Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość zmartwiona

Czy wasze dzieci mówią do siebie?

Polecane posty

Gość gość zmartwiona

Jak się bawią same czy z zdarza im się umówić do siebie (w zabawie niby do innej osoby-np kopie piłkę i udaje że gra w drużynie?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tym polega zabawa wyobraznia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może widzi ducha? Jakis niedawno zmarły krewny? Sąsiad ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zmartwiona
Ja też miałam bogatą wyobraźnię ale nigdy nie mówiłam do siebie na głos przy innych. A on non stop do siebie mówi. W ciągu roku ma kontakt z innymi dziećmi, teraz bawi się głównie sam. Teraz jestem na l4 bo zlamalam nogę i trochę mnie to przerazilo... W tej chwili biega po podwórku i bawi się w olimpiadę i buzia mu się nie zamyka. Jest komentatorem i zawodnikiem jednocześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak sie bawi sam to gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówi :-) Tak właśnie działa wyobraźnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zmartwiona
Dzięki. Już zaczynalam mieć wyrzuty że to przez brak kontaktu z rówieśnikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy byłam dzieckiem, do głowy przychodziły mi przeróżne pomysły. Raz byłam jedną z postaci z "Czarodziejki z Księżyca", innym razem - dziennikarką i piosenkarką w jednym, bo wymyśliłam sobie, że stworzyłam własne radio, a wszystko to nagrywałam na kasety magnetofonowe (pamiętam nawet nazwę tej mojej stacji radiowej i piosenki, które wtedy śpiewałam). Zdarzało się też, że byłam prowadzącą programu o zwierzętach; chodząc koło domu, obserwowałam zwierzęta i swoimi słowami je opisywałam. Oj, no, miałam pomysły niesamowite, heh. Jednak - bardzo rzadko zdarzało mi się, bym mówiła do siebie przy kimś z domowników, chyba, że nagrywałam wywiady do swojej audycji radiowej. Moi rodzice nie reagowali na to, a jeśli już, to albo z uśmiechem i żartem, albo - mówili, że jeśli czegoś nie zrobię lub będę niegrzeczna, to nie pozwolą mi na te zabawy, odbierając magnetofon, na przykład. Mając siedem lat - całkowicie z tego wyrosłam. Wszystko, co wtedy robiłam, wydawało mi się dziecinne, heh. Autorko, to taki wiek, spokojnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że gada ja zresztą też jak byłam mała to że sobą rozmawiałam i w sumie teraz też mi się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też. Opowiada sam sobie, zamienia się rolami, naśladuje dźwięki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że gadają, ale z wiekiem to mija, głównie chyba dlatego, że orientują się, jak otoczenie na to reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście :) to normalny etap niech się bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zmartwiona
Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×