Moja bratnia dusza o mnie zapomniała

A to geniusz,nie żywię atencji,tak sobie luźno gaworzymy o starych czasach

Teraz wiedzac ze tak powaznie mnie traktowales jest mi jeszcze ciezej mimo ze minelo tyle lat, na pewno bym sie zgodzila ale czasu sie nie cofnie.

Poważnie traktowałem? Eeeh :( nie chce mi się już gadać,jak słyszę takie teksty,Ty za to traktowałaś mnie jak misia do zabawy rozkapryszone dziecko.Weź wejdz sobie na jakiegoś wotsapa cz innego i pogadaj z kimś sensownym

Sam piszesz że nie jesteś sensowny. No więc...chyba tak jest.

tak na bank dla ciebie na pewno ,nara

Nara para lara kara

Nie traktowalam Cie jak misia do zabawy, traktowalam Cie powaznie, chcialam spedzic z Toba zycie ale ok Ty zawsze wiesz lepiej czego chcialam, skad wiesz ze mam whatsapp?

Płaczesz po całym necie że cię facet zablokował na tym czymś,a mnie się pytasz skąd wiem,nie kompromituj się

Trochę sobie poczytałem tu i ówdzie o twojej nowej miłości życia

Po calym necie? No nie wyszlo, w sumie to juz nie ma o czym mowic, ale to bylo do przewidzenia, ten typ tak ma, ale fakt masz racje, mam whatsapp.

Zostawilam go to co mial mnie nie blokowac.

kto cię tam wie kiedy piszesz prawdę a kiedy nie,ten typ tak ma...

po cholerę wam Wats upy?

Nie wprowadzilam sie do niego, to nie zostawilam go? On sie bardzo cieszyl ze z nim zamieszkam, snul plany jak nam razem bedzie fajnie a ja mu powiedzialam: nie, na dzien przed wprowadzka, pewnie poczul sie jakby ktos mu dal w twarz, teraz nie dziwie sie ze mnie znienawidzil. Trudno, czulam ze tak powinnam zrobic nie umialam inaczej.

kto się nauczył kłamać>?

To twój problem,wiem o tym,czytałem.

Postanowiłaś się podzielić swoją nieszczęśliwą miłością z całą kafeterią

Moze i tak,jakie to ma znaczenie? Przeciez jestesmy tu anonimowi.

Co za debilny temat!

Pisz może i on to przeczyta i ci wybaczy,może jeszcze nie spalił krzesła.

Jak ma niby czytac kafeterie? On nie umie polskiego, na tym krzesle siedzi juz inna, jestem tego pewna, to byla taka " milosc".

No to powodzenia

Może następnym razem będzie lepiej

Raczej nie licze na to.

Będę trzymał kciuki,no to cześć

Tylko dobrze trzymaj kciuki zeby cos wyszlo, jeszcze idz na Pielgrzymke do Czestochowy moze w koncu cos " wypali".

Ok

Tylko że nie jestem hipokrytą,modlę się wtedy gdy czuję potrzebę nigdy o nic nie proszę a dziękuję,więc pielgrzymować nie zamierzam ale powodzenia życzę,efektów sprawdzać nie będę,mam dość tego debilnego forum.Trzym się.

Okk i tak od poczatku wiedziales ze tak to sie skonczy

Radziles wycofac sie a ja wdepnelam w to