Rozwodnik z dzieckiem dać mu szanse?

Jeśli polski sąd przyznał opiekę nad dzieckiem jemy a nie matce to musi być bardzo porządny facet.

gość dziś Jeśli polski sąd przyznał opiekę nad dzieckiem jemy a nie matce to musi być bardzo porządny facet. Akurat w większości polskie sądy przyznają opiekę nad dziećmi kobietom. Facet może być bardzo ok ale sądy w większości nie biorą tego pod uwagę. Nawet jeśli kobieta ma destrukcyjny wpływ na dzieci to sądy w większości uznają że lepiej im będzie z mamusią. Taka jest w tym kraju smutna prawda.

To już Ty sama musisz zdecydować, nie słuchaj głupich rad z kafe. Nie znasz tych ludzi nie wiesz co kieruje tymi ludźmi czy ich intencje są szczere. Nie znają Ciebie ani tego mężczyzny więc kierowanie się opiniami z kafe czy ogulnie neta to błąd. Słuchaj siebie!

podbijam Witam :) ja mam aktualnie taki dylemat i pomyslalam, zeby poczytac cos na kafe... poznalam FANTASTYCZNEGO faceta, jednak on ma dziecko (ono mieszka z matka). bardzo swieza sprawa, to trwa miedzy nami niecaly miesiac. ale ja mam juz swoje lata i odrozniam motyle w brzuchu od milosci. i oczywiscie (jak mowie-ze wzgledu na wiek i doswiadczenia) zanim dam sie poniesc euforii i zanim oczy przyslonia mi milosne teczowe okulary - kalkuluje. czy to ma sens, czy to sie uda. no i reasumujac - szkoda mi siebie, uwazam, ze zasluzylam na kogos, dla kogo bede na pierwszym miejscu (jak i on dla mnie - zrozumiale). przez jego prace i wizyty u dziecka/dziecka u niego, wychodzi na to, ze my mozemy sie widywac +/- raz w tygodniu :o :o sorry, ale to nie jest dla mnie zwiazek. sekszwiazek jeszcze moglby wypalic na takich "zasadach" :o tyle ze mnie sekszwiazek NIE interesuje. bije sie z myslami, kazdy wieczor z nim spedzony to chyba najpiekniejsze wieczory w moim zyciu (jest artysta, rozmowy na poziomie etc.) ale wiem, ze nie chce i nie dam rady (potencjalnie, w przyszlosci, jesli mielibysmy byc razem) byc ta druga :( tak samo jak nigdy nie wchodzilam w zadne relacje z zajetymi (i obojetne mi bylo/jest czy to tygodniowy zwiazek czy 20-letnie malzenstwo, zajety=poza zasiegiem, nawet jesli sam sk*****el chcial). chyba czeka mnie rozmowa z moja sympatia, ze jednak lepiej to zakonczyc nim sie na dobre rozpocznie :o

widze, ze nikt nie odpisuje, w sumie nie ma po co, przegladam kilka podobnych watkow i wiem, ze jednak moj rozum nigdy mnie nie zawodzi (serce zawiodlo nie raz, nie dwa). dam sobie spokoj, szkoda moich nerwow i straconego czasu (jeszcze nie, ale kiedys okazalby sie czasem straconym). faktycznie cos w tym jest - dzieciaci dla dzieciatych, wolni dla wolnych. :(

Wyrachowana z ciebie kobieta. Masz rację, zostaw go i daj mu szansę poznać dobrą kobietę.

dlaczego wyrachowana? bo znam swoja wartosc i nie mam zamiaru obudzic sie z reka w nocniku za kilka lat? ty tak na powaznie? :D

jestem REALISTKA i zdaje sobie sprawe z tego, ze to nie bedzie zwiazek ja+on, ale czworokat razem z jego byla i jego corka. gdzie tu wyrachowanie? mam ponosic odpowiedzialnosc za to, ze komus zwiazek (rodzina) nie wypalil(a)? szukaj dalej jelenia, ale nie pod moim adresem ;)

14:26 sama masz bagaz w postaci samotnego macierzynstwa i mierzi Cie, ze ktos moze z wieksza lekkoscia kogos poszukac? :) ze moze wybierac, a nie musi brac tego, co jest? ;)

14.33 dokładnie. Olej autorko takie komentarze, pewnie sam by nie chciał kobiety z dzieckiem tylko wolna, ladna niunie bez zobowiązań dla której byłby całym swiatem a nie na dwlrugim miejscu z racji posiadania dziecka. Taka hipokryzja facetów, a Ty masz brać co sie nawinie i może jeszcze tego faceta po stopach całować ze Cie zechciał? Hehe dobre. Nie pakij się w to. Dla faceta dziecko ZAWSZE będzie najważniejsze noi ex wciąż krecaca się w jego życiu...

dziekuje za sensowna odpowiedz :) no od kilku dni bije sie z myslami, ale juz wiem, ze sie w to nie wpakuje... poczytalam dzisiaj o tym sporo i ani jednej opinii nie znalazlam, zeby probowac. wszystkie dziewczyny/kobiety zaluja :( i odradzaja. wiec choc raz w zyciu naucze sie na czyichs bledach, zamiast samej sie sparzyc... :o

Do autorki - mokrym trądem zarażony?

Autorko wpadasz tu jeszcze? :)

Zawiść i zazdrosć,że się nie było ta pierwszą i rodzicielką?

Dlaczego wolicie dzieciatych niz porzadnych bezdzietnych kawalerow

15:24 zazdrosc o to, ze powolalo sie do zycia nowego czlowieka i na samym starcie rozbilo mu rodzine? no chyba nie, sorry :D :D udana jestes ;)

15:29 nie wolimy tych czy tamtych, po prostu roznych ludzi sie na swojej drodze spotyka :) fajnych dzieciatych i dzieciatych p***bow, adekwatnie z kawalerami :)

up

:D

15:24 byle suka potrafi sie rozmnozyc, serio uwazasz, ze jest czego zazdroscic? :o zawisc o ciaze? :D prosze was :D