Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja kolezanka powiedziala, ze zeby zajsc w ciaze musi najpierw odlozyc

Polecane posty

Gość gość

rownowartosc 2 swoich rocznych pensji. Mąż jej tak powiedzial. Ona ma 33 lata i prace, wiec jakby co to przysługiwałby jej macierzyński. Aha, mąz jej powiedział jeszcze, ze nie wyobraza sobie, ze ona dluzej niz pol roku bedzie siedziec w domu z dzieckiem. Szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takim mężczyzną nie zachodziłabym w ciążę wcale i dobrze, że z góry szczerze się określił i nie byłoby niespodzianek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co w tym dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o odłożenie większych środków finansowych przed ciążą, to całkiem rozsądne. Ciąża to ryzyko, konsekwencje bywają bardzo kosztowne i jedna osoba (mąż) + macierzyńskie niekoniecznie może być w stanie wszystko sponsorować... Myślę, że na stabilną, względnie zabezpieczoną przyszłość w obecnych czasach partnerzy powinni pracować na równi, nim pojawi się potomek. Myślę też, że Twoja koleżanka może być jeszcze czasem wdzięczna mężowi, że ten kazał jej jak najszybciej wracać do pracy, zamiast siedzieć w domu z dzieckiem... na przykład w sytuacji, kiedy on skoczy w bok (a nigdy nic nie wiadomo). Wtedy kobieta będzie zabezpieczona, będzie miała własne pieniądze i twardy grunt pod nogami, by dalej się urządzać, bez łaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale to po co im dziecko skoro od poczatku beda obcy ludzie wychowywac? Po co decydowac sie na dziecko wiedzac ze nie ma sie czasu? Prwcowwc bedziemy do konca zycia a okres niemolwectwa jest tylko jeden. Jest super slodki i magiczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat okres niemowlęctwa jest przereklamowany. Sto razy bardziej wole weekendy z ogarniającym 4latkiem niżeli opsrane pieluchy, wymioty, kolki i nieprzespane noce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat okres niemowlęctwa jest przereklamowany. Sto razy bardziej wole weekendy z ogarniającym 4latkiem niżeli opsrane pieluchy, wymioty, kolki i nieprzespane noce. x Wymiotów, nieprzespanych nocy nie doświadczyłam. Ale...nie chodzi o "magiczny" czas, przynajmniej w moim przypadku. Chodziło o to, że jeśli zdecydowałam się z mężem na dziecko, to ono musi mieć pewną opiekę i jesteśmy za nie całkowicie odpowiedzialni. Dopóki córka nie mówiła, była ze mną. Nie jest ważne, czy niania, czy żłobek. Dla mnie ważne było, że dziecko zakomunikuje mi w miarę jasny sposób, że coś dzieje się nie tak. I tak, gdy miała 1,5 roku ja wróciłam do pracy. Moi znajomi owszem, oszczędzali przed ciążą, ale właśnie po to, żeby matka mogła z dzieckiem być przez te 1,5-2 lat. Jeśli ktoś chce inaczej i tak to widzi, to jego sprawa, ale ja bym się w dziecko z takim mężczyzną jak w tytułowym wpisie, nie zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w dziecko x *na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to bardzo rozsądne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozsądne?! Rozsądne to by było, gdyby mąż powiedział MUSIMY odłożyć tyle i tyle. A nie, że ONA musi, bo przecież jaśnie pan dziecka utrzymywał nie będzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może ona bardziej chce dziecka i naciska, a facet się boi, że będzie musiał trójke utrzymac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facetom coraz mniej zależy na posiadaniu dzieci, więc skoro nacisk jest ze strony kobiety to i tak jest wspaniałomyślny, że bierze współodpowiedzialność finansową za odłożenie kasy na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a może ona bardziej chce dziecka i naciska, a facet się boi, że będzie musiał trójke utrzymac? x Ale dupc/zyć żony się nie boi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@14:48 Można minimalizować ryzyko antykoncepcją. Zresztą, o ile nie jest jakąś oziębła frustratką, rownież czerpie satysfakcje z seksu, więc to raczej radość dla obu stron. Zresztą kogo ma bzykać jak nie żonę, zamiast odkładać wydawać na dziffki lub kochanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można minimalizować ryzyko antykoncepcją x Oczywiście tą najpewniejszą, czyli hormonalną i oczywiście musi łykać te cudowne proszeczki kobieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@15:12 Biologii nie oszukasz. Możesz też postawić na mniej inwazyjne zabezpieczenie związane z gumkami. Oczywiście ryzyko jest, ale mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Chce ostudzic jej zapał : ) moim zdaniem dziecko chce mieć tylko ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałyście to na topiku o oszczędzaniu. Kobieta chciała pogadać z innymi o sposobach na oszczędzanie to zaczął się hejt, że powinna wziąć się do roboty, że żyje na skraju ubóstwa i że jazda na rowerze jest bez sensu. A potem zaczęły się idiotyczne dyskusje o pracy za granicą. Dlatego usunięto wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze. U mnie bylo tak, ze to ja powiedzialam mojemu mezowi, ze musimy odlozyc tyle i tyle, zanim zdecydujemy sie na dziecko. Lubie miec 'poduszke finansowa', a nie klepac biede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, ze okres niemowlecy jest przereklamowany, 'magiczny'- dobre sobie. Moim zdaniem im dzieckos tarsze tym fajniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×