moje życie

Mam 35 lat i nie mam zobowiązań (dzieci, męża). Mieszkam z facetem, oboje dobrze zarabiamy, w weekend albo wspólnie imprezujemy albo robimy sobie mały wypadzik gdzieś ze znajomymi. Lubimy spać do południa, uprawiać seks w całym domu. Współczuję dzieciatym laskom, które żyją tylko życiem swoich dzieci, a nie mogą sobie pozwolić na szaleństwo.

up

Ewidentnie twoje zycie nie jest takie super, skoro musisz dowartosciowywac sie na forum. Elo, laska.

po prostu piszę ,a nie się dowartościowuję. Skłoniły mnie do tego topiki zarobionych mamusiek.

Ale ty się chwalisz czy źalisz? Bo nie rozumiem co chcesz tym wpisem osiągnąć?, bo dla mnie to bez sensu. Wszystkie pary mogą dokładnie robić to samo, a dziecko czy dzieci nie są żadną przeszkodą bo można im zapewnić opiekę mając kasę.

A co na to lekarze?

jasne, kolejna laska będzie mnie przekonywać, że z dziećmi życie się nie zmienia. A zmienia się i to o 180 stopni. Nie ma mowy o imprezowaniu i spaniu do południa.

up

Popołudniu psychiatrzy też przyjmują,zatem wyśpij się do południa, ubierz się ładnie i z*********j czym prędzej,choć obawiam się że to już trochę za późno.

Ona sie nie dowartosciowuje tylko pisze,jeplem.

Jeśli to nie prowo durnej gimby to współczuć można tylko tobie, ale i tak nie zrozumiesz.

Typowe prowo. Gimbom się nudzi.