda taka jest. To nie jest normalne zachowanie matki. Nikt nie musi się zajmować dziećmi oprócz rodziców. I nikt nie ma prawa tego robić na siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wyżej nie każda ale co druga,cała w pretensjach bo wysr...... i babcia ma pytać,dzwonić,odwiedzać.Jak tego nie robi to jest zle a jak robi sama od siebie to drugie zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa chciała mnie uczyć macierzyństwa i decydować o moim dziecku. Po porodzie zaproponowała że pomoże przy kąpieli. Chociaż czułam się na siłach zrobić to sama zgodziła się, trochę przez grzeczność. Pozalowalam. Pierwsze co to zaczęła- wanienki to macie zła trzeba kupić nową. Za chwilę kosmetyki masz niedobre. Jutro pojedzie się do rossmana i kupi. Ja mówię że jeśli nie będą uczulac to można stosować. A tesciowa mówi że ona wie jakie są najlepsze. W następny dzień tesciowa przychodzi z wanienka i kosmetykami. Zupełna ignorancja mojego zdania jako matki. Powiedziałam że dziś będę kąpać sama i będę stosowała to co uznam za słuszne. Pozniej codziennie wpadala na 10 min wydając polecenia co do opieki nad mała. To zrobisz tak, a to tak. Ja tego nie potrzebowałam. Sama chciałam po swojemu przeżywać macierzyństwo. A ona się pewnie bała że jej wnuczce zrobię krzywdę niewiedza. Ale ja się dobrze przygotowałam. Teściowa i synowa to zawsze konflikt interesów. Jakby nie było obca osoba, która chce młoda pouczać bo czuje się doświadczona, madrzejsza bo w grę wchodzi jej wnuk czyli członek jej rodziny. Przedtem nie miałyśmy bliskich relacji a tu bach jest dziecko i chęć traktowania mnie jak uczniaka. Teraz już jej nie lubię. Życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio spotkałam się z koleżankami i uświadomiłam sobie jak nie wiele jest mam które urodziły dzieci by same je wychowywać, zajmować się nimi. To nie jest tak że większość synowych to ameby które nie potrafią się odezwać ale większości taka sytuacja pasuje że babcia wiedzie prym w rodzinie i matkuje dzieciom. Dzięki temu matki nie muszą się przykładać, oddają dzieci na 12h do babci a same buszują po galeriach, umawiają się na kawki, odpoczywają. Dlatego machają ręką i oddają wszystkie ważniejsze chwile babci a potem rozsiewają takie właśnie pierdoły bo babcia ma prawo, nie wolno jej urazić, niech się nacieszy... Ja nie po to zakładałam rodzinę by babcia zarówno jedna jak i druga podejmowała za mnie decyzje co do moich dzieci. Niektórych to strasznie dziwi że stawiam mamie czy teściowej wyraźne granice których jako babcie nie powinny przekraczać. Wcale to nie dotyczy tego że babcia utuli dziecko bo to akurat jest pikuś. Problem zaczyna się wtedy gdy babcia podkopuje autorytet matki w oczach dziecka, gdy pokazuje że zakazy dane przez mamę są głupie, nie warto ich przestrzegać. Jak przekupuje wnuka prezentami, szantażuje dziecko emocjonalnie a uwierzcie że już się tyle napatrzyłam w otoczeniu że są takie wyrafinowane babcie a nasze społeczeństwo jest bardzo nastawione na szacunek i ustępowanie starszym bo przecież nie wypada. Gdy na początku teściowa próbowała rządzić to też dostawałam "złote" rady - pozwól jej, ona się chce nacieszyć, machnij ręką itp. Ale trzeba pamiętać że jak raz pozwolisz ustawiać swoje życie to ktoś poczuje przyzwolenie że może robić tak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:58 zgadzam się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie krowy, więź babcia-wnuk dużo wnosi do życia dziecka ale najlepiej zabrać dziecku babcię. Jakie to płytkie, zabronić teściowej czy mamie kontaktów dlatego że matka ma niskie poczucie własnej wartości. Moje dzieci spędzają mnóstwo czasu i z jedną i z drugą babcia ale czy to znaczy że przestały mnie kochać czy słuchać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowie przyszli 10 minut po tym jak wróciłam z noworodkiem do domu ze szpitala.... bo ona "przyjechali do wnuczki". Za trzy dni przyszli "pobawić się z wnuczką". Tylko że moje dziecko cały czas spało. Z przerwą na karmienie. Zasypiala już na ramieniu gdy brałam ja aby odbiła. Kiedy i jak mieliby się z nią "bawić"? Z kilkudniowym dzieckiem? Źle się z tym czulam, ale zagryzalam zęby, bo mąż mowil, ze są dziadkami, więc mają prawo... Ale kiedy uświadomiłam sobie, że oni nie przychodzą bawić się Z WNUCZKĄ, tylko bawić się WNUCZKĄ, tak jak dzieci bawią się lalką, to skończyły się te wizyty. Moje dziecko to nie jest laleczka do zabawy i poniuniania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×