Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomóżcie !

Polecane posty

Gość gość

hej Dziewczyny! postanowiłam napisać na forum, bo nie mam komu o tym powiedzieć. może zacznę od początku, żeby określić swoją sytuację. Byłam z Adamem 4 lata od razu między nami zaiskrzyło. na początku wszystko układało się cudownie. traktował mnie jak księżniczkę, był czuły, wspierał mnie. wszystkie koleżanki zazdrościły mi idealnego chłopaka. Planowal mi się oświadczyc az do momentu kiedy nie zjawił się przypadkowy nieznajomy (Robert ). Znał mnie z widzenia a dokładnie byliśmy na jednym weselu. Byłam wtedy z moim Adamem. Dobrze wiedział ze mam kogoś mimo wszystko zaczął mnie adoratowc . Olałam go liczył się tylko Adam. Układało nam się bardzo dobrze. Pewnego razu wybraliśmy się na impreze kiedy tanczylam na parkiecie z koleżanka podeszedl do mnie chłopak i zaczął tańczyć . Zauważył to Adam był oburzony. Zerwał ze mną mimo ze nic złego nie zrobiłam . Wyzwał mnie od dziwek rzucił moje rzeczy na ziemie . Byłam zapłakana . Wróciłam do clubu i zobaczyłam chłopaka z którym byłam na weselu. Usiadłam z nim . Powiedziałam o sytuacji, pocieszył mnie i odwiózł do domu. Minął rok odkąd nie byłam z Adamem i rok przyjaźni z Robertem . Starał się o mnie mimo wszystko olewałam go. Ciagle opowiadałam o Adamie. Postawiłam na przyjaźń. Liczyłam ze wrócę do mojego ukochanego Adama i tak tez się stało. Znowu było pięknie ładnie lecz Robert nie dawał za wygrana i za każdym razem próbował się spotkać . Zdarzyło mi się z nim spotkać 2 razy. Mieliśmy wspólnych znajomych większość z nich to byli jego . Gdzie nie byłam to zawsze jego znajomych spotkałam. Zaczęło im to się nie podobać ze nie dałam mu szansy tylko wróciłam do Adama. Za każdym razem dostawałam pytanie „jak mogłaś go olać ?! On Ciebie tak kocha ! Daj mu szanse. „ . Postanowiłam na swoim czyli do mojej jedynej miłości - Adama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postanowiłam na swoim czyli do mojej jedynej miłości - Adama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noi o co chodzi bo nie kumam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat nieskończony ale jeśli historia prawdziwa...to sorry, facet rzuca Cie za sam taniec z innym??wyzywa od dziwek i wy po 4 latach związku po TAKIEJ sytuacji aż rok nie jesteście ze sobą??zero wyjaśnień?rozmowy?kuźwa no kolejna za\jebista miłość:) świetny Adam, jeśli tracicie rok z życia wspólnego, po sytuacji z du\py wziętej i kompletnie niezawinionej przez Ciebie. Powodzenia na przyszłość z takim facetem. Ale Ty przecież zakochana;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×