Gdzie mi profesjonalnie dobiorą odcień podkładu i korektora

Czy same sobie dobieracie kolor podkładu ? Bo ja zawsze wybieram zły a sprawdzam w sklepie na dłoni . Chcialabym wreszcie sobie donrać idealny. Ktory mozecie mi polecic? Teraz mam loreal true match ten najjaśniejszy i trzyma sie na mojej twarzy z półtorej godziny po czym na nosie nie mam juz go wcale. Uzywacie cos przed nalozeniem?

W zakładzie pogrzebowym.

Sama dobieram, wiem czego szukac (najjasniejszy albo drugi z kolei bez rozowych tonow). Ale nigdy nie probuje sie na reku. Prosisz w sklepie, zeby ci wybrany nalozyli i oceniasz nie tylko na swiezo, ale przede wszystkim po kilku godzinach (a w takim tescie masa odpada, bo ciemnieja, scieraja sie, zapychaja, wysuszaja etc.)

W drogeriach można poprosić o parę próbek podkladu. Tzn wyciskają z testerów do takich małych pojemniczków i bierzesz do domu i na spokojnie można przetestować w domu w Rossmanie jeden taki pojemniczek to chyba 90 groszy kosztuje w niektórych dają za darmo

napewno warto zawsze celowac w jasniejszy odcien poniewaz swiatlo sklepowe przeklamuje i niby wydaje nam sie,ze odcien super stopil sie ze skora a tak naprawde jest mega ciemny.

z chęcią ci pomogę. musisz przyjść, i przynieść ze sobą z 10 próbek korektorów i podkładów.:)

Może w Sephora albo w dauglassie ale pewnie wtedy trzeba trochę więcej wydać na podkład bo tam mają dość drogo przynajmniej dla mnie

I nie sprawdza się na ręce tylko na szyi. Do tego najpierw dobierz podkład ktory ci odpowiada trwałością i składem, potem odcień. Pros o próbki. Ja ci prawda nigdy nie prosiłam, ale mam swoje ukochane podkłady od jakiego czasu. Zmieniam je tulko latem na ciut ciemniejsze. Co do utleniania i innych rzeczy, dużo da się wyczytać z opini w internecie, polecam czytać wizaż kwc. Prawie każdy podkład tam znajdziesz. Ja dzięki temu uniknelam wtopy z catrice tym z pipeta. Podobno strasznie zapycha i ciemnieje.

A trwałość podkładu możesz próbować przedłużyć baza i utrwalaczem

Nie wiem jak mozna tego badziewia true match uzywac Nie polecam pan ani z sephory ani z douglasa juz predzej z Mac To sa przypadkowe osoby ktore nie nadaja sie na makijazystki najlepiej samemu dobierac metoda prob i bledow. Mi sie udalo po roku uzywania roznych podkladow. Najlepiej zainwestowac w dobry podklad. Ja mam estee lauder double wear i nie zamienie go za nic mimo iz kosztuje prawie 150zl

Każdemu pasuje inny podkład. To co się sprawdza u jednej nie musi się sprawdzać u drugiej. Cięższe podkłady czasem zapychają, chociaż teraz są modne te full coverage. Na codzień mało która znas potrzebuje takiego mocnego krycia. Ja jestem za lekkimi podkładami. Trzeba dobrze dobrać ton. Ja polecam spróbować nowość z bell ( tylko w hebe). Jest lekki, krycie ma dobre, ma żółte tony i jest tani bo ok 30 zł.

Estee Lauder jest szpachla nie podkładem. Nie bez powodu wszystkie to na ślub używają . Na codzienne używanie to się w ogóle nie nadaje. No może nadaje się ale dla kogoś kto ma naprawdę brzydka skórę i musi ją zakryć czymś mega mocnym. Przy narmalnej skóry to zbędny wydatek. A sklad to ma taki sam jak drogeryjne, nie ma w nim nic czego nie ma w np revlonie

Ja uzywam codziennie i nie mam szpalchli. Chyba zalezy ile sie tego naklada. Szpachle mozna zrobic tez kremem bb jak sie za duzo nalozy. A na slub uzywaja bo chca pieknie wygladac a na co dzien takie same szare brzydkie mysze. No niestety jak sie chce dobrze wygladac to sie kupuje porzadne kosmetyki a nie podklad z bell z kilka zl W zyciu bym tego na twarz nie nalozyla.

Porządne kosmetyki są dobre składem, a nie tylko drogie. Widać że się mało znasz na kosmetykach.

gość dziś [15 :06] Czyli masz szary ryj ale mówisz że jestes piękna bo nakładasz na tą chora skore szpachle? :D To prawie jak perfumy zamiast prysznica

Mi pani idealnie dobrała na stoisku inglota. Przy okazji pokazała jak się malować na co dzień, jakie kolory pasują itd zupelnie przypadkiem szwędając się bez sensu po galerii przystanęłam pooglądać. Od słowa do słowa zaprosiła na krzesełko i zrobiła swoje i to z efektem wow. Każdy mnie pyta dlaczego wyglądam tak inaczej. Dodam że mam problemy z cerą, mam wiecznie rumieńce

Kurcze jak dobrze, że sobie nie zawracam głowami taki bzdetami jak czy kolor podkładu się dobrze mi wtapia w skóre ... heh aż śmiesznie to brzmi

gość dziś Najlepsze kosmetyki jakie mam są tanie i wcale nie z drogerii. Najzdrowsza skórę i włosy mam od kiedy przestałam używać rzeczy z drogerii. Siemię lniane jako peeling i maseczka, różne glinki, aloes, kwasy jesienią, podkład to tylko mineralny. To są porządne rzeczy a nie napchane silikonami Estee Lauder. W życiu bym tego na twarz nie nałożyła na codzień. Zdecydowanie za ciężkie.

Ciężkie podkłady, te mocno kryjące zawsze są widoczne na twarzy, robią efekt maski dlatego nie są przeznaczone do codziennego stosowania.

O tym bell polecam sprawdzić na you tube recenzje.