Jak w końcu z tą nagością , dzieci vs rodzice?

Przeczytalam przed chwilą na kafe odkopany wątek nt. Seksu rodziców przy dziecku. I naszla mnie taka rozterka nt. ogólnie nagosci rodzicow przy dzieciach. Sama mam synka ma 2 latka i bardzo często w ramach wieczornej kąpieli moj mąż bierze prysznic razem z synkiem (wiadomo ze nago) i zastanawiam sie czy to normalne i czy go to jakos nie "skrzywi"

Dla mnie to normalne nie jest-każdy powinien się kąpać osobno.

Mój syn ma 7 lat i chodzimy nago. Syn nie jest skrepowany. Przed obcymi wie, że takich rzeczy nie robimy. Na basenie w przebieralni ma wybór. Za granicą w szatniach mało kto wchodzi do przebieralni. Najczęściej to Polacy:)

Jeszcze jedno moje dziecko nigdy przenigdy nie śmiało się z susiaka jak to robią jego koledzy.

2 latka ok ale juz 4 to przesada, po co kapac sie z dzieckiem??

Wiecie co , pojadą za granicę na basen i będzie szok

Mieszkam w niemczech, ludzie na basenie przebieraja sie w przebieralniach. Co wiecej sa tez sauny "tekstylne" do ktorych sie wchodzi w strojach kapielowych lub owinietym recznikiem.

Coraz więcej w Polsce stref nagości. Nie róbmy problemu.