Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Krzywdzicie ludzi ale do zwierzat zgrywacie milosnikow.

Polecane posty

Gość gość

Jak to z wami jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzi dorosłych lubię i im pomagam ale dzieci nie lubię i mam je gdzieś. A psy tez bardzo lubię i inne zwierzęta i im tez zawsze pomagam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
srak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie krzywdzę ludzi, poprostu nie przepadam za nimi ale też nie obgaduję i nie interesuję się cudzym zyciem kontakty z nimi ograniczyłam do minimum i tak mi dobrze a pies mi zdechł bo chorował na nerki kto przechodzil z psiakiem ten wie jaka to okropna choroba:( został tylko kot ,a ciebie autorze co napadło albo kto że taki temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam taka dziewczyne, moja sasiadka. Najciemniej pod latarnia. Jest socjologiem, prowadzi jakies poradnictwo w tym zakresie, maja z mezem psa ktorego traktują jak dziecko (dzieci nie maja), ma w planach prowadzenie dogoterapii z jego wykorzystaniem. Nie byloby w tym nic dziwnego, ale jest ona socjopatka. Odsunela meza od calej rodziny. Swego czasu rodzina meza duzo jej pomogla, sklocila natomiast siebie i meza ze wszystkimi. Prowadzi jakies mniej lub bardziej wyrafinowane gierki. Jednym slowem masakra. Taka slodko pierdzaca 36latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:20 - pilnuj swojej zmurszałej doopy, socjopatko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 14:35, ty tez nalezysz do tych wielkich milosniczek zwierzat, co dla ludzi sa ostatnimi szmatami? Tak by wynikalo z tonu twojej wypowiedzi na poziomie. Ja tez znam takie infantylne kobiety, takie milosierne psiary, kociary itd, a bliskich maja w d***e i na codzien i w chorobie. I nie zeby ci bliscy im cos zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Ja znam taka co oszalala psychicznie od bezplodnosci. Znienawidzila kobiety i dzieci. Wariatka. Ma pieska i traktuje go jak czlowieka lub dziecko. Socjopatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham zwierzeta i pomagam jako wolontariusz w schronisku. Usunelam ciaze w 8mym tygodniu. Potrafie sie rozplakac jak slysze o jakis maltrrtowanych zwierzakach, a ciaze usunelam bez cienia zalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:54 - przestań bredzić, debilko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bardzo lubie zwierzeta a ludzie sa mi obojetni w wiekszosci a w mniejszosci obiektem nienawisci. wiekszosc czyli normalni, przecietni, wartosciowi ludzie nie przeszkadzaja mi w zyciu i jakbym byla swiadkiem ze komus dzieje sie krzywda to bym pomogla ale nie mam potrzeby utrzymywania z nimi kontaktow. natomiast jest taka plytka, podla, wnerwiajaca mniejszosc ktorej nienawidze i ktorym moge zyczyc nawet raka i takim nie pomoglabym nigdy. sa nimi : dresiarze, kur/wy(nie mowie o prostytutkach ktorych los i glod do tego zmusza a puste szmaty dla ktorych uroda i pieniadze sa numerem 1), robole najnizszego rzedu (czyli prymitywne bezmozgowe scier/wo), g****iciele, pedofile, mordercy, zwyrodnialcy. od takich ludzi zaznalam bardzo duzo krzywdy w zyciu bo bylam molestowana, wysmiewana, mobbingowana, wytykana palcami itd dlatego mam prawo do takich osadow i zachowan. reszta ludzi mnie ani ziebi ani grzeje natomiast zwierzeta kocham bo nie oceniaja po wygladzie, nie kochaja za urode czy pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×