Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Linux Pan

Linuksowe pytanie do feministek aborcjonistek.

Polecane posty

- Czemu pani przyszłą na demonstracje? - Aby bronić praw kobiet. - Których kobiet? - Wszystkich. - Tych nienarodzonych też? I tu następuje zrobienie pięknego karpia przez zaskoczoną feminazistkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic   No1
Fajny fanfic :P Oczywiście, dla logicznie (i mainstreamowo w ujęciu świata, nie Polski) myślącej osoby, nie istnieje coś takiego, jak kobieta nienarodzona. Nie ma się co dziwić, że feministka zrobiła karpia, pytanie było nielogiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to nie istnieje coś takiego jak kobieta nienarodzona? A czy istnieje kobieta narodzona? Istnieje. Więc dlaczego niby kobieta nienarodzona nie miałaby zaistnieć? Oczywiście, że moje linuksowe pytanie jest jak najbardziej logiczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje linuksowe pytanie jest madre i logiczne i sobie je pozycze na FB :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż, chce ci sie bawić w przegląd pogladów doktryny prawniczej , medycznej i teologicznej na to od kiedy nabywa sie prawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i przypominam , ze zdolność prawną, czyli zdolność do bycia podmiotem praw i obowiązków ma sie od urodzenia. A dziecko "napoczęte" ma ja jedynie warunkowo- czyli o ile narodzi sie żywe, jeśli urodziło sie martwe to przyjmuje sie , ze nigdy jej nie miało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość 2018.06.19 i przypominam , ze zdolność prawną, czyli zdolność do bycia podmiotem praw i obowiązków ma sie od urodzenia. A dziecko "napoczęte" ma ja jedynie warunkowo- czyli o ile narodzi sie żywe, jeśli urodziło sie martwe to przyjmuje sie , ze nigdy jej nie miało x To zależy o którym prawie piszesz. Jeśli weźmiemy na tapetę prawo obowiązujące w III Rzeszy to nagle się okaże, że Ty jako Polska nie masz żadnego prawa. W zasadzie to można Cię zastrzelić, a ciało spalić w krematorium. Widzisz, cały sens w tym, że ja w moim linuksowym pytaniu nie odnoszę się do prawa, a do życia. Bo prawo może być różne w każdym państwie, a życie to życie. Niestety feminiazistki tego nie rozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×