Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Agresywny partner to moja wina?

Polecane posty

Gość gość

Mieszkam u mojego faceta. Pracuje, dokładam się do rachunków za dom,placimy po polowie, do jedzenia itp. On jest bogaty, dom warty milion, oszczędności na koncie, drogie auto. I na tym koniec, ja robię mu prezenty, on mi nie, na początku jeszcze coś tam kupił, teraz już nic. Ciągle ma do mnie pretensje o absurdy. Często kłócimy się o pieniądze. Gdy się z nim związałam nie wiedziałam, że ma tyle pieniędzy. Gdy się dowiedziałam, jakoś nie zrobili to na mnie wrazenia i on to zauważył. Był zły, chciał mi chyba zaimponować tymi pieniędzmi. I zaczęło się, finansowo mnie nie wspiera, wiem nie musi. Ale robi się agresywny, usłyszałam od niego w trakcie sprzeczki kiedy mu odgryzalam, że nigdy kobiety nie uderzył, ale ma ochotę mnie. Zawsze jest na mnie zły. Nikt go nie denerwuje tylko ja. Ostatnio poklocilismy się wieczorem, rano wstał wsciekly, zrobił mi publiczna awanturę, szedł obok mnie przez miasto i się na mnie wydzieral, krzyczał że jestem t*pa i pusta, a ja zamiast odejść szłam obok w szoku. Jestem zadbana, towarzyską kobieta, zawsze miałam powodzenie u mężczyzn. A on portafi powiedziec mi, że jestem gruba i brzydka. Że za wysoko głowę noszę i ktoś mi ja utrąci. W klotni krzyczy, wszysvy cie chca a ja cie nie chce. To jest miłość? Do znajomych prawie nie wychodzimy, moich w ogóle nie zna. Jego nie przepadają za mną, bo kilka razy po sprzeczce szedł im się żalić. A to najlepsi przyjaciele jego ex. Więc i ja staram się ich unikać. Czy ja robię jakiś błąd? Wyjechałam po ogromnej kłótni, poszarpalismy się, zaczął mnie wypychac z mieszkania...wyjechalam do rodziny na 2tyg żeby przemyśleć to wszystko, kocham go, za to jaki dobry potrafi być, wiem że w środku to dobry człowiek. Ale skąd aż taka agresja u niego w takim wypadku? A może sama oklamuje siebie? Planowałam założenie z nim rodziny, on nigdy o tym nie wspomina, wiem że był 10 lat w związku, zaręczyny były, ale się wszystko rozeszlo. Wiem że teraz się bawi, a ja siedzę i rozmyślam w która stronę iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak nie szanujesz jego majątku to idź do biedaka wynajmować brudna kawalerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slabe prowo, a teraz kmin po czym rozpoznalem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też już denerwujesz a dopiero pierwszy kontakt. A mój majątek to ledwie 400tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanuje jego majątek. Tylko sam mówił, że nie lubi takich kobiet które leca na pieniądze, a tu ja otwarcie mówię mu czym mnie zdenerwował, nie podpisuje się mu. To się wscieka, mówi że na moje miejsce za chwilę może być tu inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym denerwuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź jak najdalej od niego. Po co ci taki cham? Przecież dla kasy z nim nie jesteś, bo płacisz za siebie, a on cię nie kocha... pewnie kocha byłą narzeczoną a na tobie wyładowuje swoje frustracje. Lepsza ciasna kawalerka i święty spokój- to jest najcenniejsze... Jak najszybciej spadaj od niego, bo życie sobie zmarnujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dużo masz w d***e. Oczywiście że może być inna. Mam nadzieję że cie wywali i wynajmiesz kawalerkę nie lecaca na kasę ksiezniczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet ma poważne problemy psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś podejściem i brakiem szacunku dla zdobytego majątku samca, jeśli uważasz że ci się należy od życia bo jesteś ładna i nie musisz szanować zasadności samca to szybko to stracisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym spieprzała. Po co mi pałace na których jakiś frajerzyna będzie mi ubliżał. Jestem z tych, które lubią wszystko mieć swoje i wręcz wkurzałaby mnie sytuacja, gdyby facet miał więcej ode mnie, a gdyby się wywyższał, to dawno bym go kopnęła w tyłek. Już nie mówiąc o wyzwiskach, bo zwyczajnie dostałby w pysk i to na środku ulicy. A możliwości mam,bo trenowało się w młodości, a takich rzeczy się nie zapomina :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest złego w kawalerce? Nie przeszkadza mi kawalerka. I tak place za siebie tu czy tu na jedno wychodzi. Bardziej przejmuje się tym, że on bywa agresywny wobec mnie. Kupił ostatnio nowy mebel do domu i uważa że powinnam oddać mu za to polowe pieniędzy. Również uważam że to nie w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i rozmyślam w która stronę iść. x W swoją stronę, w swoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nie ma po prostu trafił na kobietę która nie docenia bo wmowila sobie ze jej pieniądze nie imponuja, mogą nie imponowac ale szanować trzeba zasadność samca i być wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanuje to, że ma pieniądze. Czyli Jak wg Ciebie powinnam się zachowywać? Skoro twierdzisz, że brak mi poszanowania co do niego? Mam się podlizywac? Nie mówić, że mnie zdenerwował jeśli zdenerwował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jak widać nie twoja bajka z milionerem żyć, wracaj na wynajem pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wynajmuje pokoju. Przed związkiem z nim wynajmowalam mieszkanie. Opłaty były takie same jak za mieszkanie u niego. Za co mam być wdzięczna? Skoro w niczym mi nie pomaga, a jest agresywny, złośliwy bo właśnie przez to że ma pieniądze uważa że może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś tak jak 19 latka bez matury i perspektyw z biednego domu czyli przyjść do samca na kolana i pomyziac jak to dobrze że on taki zaradny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat to chyba prowo... Nie chce się wierzyć, że są kobiety tak głupie, żeby żyć z takim **ujem. Dziewczyno, zostaw gnoja, nie szanuje Cię kompletnie, a Ty sie jeszcze zastanawiasz czy to Twoja wina??? Powiedz mu, że w takim razie niech sobie znajdzie nową i odejdź, miej trochę godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idąc Twoim tokiem myślenia najważniejszy jest hajs:D Facet wrzeszczy, ma jakieś problemy emocjonalne, Ty dajesz sobą poniewierać. Ja się pytam= Gdzie Twoja godność, honor? Myślisz, że się zmieni? Nie zmieni się, będzie gorzej, aż któregoś dnia złamie Ci nos. Zaznaczam= Nie piszę tego z zazdrości, bo tu raczej siąść i płakać. Tylko ostrzegam :) Lepiej żyć skromniej i spokojniej Więc zmień faceta 😴:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on o tym wie, że mam to za zaradnego. Byłam w związku z facetem biedniejszym od niego, ale nigdy mną nie szarpnal, był miły. Ten nie pożyczył mi grosza choć prosiłam, miałam problemy finansowe, za to znajomym pożycza. Czyli mam uderzać głową w podłogę jak do bóstwa i być wdzięcznym że mieszkam w drogim domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A za co ma ją szanować? Ona go z 1,5mln majątku nie szanuje. Trafił swój na swego. Do mebli ma rację to jego dom i meble bez małżeństwa nie dokladaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, masz od niego odejść, czego jeszcze nie rozumiesz? Chyba, że lubisz być poniżana, to sobie z nim siedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naiwnie myślałam, że się zmieni. Kocham go, wciąż są we mnie uczucia do niego, dlatego to jest trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uważacie, że go nie szanuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dogadaj się z nim albo odejdz bo to nie twoja bajka, siedź sobie na wynajmie do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu ty z nim jesteś? ma cię w d***e, nie szanuje, poniża, a ty piszesz, że go kochasz??? ręce opadają. Będzie tylko gorzej, odejdź od tego k****a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
być wdzięcznym że mieszkam w drogim domu? X Tak tu nie szanujesz że to własność a nie wynajem mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, złośliwi piszą specjalnie, że go nie szanujesz itp. itd. a to tylko po to, żeby cię zdenerwować, bo widzą, że się dajesz. Nie zwracaj na nich uwagi, bo oni tylko się śmieją przed komputerem z twoich reakcji, widać, że naiwna jesteś. Zostaw tego człowieka, będzie coraz gorzej, w końcu zacznie się cię regularnie lać, nie mam pojecia, czemu jeszcze ty z nim jesteś, ja bym *uja daaawno zostawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy dzisiejsze laski już całkowicie bozbawione są wstydu i honoru? Co wy macie w tych głowach?, jeśli same się nie szanujecie i nie cenicie to, nigdy nikt nie będzie szanował was,zbyt późno przychodzi opamiętanie bo wtedy reputacja jest zdeptana na wasze wyraźne życzenie. Szanujecie się i jeszcze raz szanujecie, wtedy możecie chodzić z wysoko podniesioną głową i bez żenady patrzeć w lustro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×