Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Każdy zdradzi. A ci co piszą że nigdy nie zdradzą to po prostu nie mieli okazji.

Polecane posty

Gość gość
"Tymczasem mąż potrzebuje sexu a nie czułość i to mu daje szczęście. " X Nie rozumiem - seks bez czułości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie zdradzam choć okazji miałam mnóstwo ale dla mnie przysięga to przysięga wierze w Boga ,MAM KRĘGOSŁUP MORALNY ,NIE MAM POTRZEBY BRUDÓW BO SZANUJĘ SIEBIE .Brzydzą mnie ludzie którzy zdradzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:13 dokładnie tak, nie zawsze ale dosyć często taki jest lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak napisałem, korespondencja mojej ex i jej przykaciółki, która wpadła w moje ręce na zawsze odmieniła mohe postrzeganie kobiet, miłości i wierności. żeby nie było że jej się wlamalem na maila czy coś. oddała mi swój telefon, gdy kupiła sobie nowy, a tam miała nieskasowane rozmowy z psiapsiółą, które zapisały się nie na karcie sim, tylko w pamięci telefonu. wśród tych wyznań która kiedy co i z kim robiła padlo pytanie do mojej "dlaczego zdradzasz swojego pawla? bo moj maciek wygląda jak sierota i niezaradny zyciowo, wiec lubie czasem utonac w ramionach jakiegoś przystojniaka, ale ty? facet robi w banku, przystojny, co jest nie tak? ma malego? strzela po minucie? " a ona na to "nie, ma sporego, w seksie jest ok, po prostu mnie kręci w sypianiu z innymi to że robie coś społecznie zakazanego, ten dreszcz emocji i w ogóle nie wiem czy jestem bardziej mokra jak bzykam sie na boku z jakimś facetem czy jak mojemu miskowi sprzedaje kolejne kłamstwo co niby robiłam gdy bylam z kims innym w łóżku" zawsze sobie czytam ten ich dialog, gdy nachodzą mnie wyrzuty sumienia że zdradzam swoją obecną żonę, albo że bzykam jakąś łabie, gdy jej frajer czeka gdzieś na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po,prostu istnieją ludzie z zasadami moralnymi, z tzw kręgosłupem jak i ludzie pozbawieni moralności, te dwie grupy się nie zrozumieją. Zdradzacz, kochanka, zawsze się będą tak tłumaczyć, że prędzej czy później każdy zdradzi, bo to jest dla nich swego rodzaju norma. Jedyna rada to unikać takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSYLWIA suchy
13.48 dokładnie tak.Najbardziej wkurzające jest to ze potrafią wmawiać ludziom z zasadami że to z nimi jest coś nie tak i normy obracać jako coś nie normalnego i dziwnego.Jak najdalej od takich ludzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zeby bylo wesoło to gdy odkrylem ten dialog swojej eks z kumpelą, to po tym jak zrobilem jej taban i sie rozstalem, to pokazałem całość mężowi tej koleżanki i wiecie co? dostalem taki wpierdziel że tydzień na L4 siedziałem. facet nie uwierzył twardym dowodom tylko uznał ze wszystko sfabrykowałem, bo mi odbiło po rozstaniu. bylem tak skołowany jego reakcją że jak mnie zaczął otłukiwać, to nie umiałem sie bronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:53 Ty zdradzasz, ona zdradza To pasujecie do siebie. Ja bym na faceta, który zdradza nawet nie chciała napluć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSYLWIA suchy
13.58 dokładnie ,są siebie warci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.58 To skąd bedziesz wiedziala czyTwoj przyszly partner zdradzal byla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:04 Myślę że tego się nie da przewidzieć, ale jakby zdradził, to byłby koniec. A dwa, czasem się to da wyczuć, bo np rozmawiasz z kimś, a ta osoba wlasnie wmawia ci, że zdrada to nic takiego, bo każdy prawie teraz zdradza - wtedy masz na 100 procent pewność, że ta osoba , jeśli się z nią zwiazesz, to tez cie zdradzi. Bo dla niej zdrada to nic takiego wielkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSYLWIA suchy
14.08 dokładnie ,ktoś z takimi poglądami nie ma skrupułów żeby zdradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olabogaga
13:53 Przeczytałam wszystkie Twoje wywody i naszła mnie jedna myśl, że jesteś po prostu niedojrzały. W nowy związek wchodzi się z czystą kartą, uśmiechem na ustach i zaufaniem, a jeśli Ty mścisz się na obecnej partnerce za to co zrobiła Ci była to znaczy, że jesteś bardzo infantylny i masz poważne problemy psychiczne. Jesteś bardzo mściwym, pamiętliwym i negatywnym człowiekiem. Nigdy chyba nie zrozumiem wchodzenia w nowy związek jeśli ciągle kocha się byłą partnerkę i ma się do niej żal. Sugerowałabym jakiegoś dobrego terapeutę i nie mówię tego złośliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:13 pewnie odpisze, że z nim jest wszystko w porządku a to wina kobiet i on tylko je traktuje tak samo, jak one jego. Przecież musi jakoś usprawiedliwić resztki swojego sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olabogaga
14:17 Myślę, że używanie słowa sumienie jest tutaj niewłaściwe. Zbyt jest łączone z religią i moralnością, a wątpię żeby ten Pan był religijny. Ja uważam, że jemu brakuje po prostu empatii i może być to spowodowane problemami neurologicznymi (uszkodzenie, niedorozwój kory przedczołowej) albo psychologicznymi z powodu urazów z dzieciństwa albo bezpośrednio nieprzepracowanego żalu do byłej partnerki. Empatia jest uważana za coś co głównie rozróżnia ludzi od innych istot więc nie warto pozbywać się jej na własne życzenie. Do tego ten Pan jest wyraźnie infantylny, żyje według zasady przedszkolnej "ty bijesz ja oddaję" tylko, że on oddaje jeszcze niewłaściwej osobie, która krzywdy mu nie wyrządziła. Terapia jest w tym przypadku obowiązkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektorzy maja sumienie i zasady moralne. Inni to ulegle swoim instynktom prymitywne istoty. Doskonale widac to podczas wojen i konfliktow gdzie sa ludzie i zwierzeta. Tlumaczenie ze kazdy zdradzi wiec moge zdradzac jest tego samego klaibru jak mowienie ze kazdy kradnie jak ma okazje. Ja mialem mbostwo okazji, pdobam sie kobietom a nie zdradzilem( a miale. Okazje z naprawdw pieknymi kobietami) i wiem ze nie zdradze bo potrafie pabowac nad swoimi instynktami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:53 I co Ci to niby da, wiesz że wystarczyłoby abyś urodził się w innym miejscu i w innym czasie i moralność byl aby inna. Skoro uważasz panowanie nad instyktami jako coś super to spróbuj zapanować na pragnieniem. Równie głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat czas i miejsce niema znaczenia. Albo ktoś ma wysokie morale iniekcji zdradza, albo to robi zasłaniając się tym, że przecież inni też to robią, czasami, obyczajami itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olabogaga x jak już odpisujesz sama sobie to chociaż zmień styl i forme, bo to ohydnie w oczy razi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olabogaga
15:31 Napisałam dwa posty i każdy jest podpisany moim nickiem więc radzę zmienić okulistę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okazja jest zawsze, trzeba być naprawdę potworem albo mieszać w komórce pod schodami żeby nie mieć okazji do zdrady :D To, że ktoś nie zdradza wynika z tego, że po prostu nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma zasady, to nie zdradzi. Tu nie ma filozofii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Okazja jeszcze nie oznacza uwarunkowania i sprzyjających okoliczności . Zasady nie mają nic do rzeczy , jak ktoś tu wcześniej dobrze powiedział ogranicza przede wszystkim strach , konsekwencje , niska pobudliwość seksualna a nie miłość do partnera ale to trzeba mieć samoświadomość a nie zgrywać wielce moralnych świętych :D:D:D niby pogardzające zdradą i lepsze się wypowiadają a tak naprawdę zwyczajnie głupie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:33 Glupi to ty jesteś i szkoda ze tego nie widzisz. Ludzie są gorsi od zwierząt pod wieloma względami. I ty jesteś przykładem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie jest to tak, że sobie wmawiasz trochę? Przez rok mieszkałam daleko od narzeczonego (studia), często wychodziłam na imprezy. Miałam mnóstwo okazji i nikt by się nie dowiedział, a nie zdradziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ak ktoś tu wcześniej dobrze powiedział ogranicza przede wszystkim strach , konsekwencje , niska pobudliwość seksualna a nie miłość do partnera ale to trzeba mieć samoświadomość a nie zgrywać wielce moralnych świętych xxx a co jeśli lubię seks jako taki, jak sie na coś decyduję to biorę bez problemu na siebie cieżar konsekwencji, gdybym naprawdę chciałą coś zarooochać to bym to zrobiła niezależnie od skutków, nie ogranicza mnie moralność, ale po prostu wiem, zę jakby mnie zdradził facet z którym jestem w związku to bym mnie to bardzo zabolało, więc staram sie po prostu nie robić innym to co dla mnie byłoby niemiłe. Poza tym lubię dobry seks, a dla kogoś kogo nie znam , nawet jak jest bardzo uroczy to nie zabardzo cchiałoby mi sie angażować w jakość stosunku- ze tak jaśniej wyrażę..nie chciałoby mi sie d...ruszać, bo to za duży nakład zaangażowania jak na taka krótką przygode, jeszcze to udawanie ekscytacji, wymiana sliny itp . Nie podniecaja mnie mało mi znani faceci po prostu, wiec co to za przyjemność jak lezysz a facet tylko piłuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ten facet po prostu nie ogarnia jako to jest mieć "opcje"? Kobiety ogólnie nieczęsto same podrywają, a jak do tego on jest takim sobie przeciętnym ziemniakiem to nie wyobraża sobie nawet jak to jest być po prostu samotną kobietą w mini i na imprezie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale po prostu wiem, zę jakby mnie zdradził facet z którym jestem w związku to bym mnie to bardzo zabolało, więc staram sie po prostu nie robić innym to co dla mnie byłoby niemiłe. z = strach przed konsekwencjami z Poza tym lubię dobry seks, a dla kogoś kogo nie znam , nawet jak jest bardzo uroczy to nie zabardzo cchiałoby mi sie angażować w jakość stosunku- ze tak jaśniej wyrażę z = niska pobudliwość z ..nie chciałoby mi sie d...ruszać, bo to za duży nakład zaangażowania jak na taka krótką przygode, jeszcze to udawanie ekscytacji, wymiana sliny itp . Nie podniecaja mnie mało mi znani faceci po prostu, wiec co to za przyjemność jak lezysz a facet tylko piłuje? z = brak sprzyjających warunków Gdybać sobie możesz skoro nigdy się w odpowiedniej sytuacji nie znalazłaś . Nie jesteś lepsza , nie jesteś święta , nie jesteś moralna . Jesteś podszyta strachem , ograniczeniem kulturowym , jak każdy w mniejszym albo większym stopniu i nie masz prawa oceniać zdradzających i stawiać się ponad nimi bo stoisz na idealnej równi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie własna moralność też podchodzi pod wyrzuty sumienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale argumentów już zabrakło nie? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×