Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co osiagnelyscie w wieku 30 lat

Polecane posty

Gość gość

Za kilka miesięcy moja trzydziestka. Jedyne co mam to stała praca która w miarę lubię i samochód który się rozpada. Nie mam mieszkania, wygląda na to, że partnera też już nie. Czuję się taka przegrana. Nic nie osiagnelam i już nic na mnie nie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 dzieci każde z innym to jest dopiero osiągnięcie c'nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam nic, ani pracy ani samochodu o reszcie nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dobrą pracę , facetów wolnych w tym wieku jest dużo więc jeszcze wszystko przed Tobą. Po co wam mieszkanie ? to facet ma zapewnić dach nad głową rodzinie .Szukaj więc facetów z mieszkaniem . Reszty dorobicie się wspólnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 31 lat. Skończone studia, stała praca od 10 lat, obecnie na kierowniczym stanowisku. Od 3 lat zamężna, jedno dziecko ale nie uważam tego za życiowe osiągnięcie tylko świadomy wybór. Mamy dom, który mąż odziedziczył po swoim ojcu. Dwa samochody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Po co wam mieszkanie ? to facet ma zapewnić dach nad głową rodzinie .Szukaj więc facetów z mieszkaniem ." xxx :-D Główne kryterium doboru partnera, dla większości kobiet. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam już po doktoracie i 30-te urodziny świętowałam na stażu w Japoniii. Miałam około 100 tys oszczędności. Nie miałam wtedy partnera ani mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca, samochód, mieszkanie na kredyt, mąż. :) Uważam, że mieszkanie w wieku 30 lat nie jest koniecznością, chyba że ma się rodzinkę z dziećmi. Jeśli zarobki są ok i oprócz opłat za wynajem można coś odłożyć, to brak mieszkania daje większą swobodę wyprowadzki do innego miasta/kraju, jeśli coś nam się nie podoba. Autorko, mam 5 koleżanek, które swoich mężów poznały po 30ce. Za jednym nie przepadam, ale pozostała 4ka to super goście, warto było czekać moim zdaniem. Jedna całe życie trafiała na buraków, a tego poznała o dziwo przez neta i okazał się wspaniałym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na 30 tke skonczylam studia i wymarzona prace. Bylam sama do 33 rz. Teraz mam 40 i znowu sama. Po rozwodzie, z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 30 lat 20 kotów i żyje z zasiłków i mieszkam w melinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 lat. Stała praca to mój jedyny sukces. Bez mieszkania, bez samochodu, bez drugiej połówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Działalność wartą 100 tysięcy złotych, 150 tys zł oszczędności na lokatach i jakiś majątek osobisty warty z 10tys zł minimum typu konsole tv lodówka pralka komputer telefon ciuchy płyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja na glupie auto z 10 tysięcy nie mogę nazbierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałem napisać że bez dziewczyny od 20 lat jestem. Wykształcenie dwa kierunki dwa kursy. Brak prawa jazdy, bierzmowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie jednak mam auto tylko chce drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja na glupie auto z 10 tysięcy nie mogę nazbierać X To tym bardziej nie powinnaś mieć. Samochód to koszty, ubezpieczenie, naprawy, parkingi, benzyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W miarę dobra prace,mieszkanie.Nie mam oszczędności,splacam kredyt który wzielam na wykończenie mieszkania.Z facetem tez słabo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję na 35 mieć 250 oszczędności a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja chcę tak bardzo zazdroszczę jak ktoś ma samochód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 4 bitcoiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 Pod jaką postacią masz te 250k ? Bo jeżeli papierków to odradzam, pieniądz może w każdej chwili stracić na wartosci i za te 250k za rok równie dobrze będziesz mogła się podetrzec. Trzymaj kasę ale pod postacią sztabek złota, nieruchomości, ziemii, ale nie papierków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wole oszczędności w gotówce. Najwyżej wszystko przepadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom, dwojk dzieci i stała praca. Ale czy to az takie osiągnięcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiek 28 lat. Mam mature, na studia nie poszlam, chociaz uczennica bylam dobra. W wieku 22 lat slub - meza mam dobrego, razem od 11 lat. Mam synka, ktorego poczelismy zaraz po slubie ;). Co mamy z rzeczy materialnych? Ja maly domek po dziadkach, maz dom po tesciach. Mamy tez zaczeta budowe wlasnego domu. Dwa samochody, ciagnik, skuter. Kilka ha ziemi. W tym 2 dzialki budowlane. Dziecko juz duze, wiec wlasnie od tego tygodnia zaczelam rozgladac sie za praca dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:46 Wiesz jeszcze 10 lat temu 250k to był inny pieniądz wtedy 250k było warte ile dzisiejsze 500k więc wiesz za 10 lat obecne 250k może być warte 125k. W ekonomi jest takie pojęcie jak dywersyfikacja kapitału. Jeżeli zainwestujesz wszystko w jedną rzecz i ona zbankrutuje, stracisz wszystko, jeżeli w kilka i jedna zbankrutuje wtedy nie powinnaś stracić wszystkoego, jeżeli w kilkadziesiąt to nawet bankructwo kilku nie powinno spowodować twojego bankructwa. Trzymaj kasę pod różnymi postaciami, dlaczego masz wszystko stracić ? Nawet niech to będzie 10 różnych walut, no bo nie ma szans, żeby na raz 10 walut upadlo, to jest niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np na swoim koncie bankowym mam mało, raz dlatego, że ten pieniądz może za kilka lat nic nie być warty, dwa większymi transakcjami bank się zawsze interesuje i móglby kasę zatrzymać, a potem się tłumacz po 159 razy skąd ta kasa i udowadniaj że nie jesteś zlodziejem. Kasę trzymam pod postacią sztabek złota, biżuterii, bitcoinow, nieruchomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w wieku 21 lat urodziłam synka, rok później brałam ślub. pracuje w jednej firmie od 7 lat ale kokosów nie ma. Mamy mieszkanie od 5 lat z niewielkim kredytem, aktualnie jestem w trakcie kupna większego mieszkania bo w tamtym się już nie mieścimy...:) wiadomo na koncie też jest niewielka suma ale zaraz pójdzie do kupna mieszkania. Mąż dobrze zarabia ale wiąże się to z tym że zadko jest w domu. Największa porażka życiową jest to że od 4 lat nie mogę zajść w ciążę. Więc co z tego że mamy kasę jak najważniejszego i tak nie mogę mieć, drugiego dziecka! Aktualnie mam 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:07 jak odkładasz z zarobionych pieniedzy to na koncie w historii wsystko widac. ale ja równiez nie jestem za trzymaniem kasy na koncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem, trzymam na lokatach i będę trzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×