Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż uderzył mnie pięścia przy dzieciach.

Polecane posty

Gość gość

Zdazylo sie to po raz pierwszy. Starsze dziecko strasznie plakalo. Balo sie. Co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zadzwonić na policję kretynko bo twój mąż to MENEL Prima sort ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważnie? Facet ci przywalił z pięści w twarz, a ty siadasz do netu i zakładasz o tym temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak iciekac gdzie? Zadzwobic na policje? Nie wysmieja mnie? Nie mam zadnych sladow jutro pewnie wyjdzie siniak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będzie spał to go walnij w siura całej siły metalowym pretem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobic obdukcje.A potem odejsc.Poradzisz sobie.Bo to die powtorzy.Uwierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie w twarz tylko w ramie mnie walnal. Nie wyzywajcie mnie pytam bo nigdy nie bylam w takiej syt. Uspokoilam dzieci zrobilam im kolacje i teraz zasnely. Ze wzgledu na dzieci nie chcialam pogarszac sprawy bo i tak bylo slabo ale nie zostawie twgo tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zrobic obdukcje jak nie mam sladu? Wysmieja mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mam zadnych sladow jutro pewnie wyjdzie siniak . x To jutro powiedz mu żeby jeszcze raz przywalił, tak żeby został ślad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zieeeew, ale nudne te prowokacje gdzie ta stara, dobra kafe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też mnie kiedyś uderzył przy dzieciach. Nie odeszłam ale coś we mnie pękło. Od tamtej pory żonę ma już tylko na papierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×