Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy moj facet to skapiec?

Polecane posty

Gość gość

Jestem z chlopakiem dopiero okolo 2mc razem, natomiast w sytuacji w jakiej teraz jestem nigdy sie nie znalazlam! Otoz on ma 22 lata, pracuje za granica. Mowil o swoich dlugach, okolo 45tys ktore splaca. Zarabia w sumie troche wiecej niz standardowa placa w PL i nie ma tak zle. Chodzi o to, ze ani razu za mnie nie zaplacil, a nawet to ja placilam za niego. Za paliwo gdy pierwszy raz sie spotkalismy, za zarcie w barze, za konkretnie prawie wszystko. No raz mu sie zdarzylo jak juz powiedzialam, ze nie bede placic juz to wyciagnal 100zl na paliwo i zrobil zakupy z voucheru do biedronki za 60zl... mowilam mu ze nie oczekuje aby za wszystko placil on, ale sytuacje gdy on ani razu mnie nigdzie nie zaprosil badz jak zaprosil to ja musialam na pol placic, zdarzaja sie caly czas. Mi nie chodzi o to zeby on wydawal na mnie miliony ale cholera! - moglby chociaz raz zaproponowac ze zaplaci za wszystko... POMOCY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Twój facet to skąpiec. Dlaczego ma długi ? Mówił ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za odpowiedzi... chodzi o to, ze on caly czas mowi, ze nie ma pieniadzy, ze jakby mial to by mi robil takie prezenty... ja cigale powtarzam ze nie wazna jest dla mnie cena, ale chociaz glupiego loda za 2 zlote jak gdzies idziemy.!! a on oczekuje ze ja za wszystko zaplace... dlugi my dzieki temu iz pozyczyl koledze i wplacil na cos tam z czego mialby niby odzyskac pieniadze z procentem za 3 latam glupie na maksa, ale coz, zainwestowal kase ktoreh odzyskac nie moze. Najgorsze jest to ze on oczekuje ode mnie ze to ja bede za wszystko placic, nigdy nie zapytal czy mam pieniadze zeby go sposnsorowac za jakis pobyt gdzies, po prostu od razu mowil "Ala za to zaplaci"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam. Olej go i przejrzyj na oczy!!!! Po czasie od znajomych jeszcze usłyszałam że to on na mnie wydał ''w ch*j kasy'' :-D wiecie ile dokładnie? raz w barze 50zł hahahaha bo to ja ciągle płaciłam i robiłam mu prezenty. Tacy są właśnie frajerzy,a mój obecny facet potrafi się zachować mimo,że nie zarabia kokosów ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p.s wybaczcie za bledy, szybko pisze i nie posiadam polskich znakow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jest to, ze on potrafi byc w ch**j mily... mowi,ze gdyby mial to by mi dolozyl bla bla bla.. wkurza mnie to ze to ja musze sie mu przypominac, ze moze czas aby tez za cos zaplacil.. fakt zarabiam wiecej ale to nie znaczy ze on nie moze mi kupic glupiej bombonierki z podziekowaniami!!! nie wiem co robic... wiem ze niestety ale zakochana jestem, natomiast wiem, ze raczej dalabym rade od niego odejsc.. mowi ze chce druga sznase..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×