Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Moja mama jest chora psychicznie, dlaczego tak jest?

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkich... Wiem że ten temat może wyglądać na baiit a treść wydawać absurdalna. Lecz taka jest. I jest zupełnie prawdziwa... Dobija mnie już to... Inni mają zdrowe mamy, a ja? Każdego dnia cierpię tak samo gdy widzę jej chorobę, gdy słyszę jej bluzgi, gdy muszę słuchać jej ubzduranych rzeczy... Boli mnie gdy widzę normalne rodziny, a gdy mam okazje choć na chwilę uciec z domu to korzystam (mówię o jakiś wyjazdach, bo niestety często podobnie jak mamie, zdarza mi się zamknąć samej w domu...)... Mam do niej żal, że mnie biła gdy byłam mała, wyzywała od dziadów, a w miarę gdy robiła się starsza to wpadały jej większe głupoty do głowy.... Nie umiem nigdzie wyjść do ludzi z nią, bo zaczynam się wstydzić. Każde jej słowo doprowadza mnie do szału, nie lubię z nią rozmawiać, od małego się z nią kłóciłam. Mam do siebie żal, że nie potrafię jej pomoc i nie mam w sobie wystarczającej tolerancji ale ja już mam po prostu dosyć. Tak po prostu. Nie mam już ochoty słuchać o wymyslonych ludziach, o tym jacy to wszyscy niedobrzy a jaka to ona wspaniała... Nie mam zamiaru tolerować tego, ze mi 18 letniej osobie matka grzebie po rzeczach. NIe moge soe wyprowadzic bo nie mam gdzie i za co... Nie umiem tak juz zyc... W dodatku ona kolejny raz zmusila mnie na wyjazd z nia nad morze... Protestowalam, to ona pojechala po bilety -,- i nie mozna bylo juz nic zrobic... Zaluje ze sie nie doklocilam to moze teraz siedzialabym w domu a niw jechala z nia (jezzcze jakby ojciec chxial jwchac ale ona go nienawidzi i nie chce z nim jechac...)... I bede sie meczyc od jutra przez tydzien...Ogólnie mowiac sytuacja patologiczna... Chcialabym zeby bylo lepiej, inaczej... Ale nie... Jest jak jest.... Czemu Bog do tego dopuscil... Nie rozumiem.... Dlaczego... Ja bez winy tez nie jestem bo z natury bywam wredna i nieraz jej dokuczalam... Ale mimo wszystko... Po prostu mnie to wszytsko boli... Ps to nie bait, nie klamie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos powie jak to "18 lat i ulega matce?" I bedzie mial racje... Ja zaluje bo mimo ze uwielbiam lato, morze to jednak z mama bedzie ciezko... Lecz ona jest apodyktyczna i ehhh... Czemu Bog dopuscil do takiego cierpienia? Dlaczego ojciec musi sluchac obelg na swoj temat, czemu ciagle musimy sie klocic? Chcialabym to zmienic, pomoc jej... Ale jak? Bez jej zgody i checi nic sie nie da zrobic.... A ja po prostu chcialabym wreszcie miec matke.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up :( czy jest jakas szansa by cos zmienilo? A moze tak juz bedzie zawsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KixOjra
Kupie opla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka mama taka córka. Jeszcze kilka lat i pójdziesz w jej ślady. Już jesteś na dobrej drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam taką mamę i zostałem 30l prawiczkiem. Nie wiem co doradzić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jej starcza na życie a ty masz odwagę pracować to możesz się wyprowadzić. Ale wtedy nie odlozysz na mieszkanie. Ja odlozylem bo zytaka mama zostałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ma jakas diagnoze? przy zaburzeniach warto jesc kiszonki, zwłaszcza ogórki kiszone, bo one pomaga w pracy neuroprzekazników. Warto sie suplementowac witaminami, zwłaszcza D3, której brak moze prowadzic do choroby psychicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(18:50) chyba niewiele mi brakuje by stac się taka jak ona... (18:55) niestety nie moge sie wyprowadzic, jeszcze rok LO i nie ma gdzie isc.... (18:56) ahh tu jest wlasnie problem... Diagnozy konkretnej nie ma ale jej zachowanie nie budzi wątpliwości... Wybuchy agresji, mówienie do siebie, mieszanie prawdy z fikcją, jej sie wydaje że wszyscy od wójta po prezydenta ją uwielbiają, że jest niewiadomo kim, kiedyś wkręciła sobie, że jej ojcem jest MŁODSZY od niej KSIĄDZ co jest ABSURDALNE ALE NIESTETY WYDARZYŁO SIĘ NAPRAWDĘ. A te kiszonki brzmią ciekawie może to cos da, namowie ją... Ahhh... Jak ja bym chciała, żeby to był tylko sen. Żeby mama była normalna, żeby tata jeszcze kilka lat temu nie wychodził z domu o 10 a wracał pijany o 19 (teraz się ogarnał ale wciąż pamiętam...), żeby nie było kłótni o finanse, dzielenie wszystkiego na dwoje, bym ja nie miała różnych problemów emocjonalnych, bez tej uległości wobec wszystkich pomysłów... Ahhh.... Przepraszam za pisanie tych rzeczy... Musiałam się wygadać ale nie mam już siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz tak, ze nie da sie nic zrozumiec z tego.. mówienie do siebie nie jest objawem choroby psychicznej , tylko wynika z samotnosci. nie wiem o jakim prezedencie mowa, czy miasta, ale jesli ona ma urojenia ze jakieś osoby oficjalne ja uwielbiaja, mimo ze nawet jej nie znaja, to sa zaburzenia wielkosciowe, chyba tez paranoidalne. Pracuje gdzies, z czego sie utrzymuje? Jelsi jest b zle, a ona sie kompletnie nie chce leczyc, to mozna wystapic do sądu rodzinnego zeby przysłali do domu psychiatre. Albo moze warto sie isc z kims skonsultowac a jej sprawie, podawac leki po kryjomu, mozliwosci jest wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za chaotyczny styl pisania, lecz byłam dość zdenerwowana gdy pisałam w tym temacie. Moja mama nigdzie nie pracuje, ma rentę. Kiedyś jeszcze, kilka lat temu jej objawy były takie, że była tylko bardzo nerwowa (gadała czasem jakieś głupoty, ale nie aż takie). Natomiast od kilku lat ona po prostu zwariowała. Codziennie każdego dnia staje w kuchni, śmieje się do samej siebie, wyklina wszystkich wokół (kiedyś też tak miała, ale przynajmniej jeszcze myślała w miarę racjonalnie), nie sprząta, leży całe dnie ("bo zmęczona"). Spróbuj jej zwrócić uwagę to od razu obraża się. Nie można nawet w gości jechać bo gada do siebie (wiem, że to jest też objaw samotności bo dużo osób tak ma, ale ona ma tak zawsze, wszędzie i nie panuje nad tym). A sytuacja w moim domu nie jest też za ciekawa, rodzice się nie lubią, każde z nich ma własne pieniądze, nie rozmawiają o niczym, tata woli już moje towarzystwo, ja szczerze też wolę z nim pogadać... Lecz on też bez winy nie jest... Pamiętam jak kiedyś uciekał w alkohol gdy było zle... Taki koszmarek dzieciństwa... Przez to wszystko i ja mam problemy ze sobą, mocno się denerwuję, wszystko przeżywam... W szkole podstawowej byłam wręcz potworem a nie dzieckiem... Chciałabym żeby było inaczej... Lecz jak mam to zmienić? Wysłać jej nigdzie nie wyśle, tata też nie ma jakiejś siły woli i walki by jej pomóc, jej siostra też jest jakaś dziwna... Jedyne co robię to modlę się po nocach bo nie znam innego rozwiązania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do sądu? Ciekawa opcja ale nie wiem czy by się udało... Ojciec najchętniej by sprawę olał... A z lekami próbowaliśmy się pytać w aptece kiedyś to tylko na receptę... Chyba, że by jakoś ją oszukać? Lecz wątpię, że da radę bo ona sprytna jest i się zorientować może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli ojciec Ci nie pomoze to nie dasz rady nic zrobic. u mnie tez byla sielanka ojciec hazardzista a matka alkoholiczka. ja jako jedyne dziecko dzwigalam ich wszystkie problemy. matka zaslaniala sie mna jak tarcza bo wiecznie nieszczesliwa byla. teraz mam 35 lat i swoja rodzine a moja matka zachowuje sie jak ksiezniczka. uwaza ze jej sie nalezy uslugiwanie i nadskakiwanie za z******te dziecinstwo bo mi kilka lalek w pewexie kupila. skoncz szkole i uciekaj jak najdalej bo i sobie zycie zmarnujesz. nie mozna byc odpowiedzialnym za czyjes zycie. moja rodzina wycisnela mnie jak cytryne. nie mam 40 lat a czuje sie jak wrak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak skończę LO to pewnie pójdę gdzieś dalej, na studia. Nie chcę jednak też taty zostawiać całkiem z mamą. Fakt zachowywał się kiedyś zle, ale teraz już nie pije tak jak kiedyś, zmienił się jednak. Lecz teżma swoje wady... On woli schować się w swoim świecie, olać problem i tylko powiedzieć "dobra, już cicho!". Nieraz próbowałam z nim o tym rozmawiać to jedyne co to narzekał, że nic się nie da zrobić albo że jak się kupi relanium to będzie lepiej xD. Tzn ja wiem, że on gdyby chciał to by pomógł jej jakoś, ale jego charakter sprawia, że on raczej unika problemów... Nie chcę też bardzo narzekać, bo jednak czasem jest dobrze... Sprzęty mam, tablety, telefony, biedy nie ma, lecz często jestem traktowana jak dziecko... Co roku matka mnie zmuszała na wyjeżdżanie z nią. Nie zgodziłam się? To nic. ona bilety kupiła i za pózno by coś zrobić a z tatą ona nie chce ani tata z nią... W tym roku tak samo... Zaczęła mnie obrażać, kłócić się dopóki się nie zgodziłam. Pojechałam z nią i żałuje. Niby fajnie, niby można odpocząć, ale z moją mamą jest ciężko... Patologiczna sytuacja... Gdyby to wszystko było tylko snem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Layoutee
Moze uciec do angli i zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(12:01) ? Uciec, zapomnieć? Nie mogę tak zrobić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety w takiej sytuacji nic się nie da zrobić dopóki mama nie będzie zagrażała swojemu lub czyjemuś życiu 😞  Takie mamy prawo. A do lekarza sama po leki nie pójdzie, bo na pewno uważa się za osobę zdrową. Przerabiałam już te tematy i bardzo współczuję 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×