Pytanie do ludzi tolerancyjnych. Powiedziałam mu ze kogos mam i od tego czasusie

nie odzywa :(Rozuemiem, ze niektorzy tego nie zrozumieja, dlatego pytanie kieruje do ludzi tolerancyjnych. Spotykałam sie z kochankiem 3 lata (zonatym). Byly takie chwile, ze widzialam, ze czul cos wiecej, ale powiedzialam mu w koncu, ze kogos poznalam. Na co on przestal sie odzywac wlasnie po tym jak mu to powiedzialam, choc twierdzil, ze choc " mu to przeszkadza bedzie to musial zaakceptowac, ale ze chce sie dalejspotykac". Jednak teraz milczy juz tyle, co jeszcze nigdy sie nie nieodzywal ( 10 dni). Tzn. ,ze jednak mu to przeszkadza?

up

No tak a co ty sobie wyobrażasz?

19:36- no bo dlaczego najpierw mówil, ze nie chce zobowiazan, a pozniej mu nie pasuje kiedy powiedzialam mu, ze kogos mam?

A czego oczekujesz. Ma żonę a ty byłaś tylko odskocznią. Skoro znalazłaś kogoś innego to już go nie potrzebujesz.

Niz znalzałam wcale innego tylko mu tak powiedzialam...

Wiec widzisz do czego byłaś mu TYLKO potrzebna. A z ciekawosci: ludzilas sie ze rozwiedzie sie dla Ciebie?