Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy brat i siostra mogą być razem w pokoju?

Polecane posty

Gość gość

Do około 10 roku zycia. Wiadomo, łozko osobne, biurka osobne. Czy waszym zdaniem to ok? Czy dzieci w tym wieku potrzebuja juz prywatnosci większej prywatnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No raczej. 10 letnie dziecko w pokoju z rodzeństwem płci przeciwnej to już lekka patola. W dzisiejszych czasach niektóre 11 latki dostają juz okresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 latek prowadzi kolegów i zechcą posiedzieć u niego, i co, siostra musi wyjść. To samo odwrotnie. Uważam że to już zdecydowanie za duże dziecci na wspólne mieszkanie w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie wtedy dostałam swój pokój i było ok. Wcześniej mieszkałam z bratem i też było bardzo dobrze. Potrzebę odrębności poczułam dopiero koło 11-12 roku życia, kiedy powolutku wchodziło się w okres dojrzewania. Tak więc 10-latek z młodszym rodzeństwem- ok. 10-latek ze starszym - już nie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było ok, a kolegów mieliśmy w dużym stopniu wspólnych. Zresztą nikt nie przesiadywal wtedy w domu, tylko raczej po podwórku laltaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak do ok. 10 lat -nie ma problemu .Tj jak oboje są (-10) .Co innego kisić na 9m2 np 7 latkę z licealistą czy na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogą, mieliśmy dwa pokoje i jeden miało rodzeństwo, właśnie brat i siostra. Dziś są dorośli i wspominają tamte lata całkiem dobrze. Oczywiście tylko pokój wspólny, biurka i tapczany oddzielne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś to był standard, ja byłam w pokoju z bratem i siostra do 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie to jest ok dopóki dzieciom nie przeszkadza. Znam rodzeństwa które mieszkały razem i były zadowolone, ja odkąd pamiętam marzyłam o własnym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poki sie nie bzykają to mogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście dopoki bylam mala to zle tego nie odbieralam. Bracia juz gorzej, bo byli starsi, jeden statszy ode mnie o 4 lata, drugi o 8 lat. Ale niestety z czasem wszystkim nam to doskwieralo, a zylismy w pokoju 9 m kw. Nigdy swoim dzieciom tego nie zrobie, to jakis dramat. W efekcie ten brat starszy o 4 lata wyprowadzil sie z domu majac zaledwie 17 lat, ten najstarszy rok po nim majac 22 lata. Ja pokoj dla siebie mialam niecaly rok, bo matka wprowadzila sie do mojego pokoju,a potem my przeszlysmy obie do 15 m kw a ojciec zajal ten mniejszy po nas. Do mnie i matki dołączyła jeszcze lezaca sparalizowana babcia, a ja wynioslam sie z domu majac 18 lat, moja matka kilka miesiecy po mnie zabrala babcie i wyprowadzily sie do innej miejscowosci oddalonej o 180 km, bo tak bylo taniej. Dzieciom trzeba stworzyc jakies minimum a nie tak je kisic. Poki co moj syn ma pokoj dla siebie, a mlodsze dziecko jest z nami w sypialni. Za trzy lata postawimy dom, i kazde z dzieci będzie mialo pokoj dla siebie. Nie wyobrazam sobie kiszenia dzieci dorastajacych , bo to obdarcie z prywatnosci a kazdy człowiek potrzebuje odrobiny spokoju a nie zycia jak w celi więziennej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys spanie rodzenstwa w jednymym pokoju bylo OK. Teraz szukamy wygod dla swoich dzieci, prywatnosci... Ja mialam wspolny pokoj ze starsza siostra (+2l) i mlodszym bratem (-6l). Duzy pokoj, osobne lozka, jedno ogromne wspolne biurko na cala sciane. Zwolnilo sie 1 miejsce jak skonczylam 17l, a siostra wyjechala na studia - to byl luksus! Ja mam wspanialy kontakt z rodzenstwem. Zawsze potrafilismy sie dogadac kiedy ktos zapraszal swoich znajomych, reszta organizowala sobie czas inaczej. To samo z komputerem, byl 1 i kazdy mial swoj czas na granie, no chyba, ze byla praca domowa do zrobienia. Bez smartfonow i xbox'a potrafilismy spedzac ze soba czas tak po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mieszkamy w domku i póki co dzieci mają wspólny jeden ale za to ogromny pokój syn ma 12 lat a córka 9 właśnie jesteśmy w trakcie robienia drugiego pokoju i syn chce mieć dalej pokój wspólny a córka już nie :) u syna bardzo często nocowali koledzy, oprócz swoich łóżek w pokoju mieli też tapczan rozkładany więc nie było problemu, córka czasami szła spać do oddzielnego pokoju jak nie chciało jej się gadać z kolegami brata myślę że to 10 lat rodzeństwo spokojnie może mieć wspólny pokój, miedzy moimi dziećmi jest bardzo silna więź, te wieczorne rozmowy w łóżkach.... będzie im tego na pewno brakowało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam sytuacje, że 6 latka mieszka w jednym pokoju z 17latka. Śpią na łóżku piętrowym a cały pokój ma może 12m2 ? Nie wiem dokładnie ale oprócz tego łóżka, biorka i szafy nie ma miejsca na nic. Cały pokój jest w różu i poustawiane zabawki tej młodej. Najlepsze jest to że ta starsza ma chłopaka z którym jak się spotyka to musi siedzieć na ziemi bo na jej łóżku się nie mieści (za nisko) a na dolnym ojciec się drze że dziecku na pościeli siedzą bądź leza. Czasem młodzi idą do kuchni bo nie mają się gdzie podziać a dziewczyne rodzice niechętnie z domu wypuszczają z tym chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co zrobić, jak się trafiło dwoje dzieci, a pokoje też dwa. Może spać mama z córką, a ojciec z synem, tylko czy to naprawdę dobre rozwiązanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.08 łóżko piętrowe w wieku 17 lat to coś nie halo :O ale to i tak nic przy tym gdzie tak śpią brat z siostrą .Np jedno 13 drugie 17-18 są takie sytuacje a rodzice ( oboje zdrowi pracujący ) uważają że to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak dzieci w jednym pokoju kisic*****isac brednie jaki wspaniały kontakt mają dzieki temu.tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i mój brat nigdy nie umieliśmy się dogadać, więc lat spędzonych z nim w jednym pokoju (na dodatek małym) nie mogę zaliczyć do wesołych. Kiedy miałam 11 lat, a on 10, dostaliśmy osobne pokoje i oboje byliśmy baaardzo szczęśliwi. Zresztą nawet gdybyśmy byli ze sobą zżyci, nie chciałabym dzielić pokoju z bratem w wieku nastoletnim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam taka rodzine ze brat z siostra razem. Brat 15 lat góra lozka pietrowego. Siostra 7 lat dół. Oczywiście pokój w zabawkach caly mlodszej czyli lalki pluszaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj się dzieci czy takie rozwiązanie może być. Ja miałam swój pokój i kiedy miałam gdzieś 9-10 lat wprowadziliśmy się i miałam pokój z bratem i pamiętam to tragicznie. On miał swoje koledzy, ja koleżanki, ja miałam czysto i on brudno, jak nie miał miejsca już to na "moje stronę" koło łóżka. Mieliśmy tv w pokój to tak samo kłótnia o to kto rządzi kanałami, z komputerem to samo. To była masakra. Próbuję myśleć o tym co było fajnie ale nic fajnego w tym nie było. Nawet gadać przez telefon w pokoju nie można było bo nie masz kąta swojego prywatnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×