Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zbyt dobry chłopak?

Polecane posty

Gość gość

Zacznę od tego że za sobą mam związki, w których nie byłam dla facetów najważniejsza i mam niskie poczucie wartości. Od roku spotykam się z chłopakiem. Mieszkamy 300 km od siebie więc spotykamy się co dwa- trzy tygodnie. On jest bardzo kochany. Strasznie się stara. Nie ma dla niego słowa nie. Gdy czegoś potrzebuje zawsze to załatwi. Twierdzi że jestem najcudowniejsza i nigdy nie poznał tak wspaniałej kobiety. Poznałam jego rodzinę i mnie uwielbiaja. Gdy powiem że tęsknię to potrafi przyjechać na parę godzin i wrócić w środku nocy do domu bo rano do pracy. Robi mi mnóstwo niespodzianek. Bardzo go kocham ale mam w sobie olbrzymi strach że kiedyś mu się znudzi bo nie można być wiecznie tak zakochanym i tak się starać. Chociaż on twierdzi że się nie stara bo to wszystko wychodzi naturalnie z miłości. Chce niedługo się przeprowadzić do mnie. A ja się boje tego że to się skończy i będę załamana. Czy moje obawy są normalne? Jak mówi że jestem piękna to myślę że jest slepy i dzuwny. Jakoś nie mogę uwierzyć że ktoś może kochać tak mocno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj aż zakochani minie i wtedy pewnie mu się znudzi i odechce tej szopki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak kocham jedną. Ale mnie nie chce. To niech spie/rdala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.26 Popieram. Ja to samo powinienem powiedzieć gdy przez rok biegałem jak pies za dziewczyną, w której byłem zakochany a ona cały czas miał mnie gdzieś. Dopiero po roku rozum mi wrócił. Kurczę, przez ten rok byłem ślepy i nie zwracałem uwagi na dziewczyny, którym się podobałem. Jedna do mnie nawet pisała a ja miałem to gdzieś gdyż byłem ślepo zakochany w tej, która nie zasługiwała na to abym zainwestował w niej swoje uczucie. Parszywy czasem jest ten los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:35 Ja po jednej odmowie mam gdzieś i choćby skały sraly niech spier/dala. Ucz się od prawdziwych facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznę od tego że za sobą mam związki, w których nie byłam dla facetów najważniejsza i mam niskie poczucie wartości. x Przede wszystkim żaden rozsądny stabilny człowiek nie postawi drugiej osoby na przedzie własnych priorytetów. Tym bardziej, kiedy czyni to facet, można podejrzewać, że zwyczajnie się zakochał i odstawia typową szopkę psa merdającego ogonem i aportującego piłeczkę, a to oczywiście po czasie przemija. Autorko, by nie ucierpieć, samoocenę i poczucie własnej wartości postaraj się budować na podstawach płynących z Twego wnętrza, a nie przesłankach z zewnątrz... Zadbaj, by mieć ciekawe życie, doświadczaj go, rozwijaj się, zapewniaj sobie rozrywkę. Partner jest miłym dodatkiem, który raz jest, ale na na drugi dzień może już nie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać zależy mu, oczywiście że ten jego zapał ostygnie, ale nie zimnego drania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nenesh oczywiście że nie chodzi mi że mam być najważniejsza na świecie. Ale żeby bardziej się martwić o samochód niż o narzeczona? Nie jesteśmy dziećmi. Blisko mam do trzydziestki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A ja się boje tego że to się skończy i będę załamana. Czy moje obawy są normalne?" X Po co martwić się czymś na zapas. Ciesz się tym co masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest jeszcze bardzo młody to się stara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak kocham jednego, ale mnie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:58 powiedział Tobie ze nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co jesz sniadanie jak i tak kiedys sie zezrasz? Masz spoko faceta to kombinujesz zamiast zrobic wszystko by bylo miedzy wami jak najlepiej. Takie jak ty zostaja samotne i tylko marnuja tlen przez wlasna głupote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie rację. Postanowiłam popracować nad swoją samooceną. Bez sensu bać się wyimaginowanych strachów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×