Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AgaNowa

Męska agresja

Polecane posty

Gość AgaNowa

Cześć, mam mieszane odczucia co do faceta, z którym mieszkam. Na codzień zachowuje się normalnie,ale średnio raz na dwa, trzy tygodnie ma wybuchy dziwnej agresji, podam przykłady: rozchorowałam się i np. poszłam do sypialni i po ciemku się położyłam, bo kiepsko się czuję z powodu gorączki.On został w drugim pokoju grając na tablecie w grę. Po dłuższym czasie przyszedł i proszę, żeby nie zapałał światła i komputera, bo będzie mnie razić a chce trochę odpocząć w ciszy i spokoju. Wpadł wtedy w amok,ze niby co on ma robić jak jest sobota i zaczal krzyczeć,ze jak mi się nie podoba to drzwi otwarte. Ścisnął mi nogę w kostce przy tym i ciągnął z łóżka krzycząc,ze go denerwuje i pięścią uderzył mnie w tyłek jak ciągnął za nogę.... Nie rozumiem tego człowieka, zawsze był agresywny w stosunku do ludzi podczas jazdy autem itp. krzykliwy, ale zaczyna się co raz gorzej zachowywać w stosunku do mnie... Podczas gry wrzeszczy, klnie i np. życzy ludziom żeby umarli na raka, żeby ich rodziny patrzyły na to, cierpiały... Słuchając tego niejedna osoba,by się zwyczajnie bała a krzyki tak głośne,ze aż serce podchodzi do gardła. A jak przegrywa to mówi,ze to moja wina i ze to przeze mnie się denerwuje:/ Nie rozumiem takiego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu z takim jestes?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaNowa
Już sama nie wiem... może to kwestia przwyzwyczajenia lub może obawy przed życiem w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
choleryk, to mozna leczyc, ale tylko z pomoca specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaNowa
Myslalam o specjaliście, ale bałabym się o tym wspomnieć, bo zapewne wpadłby w szał. Aż trudno uwierzyć, ze można się bać normalnie rozmawiać z kimś w obawie, ze się go rozjuszył. Noe wiem jak moglabym to zaproponować nie narażając się na atak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno facet nie ma wyzszych uczuc nie maa empatii przyjdzie kiedys czas ze ci wleje jak sie wkurzy ,idz po rozum do głowy i odejdz poki mozesz i nie masz dzieci potem bedzie ci trudniej, nie warto byc z kims kto nie ma wspolczucia dla nas i nie potrafi byc oparciem w tak prostej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
złorzeczy innym ludziom? ohoho! samo zło,uciekaj>:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
specjalista tu nie pomoze jest złym czlowiekiem na zlo nei ma lekarstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat, gdzie on pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorientuj się, czy facet nie ma jakichś poważniejszych problemów, czy stresów, z czego mogłaby wynikać taka pobudliwość. Może też brać narkotyki, sterydy, albo hormony. Ostatecznie też może mieć ''naturalne'' zaburzenia równowagi hormonalnej, albo ogólnej biochemii, trzeba by zrobić badania kontrolne (możesz mu to zaproponować w ramach wspólnego dbania o zdrowie)... Poza tym, kategorycznie nie pozwalaj, by Cię tak traktował, nie ma prawa. Jeśli nie potrafi się pohamować, to lekarz i ewentualna terapia koniecznie. Inaczej może być już tylko gorzej i gorzej. Szkoda życia, szkoda czasu, Autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet jest zwyczajnym psycholem tylko patrzec jak kogos zamorduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź od niego póki możesz, nic Cię przy nim nie trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaNowa
Nastolatkami już nie jesteśmy - obydwoje ok. 30lat i pracujemy jako informatycy w różnych firmach. Znamy się 4lata. Narkotyków itp. na pewno nie bierze. Co do pracy to mało o niej mówi i złości się jak zadaję pytania co robił w pracy, czy coś jadł itp. wiec niestety nie wiem za dużo jak wyglada sytuacja tam. Ogolnie wydaje się z obserwacji,ze jest ok, bo nie wraca w złym humorze. Staram się nie pozwalać na takie zachowanie w stosunku do mnie, ale zauważyłam ze jak opanowanie do niego mówię to bez względu na to co mówię kazde słowo go rozjusza i jest jeszcze bardziej agresywny. Jak nawet potwierdzam jego zdanie to tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest zwyczajnie opetany nie maco się smiac az kipi złem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odejdz od niego poki czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz całe życie się bać? Nie pozwól by zrobił z Ciebie ofiarę, masz swoją godność i honor, a on będzie jeszcze gorszy, spróbuj ułożyć swoje życie bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgaNowa dziś obydwoje ok. 30lat i pracujemy jako informatycy x Rywalizacja? Podświadome kompleksy, poczucie niższości i zagrożenia 'pozycji'?... Może coś w tym kierunku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaNowa
Fakt, chyba powinnam przemyśleć kwestie czy dalej tkwić w tym związku przy takim traktowaniu lub jakie podjąć kroki. Jesli chodzi o rywalizację to w sumie zajmujemy się innymi dziedzinami informatyki wiec ciężko nas porównywać i jak już wspominałam on mało mówi o swojej pracy wiec jest mało dyskusji na ten temat. Ogolnie to ma się za lepszego od wszystkich(podkreśla ciagle, ze należy się go słuchać) i niezbyt fajnie się kończy rozmowa jak ma się odmienne zdanie od niego(nie wiem czy w pracy zachowuje się podobnie,ale zakładam ze bardziej się kontroluje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowy egocentryk skonczysz 40 znajdzie sobie mlodsza a ty skonczysz samotna i niechciana przez nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaNowa
Niestety dziś nastąpił kolejny atak. Mam w planach pomysł by stworzyć nowa aplikacje, która współpracowałaby z aplikacja youtube na telefonie. Poprosiłam swojego partnera o pokazanie mi jak u niego wyglada youtube na telefonie, gdyż ma inny system i chciałam ustalić kilka rzeczy odnośnie funkcjonalności. Odmówił i niestety w ciagle moje proszenie wrzuciłam niezbyt smaczny żart - „ale czemu nie? Komórki nie stykają czy co? „ Nie wiem, jakoś tak dziwnie taka odpowiedzią zareagowałam na to jego oburzenie, ze śmiem go prosić o takie coś. Nawet zwykli znajomi nie miewają nic przeciwko. Po moich słowach rzucił się na mnie i zaczal przyciskać do ziemi, jedna rękę miałam wolna i zaczęłam nia machać w obronie nie widząc co i jak, bo byłam dociśnięta do podłoża. Mam teraz siniaka na kolanie i ramieniu a jego przez przypadek przy machaniu ręka podrapałem mocno, nawet nie wiem kiedy. Nie chciałam tego, broniłam się przed jego amokiem. Teraz się na mnie wkurzył i kazał się wynosić. I to ja jestem złym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na co czekasz? Uciekaj od niego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AgaNowa dziś - jak to nie jest trolling, to nie rozumiem kompletnie co jeszcze robisz z tym indywiddum pod jednym dachem. Tak w ogóle to facet powinien chyba przejść jakąś porządną terapię w pokoju bez klamek, bo do ludzi to on na ten moment się kompletnie nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaNowa
Przerażajace są takie nagle wybuchy... od spokojnego człowieka do furiata w kilka sekund i to bez poważnego powodu. Nie potrafię tego zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaNowa
Nie, to nie jest trolling. Zdarzenie miało miejsce 15min temu jakoś. Siedze i staram się uspokoić i ogarnąć. A pisze tu, bo ciężko gadać o tym z Rodzina i Przyjaciółmi. Jakoś tak wstyd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakiś niepoważny człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AgaNowa dziś - ja bym się zwyczajnie bała takiego faceta, że nie daj Bóg przegnie i mnie np. trwale uszkodzi albo i pozbawi życia. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaNowa
Co ciekawe on sobie zaraz po zdarzeniu znów usiadł do kompa i przy nim siedział. Nawet podeszłam zobaczyc to zadrapanie, bo ja jakoś mam wyrzuty sumienia ale zareagował znów agresja na moja wypowiedz,ze to było niechcący ... to poszłam teraz znów do innego pokoju. On nadal przy komputerze siedzi teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaNowa
Tak, bałam się, zwłaszcza jak zahaczył mi czyms w okolicach oka blisko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu piszesz meska agresja jak to twoj wybrany przez ciebie mezczyzna tak sie zachowuje. Widac lubisz takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaNowa
Gdybym zadawała się z kobieta i ona by się tak zachowała to napisałabym adekwatnie do przypadku „damska agresja”. Płeć tu nie ma nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×