Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 Mój facet każda klotnie przedłuża do 2 tyg. Zawsze uważa, że jestem wszystkiemu winna. Mieszkam z nim i jest to bardzo ciężkie i uciążliwe. Posprzeczamy sie o durnote, a on w minucie przemienia się i jakby trafił na ring, patrzy się na mnie jakby chciał mi zrobić krzywdę, krzyczy, wyzywa mnie, krzyczy jak do kolegi odzywa się jak do krabnego dziecka. I wypomina mi sytuacje sprzed roku. Wszystko wg niego jest moja wina. Nigdy mnie nie przeprasza. A w kłótniach zrywa. Boję się już mówić mu cokolwiek, bo czego bym nie powiedziała, zawsze jest źle. Nie odzywa się do mnie, nie spi ze mna, siedzi sam w pokoju, nie chce ze mną nawet przebywać, a gdy coś mówię tylko się wydziera. I teraz pytanie czy da się do takiej osoby jakoś dotrzeć? Czy po prostu nie warto? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 Kobieto, czy tobie rozum odebralo? Dlaczego mialby sie zmienic? Przeciez moze z toba robic co chce, bez obawy jakichkolwiek konsekwencji. Typowo damski numer: on mnie zle traktuje itp. itd. kafeterio pomoz, doradz. Ale odejsc nie moge, bo ja go przeciez jednak kocham... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 Uciekaj jak najdalej bo zostaniesz wrakiem emocjonalnym. Nie rozumiem ludzi którzy sobie wybierają takich partnerów czy znajomych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 On obraża się na 2 tyg. Później twierdzi, że to moja wina i najlepiej się rozstać bo ja go krzywdze. Ja głupia przepraszałam go mimo że to nie była moja wina bo chciałam spokoju. Teraz po kolejnej klotni, wyjechałam na wakacje do rodziny, to mnie zablokował wszędzie, nie mogę się z nim skontaktować. Napisał mi smsa, że mam zabrac rzeczy z jego mieszkania i gdy zapytałam dlaczego tak się zachowuje? O co mi chodzi i zeby wyluzowal to odp że nie ma zamiaru odpowiadać na moje głupie pytania i zablokował znowu. Chora sytacja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 Przecież to typowy manipulant emocjonalny który lubuje się w odwracaniu kota ogonem. Niedojrzaly i do tego prawdopodobnie wampir energetyczny. Wszystkich tego typu ludzi wsadzilabym do wora i do Wisły. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 I dobry jest w tym, bo zepsuł mi kolejny wyjazd. Rodzina pyta co u niego, a mi wstyd powiedzieć że znowu jest obrażony. Juz brak mi sił na niego. Wyjechałam na miesiąc, jestem już u siebie 2tyg, a on wykasowal mnie z każdego portalu, nie mam do niego dostępu. Poza smsami, że jestem wszystkiemu winna i nie chce mnie znać nie ma nic. A ja głupia myślałam, że choć raz przeprosi. A tu nic, zero reakcji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 To po co z nim jesteś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 I to on twierdzi, że to ja się z nim kłóce. Ja chce spokoju, staram się go uspokajać. Wczesniej pisalam, dlaczego tak sie zachowuje, żeby sie uspokoil itp. A on na to, że nie zamierza się ze mną wyklocać I nie będzie na moje pytania odpowiadał. Ręce mi opadły, da się jakoś wpłynąć na takiego człowieka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 Wiem, że się można dziwić, ale ja naprawdę chce wiedzieć czy jest jakiś sposób na takie zachowania? Czy to moja wina? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 Nie nie twoja. On ma ze sobą problem ale jesteś głupia jeśli się godzisz na takie traktowanie. No ale każdy ma swoje życie i wybiera co chce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 Radzicie wyprowadzić się od niego po powrocie ? Mieszkanie jest duże, sama je w połowie umeblowalam. Może warto korzystać na jego propozycje i się w końcu wyprowadzić.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 Moj maz mial kiedys podobne zapedy, za pierwszym razem ja sie nawet tym przejelam, potem przejmowalam sie coraz mniej, zeby w koncu totalnie olewac te histerie i sie nich smiac. Od tej pory mam spokoj, chyba dotarlo ze debila z siebie robil. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 Ale też się tak obrażał? Groził rozstaniem? Obrażał Ciebie w trakcie kłótni? Bo jak dla mnie mój przesadza. Obraża mnie A gdy ja jemu na to odpowiem tak samo, strzela Focha, zrywa i wszędzie mnie blokuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 Prowo, nie ma takich głupich niuń. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nenesh 545 Napisano Lipiec 18, 2018 Ręce mi opadły, da się jakoś wpłynąć na takiego człowieka? x Nie dasz już rady na niego wpłynąć, bo od początku dałaś się poniżyć i zeszmacić. Przy pierwszej takiej scenie trzeba było stanowczo wyrazić sprzeciw, a potem konsekwentnie pokazywać, że się nie godzisz na takie jego zachowanie. Wyciągać konsekwencje. Teraz już za późno, nie ma respektu i poważania wobec Ciebie. Możesz spróbować ostatni raz szczerze porozmawiać, kiedy będzie w dobrym humorze... ale jeśli rezultatu nie będzie, pora raczej wyciągnąć wnioski i zadbać o lepszą przyszłość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 Ponizyci zeszmacic? Nie powiedziałabym, raczej zmanipulować. On na początku obrażał się na 2 dni, ja oczywiście chciałam od razu sprawę rozwiązać i dlatego z nim rozmawiałam. Później już był tydzień, w końcu 2 tyg. Tylko, ja nie mam czasu na takie obrażanie się jego, dla mnie jest to niepoważne. Dlatego starałam się godzić, a gdy on w nerwach mnie obrażał ja obrazalam jego. Tylko tyle. Teraz znowu zrobił to samo, tak kocham go. Ale mecze się i nie jestem szczęśliwa w tym związku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 Zostając z takim człowiekiem jesteś równie żałosna co on. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2018 Ale ja nie powiedzialam ,że chce z nim zostać, tylko czy mozna na niego wpłynąć. Piszecie, że nie, więc zostaje kolejne 2 tyg u rodziny, odpocznę i pojadę zabrać swoje rzeczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 19, 2018 Prowo, nie ma takich niuń bez honoru. Przyjrzyj się związkowi rodziców. Tam też mama lezie w d*** ojcu, a on ją olewa? To oni tak cię skrzywili? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
melissa285 8 Napisano Wrzesień 22, 2021 Miałam podobnie, podobnie się zachowywał, na szczęście to on zerwał bo sprzeciwiałam się mu. Smieci same się wyrzuciły. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tr{ns"grES@n 22 Napisano Wrzesień 22, 2021 3 godziny temu, melissa285 napisał: Miałam podobnie, podobnie się zachowywał, na szczęście to on zerwał bo sprzeciwiałam się mu. Smieci same się wyrzuciły. Rozbawiło mnie to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
melissa285 8 Napisano Wrzesień 22, 2021 1 godzinę temu, tr{ns"grES@n napisał: Rozbawiło mnie to dlaczego ? :d Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tr{ns"grES@n 22 Napisano Wrzesień 22, 2021 30 minut temu, melissa285 napisał: dlaczego ? :d Spodobało mi się to określenie śmiecia który się spakował/zapakował i cię rzucił/siebie wyrzucił. Jesteś okropną kobietą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
melissa285 8 Napisano Wrzesień 22, 2021 9 minut temu, tr{ns"grES@n napisał: Spodobało mi się to określenie śmiecia który się spakował/zapakował i cię rzucił/siebie wyrzucił. Jesteś okropną kobietą okropna ? Pomijając to jaki on był wcześniej dla mnie i sposób w jaki zerwał. Wolisz nie wiedzieć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tr{ns"grES@n 22 Napisano Wrzesień 22, 2021 12 minut temu, melissa285 napisał: okropna ? Pomijając to jaki on był wcześniej dla mnie i sposób w jaki zerwał. Wolisz nie wiedzieć Skoro śmiejesz się przez łzy to chce wiedzieć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach