Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

w czym wam niby przeszkadza obecność studentów przy porodzie?

Polecane posty

Gość gość
Każdy robi jak chce, co was to obchodzi durne kwoki. Sobota jest, idź podłogę umyć zamiast zajmować się cudzym sprawami wscibska babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jescze zajmij się problemem dlaczego tak mało kobiet robi loda mezom. Może tego też nie rozumiesz, napisz koniecznie na forum o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic takiego nie napisalam. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. W nieklinicznym zwykle jest niewielu studentów więc mądry lekarz powinnien ich przestawiać tak jak mój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam w obecności 4 studentów. Starali się zachowywać tak, żebym nie czuła się zażenowana. A poza tym byłam w takich bólach, że było mi wszystko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było wziąć znieczulenie. Jeju mamy 21 wiek a nie które zostały mentalnie w 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech sie z książek uczą. Ja noe zezwalam nawet jak cytologię mam zrobic i co ci do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do nauki nie trzeba oglądać nie wiadomo ile, wszystkiego ucUsz się tylko na przykładach. xxx Przecież tu nie hodzi o oglądanie waszego porozrywanego krocza. Chodzi o oglądanie jak przebiega poród, co robić, jakie mogą być przypadki, komplikacje itd. Właśnie trzeba oglądać jak najwięcej, żeby zobaczyć jak najwięcej różnych sytuaji. Na tym polega właśnie nauka. Jak nie dacie się studentom uczyć to będziecie miały niedouczonych i niedoświadczonych lekarzy. Jak traficie na takiego co go baby pragnące intymności na porodówce przeganiały i on coś spieprzy to dopiero będzie płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcecie zachować godnosć to może rodźcie w domu, z mężem tylko. Bo po co lekarz i inny personel ma wam w cipki zaglądać? Co wy, krowy rozpłodowe jesteście? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie z pogardą o kobietach, które zgadzają się na obecność studentów. "Niech się uczą na takich jak wy, którym nie przeszkadza, że wszyscy naokoło zaglądają im do c**y." Straszne to jest. Chcę wam tylko powiedzieć, że być może dzięki "takim jak my" w przyszłości któryś z tych studentów już jako lekarz uratuje życie waszej córki albo wnuka. Nie dlatego zgodziłam się na obecność studentów podczas badań i porodu, że mnie jara pokazywanie cipki. Wstydziłam się i to bardzo. Ale mam dwie córki. Być może chociaż w ułamku procenta przyczyniłam się do tego, że będą miały w przyszłości szansę trafić na kompetentnych lekarzy. Więc uważam, że było warto się poświęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eee, w domu to za duże ucywilizowanie jak na poziom tych bab, a i może przypadkiem wejść teściowa z pięterka. Proponuję stodołę od razu, tam to nikt nie zagląda:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te baby, którym przeszkadzają studenci, to zapewne ten sort kobiet który opłaca położną, wynajmuje doulę, płaci za cesarkę, wypytuje lekarza czy będzie na dyżurze i ogólnie robi wszystko żeby jak najbardziej wyreżyserować sobie poród :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:45- to jest z ich strony projekcja, one same marzą, żeby im ktokolwiek zajrzał do c**y :D dlatego mają takie skojarzenia i przerzucają je na kobietę, która w ogole nie ma sprośnych myśli, bo wie, że idzie na zabieg medyczny niezwiązany kompletnie z seksem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy serio myślicie, że ktoś ma jakąś przyjemność z oglądania Waszych cip przy porodzie? Krocze jak krocze, nie sądzę, żeby jakikolwiek lekarz, nawet student patrzył na to jak na obiekt pożądania. Poza tym, czy chciałybyście aby wasz skomplikowany poród odberał lekarz, który ma wiedzę jedynie książkową? Czasami dumę i wstyd trzeba sobie wsadzić w kieszeń, choćby dla dobra przyszłych pokoleń lub swojego jeśli się będzie kiedyś znowu rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porod nie jest zabiegiem medycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie nie obchodzi wcale czy ktoś ma przyjemność czy nie. Czy się uczy czy nie. Mnie obchodzą moje odczucia. Współczuję takiego myślenia. Ciągle o innych. Macie spaczone myślenie. Matki tak was wychowały, bo kobieta, dziewczynka ma się zawsze poswieqcac dla innych. Jakby faceci rodzili w życiu by nie było czegoś takiego jak wycieczki studentów w grupach po 10 osób do porodu. To uwlaczajace godności. Polecam się trochę zacząć szanować. Siebie swoje ciało. zmuszanie się do prezentowania krocza jeśli mi to przeszkadza to brak szacunku do samej siebie. I tak. Niech się uczą na takich którym to nie przeszkadza. Wilk syty i owca cała.. O co ci chodzi kobieto, gdzie masz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:59 - nawiązywałam do baby, która pisała, że nie dała sobie pobrać cytologii przy studentach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja osobiście nie mam nic doi kobiet, które obecności studentów sobie nie życzą. Rozumiem, że jest to dla nich zbyt krępujące, że mogą czuć się poniżone itd. Ale nie zgodzę na to, żeby kobiety, które pozwalają się badać w obecności studentów były uważane za pozbawione wstydu i szacunku do samych siebie. To niesprawiedliwe. Co do mężczyzn; czy Ty uważasz, że poród i zabiegi ginekologiczne to jedyne zajęcia praktyczne, w jakich uczestniczą studenci? Myślisz, że nie mają praktyk na oddziałach, gdzie leczeni są mężczyźni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam o tym co nie chcą mieć studentów, czuja wstyd ale mimo to się zmuszają bo naczytaja sie takich bzdur jak ten wątek, albo nagada im głupia koleżanka z zerowa empatia. Czytaj że zrozumieniem. Wtedy to jest zwyczajny brak szacunku do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi to nie przeszkadzało, ba czułam się bezpieczniej. Poza tym... któregoś dnia moja córka też pewnie będzie rodzić, więc fajnie by było, gdyby trafiła na kogoś kto umie odbierać poród, a nie tytlko o tym czytał w podręczniku. Szyła mnie studentka i wiecie co? Z***biście to zrobiła, zero bólu, po godzinie normalnie funkcjonowałam, za to jak szył mnie starszy lekarz- katorga przez miesiąc. Z takim podejściem "moja cipcia! tylko mężuś może oglądać", lepiej idźcie rodzić do lasu, tylko się czymś przykryjcie, bo jeszcze jakaś wścibska wiewióra zobaczy waszą brochę. Przecież ci studenci nie zamierzają was oglądać dla rozrywki tylko dla nAUKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moge wypowiedziec sie jako studentka. Na pewno uczenie sie w praktyce, a nie tylko na podstawie ksiazek bardzo duzo daje. Im wiecej pan sie zgodzi, tym dla nas jest wieksza mozliwosc nauczenia sie czegos nowego. Zawsze jestesmy wdzieczni paniom, ktore zgadzaja sie na nasza obecnosc. Jednak rozumiem, ze nie kazdy chce sie na to zgodzic z roznych powodow i trzeba to uszanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam taka. Zgodziłam się na studentów przy 1 porodzie i bardzo zalowalam. Lekarz robił wszystko wolno, tłumaczył, pozwalam zaglądać każdemu z 9 osobowej grupy. Badanie zamiast 3 minutrwalo 20. Czułam się dosłownie jak zwierzę. Przy następnym porodzie nie zgodzę się na obecność studentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam odpisać, ale jak doszłam do zdania c. Z takim podejściem "moja cipcia! tylko mężuś może oglądać", lepiej idźcie rodzić do lasu, tylko się czymś przykryjcie, bo jeszcze jakaś wścibska wiewióra zobaczy waszą brochę. To uznałam że jesteś tak głupia że aż szkoda tracić czasu na dyskusję. Skoro nawet nie rozumiesz o co chodzi w tym wątku. Taka głupia a się rozmnaża....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, widzę, że nie wśród kobiet brakuje nie tyle szacunku do samych siebie, co szacunku do siebie nawzajem. Brakuje empatii i wzajemnego zrozumienia. Dlaczego nie chcecie zrozumieć, że jesteśmy różne i uszanować tego? Ja się zgodziłam na obecność studentów przy porodzie, dla Ciebie to nie do przyjęcia. Ale to nie znaczy, że któraś z nas jest lepsza czy gorsza. Ja nie uważam Ciebie za wstydliwą pańcie, Ty nie nazywaj mnie krową rozpłodową, która marzy o pokazywaniu cipki wszystkim naokoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to w ogóle mają bardziej lajtowe podejście do wszystkiego. Na urologii żaden by się nie irytował, że studenci przyszli zaliczyć zajęcia. A tylko polskie baby na ginekologii są w stanie zrobić szum, że hurr durr pozabierać tych studentów:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bardziej prostackiego komentarza dawno nie czytałam. Rynsztok mentalny. Córeczkę też tak wychowujesz? Wszystkim kolegom w piaskownicy cipczke pokazuje bo może którys zechce ginem zostać. Czy może w lesie sika żeby nikt nie widział. Bo przecież nie ma nic pomiędzy, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten wątek tylko potwierdza że Polki to k*****y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to myślę, że jeśli już studenci się z czegoś podśmiewują na porodówce, to z tych przewrażliwionych bab, ktore ich wyprosiły. To nie gimnazjaliści, tylko dorośli ludzie, juz zazwyczaj aktywni seksualnie i kobiece narządy by ich tak nie śmieszyły:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polki nie mają wstydu przy porodzie, wisi im ilu ludzi stoi i patrzy jak rodzą bo wcześniej się tyle już puszczaly że już im wszytko jedno kto im zagląda do pipy. Polki to koooorewki jakich mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studenci to jeszcze często mentalne dzieci. Kobieto na jakim świecie żyjesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:21- prostactwo to jest porównywać naukę na oddziale ginekologicznym, z której potem jest obowiazkowy egzamin, z jakims pokazywaniem sie kolegom. co, twoje wlasne doswiadczenia z dzieciństwa dają znać? nie ja pisałam tamten komentarz ale to ciebie mi szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×