Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

on pracuje fizycznie a ja zrobiłam karierę:(

Polecane posty

Gość gość

czuję coraz wieksze roznice miedzy nami, od poczatku musiałam mu tłumaczyc aby to robił tak a tamto inaczej.. Dla mnie rzeczy logiczne są oczywiste dla niego nie, on ma inną logikę Mam wrazenie ze te roznice nie do pogodzenia.. mam wrazenie ze jestesmy z innych swiatow chociaz wydaje mi sie ze go kocham a na pewno sie przywiązałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej jak się rozejdziecie, serio mówię Po 10 latach takiego małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówisz? przykre to troche ale mam wrazenie ze on ma psychikę robola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znacie moze jakieś historie ze to sie udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma psychikę robola i będzie ją miał, roznica będzie widoczna nawet w wyglądzie, ty zapewne o sobie dbasz, zdrowo się odzywiasz on pewnie nie, po 10 latach ty będziesz wygladała ładnie i seksownie a on jsk stary dziad i tych różnic bedzie sporo Wygląd Spędzanie czasu itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyczy się to też drugiej strony, mężczyzno jeśli zrobiłeś karierę to twoja kura domowa do ciebie nie pasuje - pozbądź się jej natychmiast. I wytłumacz że to dla jej dobra niech ułoży sobie życie a nie traci 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jaką "karierę"? Jesteś prezesem dużego banku, znanym chirurgiem a może popularną aktorką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Realnie znam związek gdzie kobieta jest szefowa w korpo, a jej facet to pracuje przy budowach dróg i jedzi takim sprzętem co kładzie asfalt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli facet o siebie dba,a nie stoi tylko z puszka piwa,je parówki i za pare lat będzie starym zaniedbanym grubasem to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak feminizm niszczy rodzine. Mezalians gotowy i kobieta sfrustrowana a mezczyzn "niemeski" w oczach tej kobiety. Podziekujcie feministkom i samym sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziśiejszy świat zgłupiał do reszty! :D Szczególnie te "wykształcone" baby! :D Nieraz ich wykształcenie jest mniej warte, niż papierek to potwierdzający :D No...,Ale ja mam studia! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię zadawać się z mądrymi , wykształconymi kobietami. Choć zdaję sobie sprawę, że to nie jednoznaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakie rzeczy logiczne, podaj jeden przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie zrobiła karierę w modelingu - kolejne sesje dostaje za tyłek oddany kilku Panom ;) Ot cała jej kariera. Tak podejrzewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro zrobiłaś karierę, to na pewno stać cię na samodzielne, wystawne życie w domu z basenem :classic_cool: po co więc desperacko trzymasz się jakichś portek? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie zmyślaj, że go kochasz, bo gdybyś naprawdę go kochała, to mógłby mieć 4 zęby, bojler na brzuchu, wianek na głowie i kopać rowy, a dla ciebie byłby najpiękniejszy i najwspanialszy na świecie :classic_cool: z dumą opowiadałabyś koleżankom, jaki twój misio jest silny i ile machnięć łopatą w rowie robi w kwadrans :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie istnieje coś takiego jak miłość w wydaniu kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedzieć czy Waszzwiązek ma sens, co o Tobie myśli, czy jest szansa ,że będziecie razem, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skonczcie hipokryci , facet lekarz też nigdy nie weźmie za żonę fryzjerki po zawodowce , bogaty biznesmen nie zakocha się w młodej sklepowej handlujacej kartoflami , doktor fizyki kwantowej nie ozeni się ze sprzataczka , skończcie najezdzac na dziewczynę ze myśli zdrowo , ona nie chce go zdradzić tylko widzi że do siebie nie pasuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet zawsze musi być lepszy od kobiety inaczej taki związek nie ma sensu. Kobiety od czasów prehistorycznych nie wiele się niestety rozwinęły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe jaką "karierę" autorka ma na myśli...może jej się wydaje, że jak skończyła socjologię i pracuje w korpo za 1700 netto to robi "karierę" tylko dlatego bo nosi służbową garsonkę XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet gdyby to i tak ma umysł bardziej rozwinięty od zwykłego robola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a w jaki sposób się poznaliście? Chodzi mi o to, czy on, na początku, robił to samo, co robi teraz, a Ty, w tym samym czasie - dokształcałaś się w swoim kierunku? Jak do tego podchodziłaś? Było Ci to już wcześniej nie na rękę, czy, przeciwnie, byłaś z niego dumna, wspierałaś go? Znam kilka mezaliansów, czy to w wykształceniu, czy - w pracy, ale, póki co, wszystko jest dobrze w tych związkach; jedna i druga strona czuje się szczęśliwa, kochana. Może czasem bywa, że ona mówi o innych rzeczach, gdy on opowiada o swojej pracy, ale, generalnie, nikt nie czuje się ani lepszy, ani gorszy od drugiego. Uzupełniają się na różnych płaszczyznach życiowych. Ukończyli różne szkoły, na różnych poziomach, ale potrafią zadbać o dom, siebie, nie mają głupawych rozrywek w weekendy. Skoro los połączył ich ze sobą, znaczy, że zawód lub wykształcenie nie miało większego znaczenia, bo liczył się człowiek. Nikt, będąc w związku i traktując swojego partnera poważnie, nie będzie z niego szydził, drwił, robił uwag. Tak sądzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:05 - czy ty naprawdę uważasz, że autorka siedzi tu od wczoraj od 12:22? i wierzysz w ten bełkot. ktoś, kto zakłada tematy, nie boi się w nich pisać. to prowokacja, marna zresztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to jest korpo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robi pewnie "karierę" w jakimś urzędzie miejskim w Pipidówce Małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.07.28 Autorko, a w jaki sposób się poznaliście? xxx Kopnął ja w dupę facet z wyższej półki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×