Czy to normalne? Dwa spusty pod rząd

Hej. Nie chodzi mi tu o to, żeby zmyślać, bo ja nie z tych co wymyślają bajeczki o tym jaki to ich penis nie jest cudowny. Mam przeciętnego penisa, średnie wymiary polaka, ale mam chyba niezłą kondycję, bo po spuście mogę przystąpić do seksu jeszcze raz, i po pół godziny, godzinie jestem znowu w stanie uprawiać seks. Nie jestem z tego dumny. To kłopot, bo przez to bardzo często chodzę podniecony a co za tym idzie rozkojarzony. To spory kłopot :( Jakieś rady? To normalne, czy to jakaś choroba?

Może jesteś nimfomanem?

Wszystko zależy od tego, czy masz partnerkę. Ja jestem żoną takiego ogiera, a ponieważ tez lubię seks to nie narzekamy.

"po spuście mogę przystąpić do seksu jeszcze raz, i po pół godziny, godzinie jestem znowu w stanie uprawiać seks." W sensie, że potrzebujesz pół godziny - godziny, żeby być gotowym po raz drugi? To chyba taki standardowy czas dla faceta (choć z wiekiem się wydłuża).

Pół godziny - godzinę by przystąpić po raz trzeci. Drugi raz mogę praktycznie od razu. Nie cieszę się z tego wcale :(

Nie rozumiem Cię. Ktoś Cię zmusza do tego?

Powinieneś uprawiać marchew, rzodkiew, ewentualnie buraki ćwikłowe. Skupienie się na grządkach przekieruje twoją energię czi na inne tory.

bo pewnie pierwszy raz to 30 sekund ruhania

"Pół godziny - godzinę by przystąpić po raz trzeci. Drugi raz mogę praktycznie od razu. Nie cieszę się z tego wcale" Głupiś, ciesz się:) Ja zazdroszczę, bo tak szybka regeneracja to powininen być powód do dumy. Zwłaszcza jeśli masz więcej niż 25 lat:)

gość dziś Powinieneś uprawiać marchew, rzodkiew, ewentualnie buraki ćwikłowe. Skupienie się na grządkach przekieruje twoją energię czi na inne tory X Pójdę za twoją radą. Dzięki :)

Gwarantuje Ci, że odpowiednia kobieta zrobi z tego zaletę. :-) Pierwszy raz będziesz traktował tak, jak inni grę wstępną, to daje duże możliwości.

też tak mam ale już mniej leci za drugim razem , zawsze mi mówi żebym nie wyciągał zanim przestanie pykaś w środku po wytrysku .

Ilość spermy nie ma znaczenia, drugi raz jest długim dystansem po mieszkaniu i mogę się aprawde wyżyć.

To wszystko zalezy od partnerki, jak wie co robic to i 5 razy pid rzad to nie problem. Prawiczki nie cieszcie sie, 5 razy reka to nie to samo co sex

Zauwazylam, ze musze byc mocno pobudzona żeby mieć squirt i raczej bym tego nie przeżywała przy jednym numerku i regeneracji wymagającej pół godziny.

I mocno wtedy tryskasz?

Ja tryskam non stop, nawet teraz, gdy to piszęęęęęę. Aaaaa, co się dziejeeeeee z klawiaturrrrRąąąą as;dkpppppsd

Wielu by taki problem chciało mieć.