Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zapraszalibyście "partnerów" nastoletniego kuzynostwa na ślub i wesele ????

Polecane posty

Gość gość
z osobą towarzyszącą zapraszać tylko zamężnych, zaręczonych tudzież długoletnie konkubinaty. Nawet jak 17-19 latka ma chłopaka goooofno się jej stanie jak pobawi się jeden wieczór w gronie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuel
Zawsze wypada zaprosić z osobą towarzyszącą osoby pełnoletnie, lub młodsze, jeśli wiadomo, że z kimś chodzą. Osoba towarzysząca to jest osoba towarzysząca, a nie, że ty masz kalkulować, czy to poważny związek. To może być choćby koleżanka lub kolega z pracy, żeby nie siedzieć samemu. A gościom wypada dać wtedy do koperty tyle, żeby pokryło koszt dwóch osób. Nie zapraszając dziewczyny lub chłopaka kuzynostwa okazujesz pogardę dla ich znajomości/związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze wypada zaprosić z osobą towarzyszącą osoby pełnoletnie, lub młodsze, jeśli wiadomo, że z kimś chodzą. <> niby kto ustalił tę zasadę :P ? ktoś chce zapraszać rodzinę to zaprasza rodzinę (i ich małżonków, narzeczonych/dlugoletnich partnerów) a nie przypadkowe osoby - to uroczystość rodzinna a nie bal sylwestowy...na pogrzeb też nie przyjedziecie bez osoby towarzyszącej ? Nie wypada, żeby tak młode osoby nie będące w formalnych związkach/narzeczeństwie/długim konkubinacie spali z sobą w jednym pokoju....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuel
Po prostu tak wypada, tak się praktykuje w cywilizowanym świecie. Ale oczywiście ty nie musisz, możesz okazać pogardę "niepoważnym partnerom" swoich gości. Masz do tego absolutne prawo. Możesz nawet dyktować swojemu kuzynostwu z kim wypada lub nie im spać. Zresztą tu nie tyle mowa o spaniu, co o przyjęciu weselnym (z tymi zaproszeniami). Jeśli chodzi o spanie w domu o rodziny chłopaka lub dziewczyny, to myślę, że nikt by nawet nie chciał jechać i narażać się na taką ewentualną niezręczność. Albo można spać w hotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie zapraszanie nastolatków z "partnerami" ma sens wyłącznie, jeżeli się z tymi "partnerami" zna i ma dobre relacje. W innym wypadku uważam, że zupełnie wystarczy zaprosić nieletnie kuzynostwo i niech się bawią razem z inną "młodzieżą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba towarzysząca to jest osoba towarzysząca x głupie określenie "osoba towarzysząca". ja na zaproszeniach miałam albo "wraz z małzonkiem - gdy małżonka nie znałam z imienia i nazwiska" albo "Martę W i Krzysztofa J. - gdy chodzi o narzeczeństwo/konkubinat" albo " Krzysztofa i Martę Kowalskich"...u mnie nie było żadnych "osób towarzyszących" - wszytskich znalismy łącznie z partnerami my z mężem. Wyjątkowe sytuacji to, że jakiegoś małżonka nie znaliśmy właśnie ale małżeństwo wypada zaprsic razem - małżeństwo to małżeństwo a nie jakaś licealna sympatia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuel
Ale dlaczego wyrażasz się z pogardą o "licealnej sympatii" jakiejś osoby? Czy ty będąc w tym wieku chciałabyś, żeby ktoś tak pogardliwie pojmował twoją sympatię, że nawet zaznacza, aby nie przychodziła na przyjęcie weselne? Prawdopodobnie w wielu przypadkach taka słabo zaznjomiona z rodziną "sympatia" sama nie chciałaby uczestniczyć w blisk-rodzinnych uroczystościach kolego czy koleżanki, ale ładnie jest zaznaczyć, że zaproszona osoba (jeśli nie znasz jej statusu zwizkowego), może przyprowadzić osobę towarzyszącą, by czuć się jak inne pary, a nie samotnie siedzący podczas tańców widz (narażony nie daj boże na poproszenie do tańca przez jakiegoś spoconego wujka Zenka lub ciocię Janinkę ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli tego nastoletniego kuzynostwa jest bardzo dużo (a tak jest u mnie) to na pewno nie zapraszałabym ich z ich szkolnymi sympatiami bo chyba ze 100 osób miałabym wesele na 250...uważam, że dobrze by się bawili w swoim gronie i nie nudzili by się, to okazja do spotkania z rodziną itd. Jeżeli ktoś jest taką księżniczką/księciem, że nie może jednego wieczoru pobawić się w gronie rodziny bez chwalenia się swoją szkolną sympatią to może faktycznie lepiej niech nie przyjeżdża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja etap zapraszania mam właśnie za sobą. Oczywiście zapraszałam tylko tych, których w tym dniu chce mieć przy sobie. Są i przyjaciele i rodzina. Nie zapraszam całej rodziny bo tak wypada itp. z resztą tak jak mój narzeczony. Kuzynostwo, które nie jest jeszcze w stałych związkach oczywiście z osobom towarzyszącą. Nie wyobrażam sobie popełnić takiej gafy i zaprosić bez. Wyobrażacie sobie przyjść do kogoś samemu na wesele ani potańczyć ani porozmawiać... Postaw się autorko w skórze takiego 19 latka. Ja staram się traktować tak ludzi jak sama bym chciała być potraktowana. Ludzie w takim wieku mają prawo być już w poważnym związku. Z resztą to ich prywatna sprawa czy przyjdą z kimś czy sami grunt, że mają opcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Po 1 Zasada jest ustalona i to od dawna Savoir-vivre czyli zasady dobrego wychowania to chyba nie jest obce w dzisiejszych czasach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:28 - oczywiście, dokładnie o to chodzi. Żeby mieli opcję i czuli się traktowani na poważnie. Jestem pewna, że w wielu przypadkach sami oni, ani te sympatie, nie będą zainteresowane przyprowadzaniem kogoś niezbyt znanego na uroczystość nastawioną na bardzo bliską rodzinę. Ja, żeby uniknąć takich dylematów nie zaprosiłam na swój ślub zupełnie nikogo, bo nie cierpię wesel i całych tych widowisk. Ale jak ktoś już w to idzie, to wypada z klasą i szacunkiem dla przybyłych. A nie z pogardą dla nastoletnich sympatii 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale żal. Gdybym robiła wesele to nawet 15 latke bym zaprosiła z os towarzyszącą by było jej miło i by poczuła się ważna. A ta sie zastanawia czy 20- ponad latków zapraszac z os towarzyszącą... Żal autorko i cebula z ciebie. Chodzi zapewne o to ze młodzi mają mało kasy, i lepiej żeby objadło cię jedno niż dwójka? Żal żal żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O boziu, teraz doczytałam o tych ''smarkaczach''. Albo jestes autorko skończoną skretyniałą idiotką albo prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 1 Zasada jest ustalona i to od dawna Savoir-vivre czyli zasady dobrego wychowania to chyba nie jest obce w dzisiejszych czasach? x Podaj źródło :D tylko nie jakiś link do jakieś stronki tylko stronę i książkę. Mi by było głupio nie będąc nikim dla Państwa młodych pchać się na ślub do jakiejś obcej rodziny będąc tylko "koleżanką " czy nawet będąc z kimś od miesiąca w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zapraszałam z os towarzyszącymi co najmniej zaręczonych/ bądź jak ktoś był już bardzo długo w związku nieformalnym. Dziś nawet 13 latki mają szkolne sympatie, jakby tak robić by nikt się nie obraził to by wesele wyszło na 300 osób a mało która sala tyle pomieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps. Mój kuzyn kilkanaście lat temu walnął wtedy dla mnie ogromną gafę, mnie wówczas 20 letnią dziewczynę zaprosił wraz z rodzicami podczas gdy moi starsi bracia dostali osobne zaproszenia + os. towarzysząca. Ja miałam już od 3 lat narzeczonego, z którym nie mogłam pójść. Brat + żona i 2 brat niby z os. towarzyszącą ale on wtedy nie był w żadnym związku. Wyobraźcie sobie jak bardzo nie miałam ochoty iść na to wesele. Tak mocno poczułam się urażona, że zniechęciłam wpierw jednego brata(tego bez pary) potem drugiego brata, aż w końcu nikt nie pojechał. Na prawdę nie należy lekceważyć żadnej osoby 18+ i dopisywać ją do rachunku rodziców. Już lepiej nie zapraszać tyle kuzynostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość:dziś To czy ktoś skorzysta z zaproszenia czy nie jest już osobistą sprawą każdego człowieka. Mam podać Ci źródło a co ja z tego będę mieć? Jesteś niewychowana i brak Ci kultury to sama się kształć i sobie szukaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na prawdę nie należy lekceważyć żadnej osoby 18+ i dopisywać ją do rachunku rodziców. Już lepiej nie zapraszać tyle kuzynostwa. x do zaproszenia rodziców absolutnie nie. Ale jak np. wiadomo, że kuzyn 18 + jest sam to po co na siłę wciskać mu "osobę towarzyszącą" ? Bo to jest taka presja, że z kimś musi przyjść nawet niewygodna dla niego. Pojedyncze zaproszenie dla osoby powyżej 18 ale bez osoby towarzyszącej jak wiadomo, że kawaler/panna do wzięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuel
sówka1313 dziś Ale żal. Gdybym robiła wesele to nawet 15 latke bym zaprosiła z os towarzyszącą by było jej miło i by poczuła się ważna. I No więc właśnie, o to przecież chodzi, że zaproszeniem na wesele chcesz komuś sprawić radość. Ale widać te dziewoje, które tu tak gardzą smarkaczami i szkolnymi sympatiami mają jakiś inny cel w zapraszaniu gości na wesele. Może czują przykry obowiązek zaproszenia tych ludzi, choć wcale nie chcą. Jeśli ktoś nie ma kasy na kilka więcej obiadów dla osób towarzyszących, to skąd ma kasę na całą resztę 99% tych weselnych wydatków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy ktoś skorzysta z zaproszenia czy nie jest już osobistą sprawą każdego człowieka x na tej samej zasadzie bym wysłała zaproszenia pojedyncze dla osób 18 +, którzy nie są w długich/stałych relacjach. Czy ktoś skorzysta z zaproszenia czy nie to jego sprawa - domyślam się, że ktoś by nie chciał przyjść bez sympatii ale to jego wybór - decyzje pozostawiłabym mu. Jest opcja, że nawet sam mógłby się dobrze bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość: dziś Ale tu nie chodzi o to by zapraszać 13 latki i tak dalej tylko jak się ma osoby 18+ to już zwyczajnie wypada. Dziewczyna ma już dowód może pić alkohol ale partnera nie ma prawa na wesele przyprowadzić dla mnie to jest chore. Jak dla mnie połowa tutaj piszących albo jest zwykłą cebulą albo zapomniały woły jak cielęciem były :/ Okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuel
Zaproszeniem "z osobą towarzyszącą" nikomu się tej osoby nie wciska, a jedynie daje opcję, że jeśli chce, to może przyprowadzić. Dajesz też tej osobie szacunek, że nie zakładasz z góry, iż to samotny nieudacznik, który nawet jakby chciał, to nie miałby jakiejś partnerki do przyprowadzenia na bankiet weselny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna ma już dowód może pić alkohol ale partnera nie ma prawa na wesele przyprowadzić dla mnie to jest chore. x tylko, że to jest uroczystość rodzinna a nie jakieś disco. Młodzi mają prawo zaprosić tylko bliskich - w tym tą kuzynkę, bez jej partnera, którego w ogóle nie znają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej uroczystości nie liczą się młodzi tylko goście. Rodzina z którą chcesz się dzielić tym dniem. A jeśli szanujesz rodzinę w tym tą kuzynkę to jej partner, z którym przyszła bo darzy go sympatią nie sprawi młodym problemu. I to powinno być PRIORYTETEM dla młodych. By goście czuli się dobrze i byli traktowani z szacunkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna ma już dowód może pić alkohol ale partnera nie ma prawa na wesele przyprowadzić dla mnie to jest chore. x tylko, że to jest uroczystość rodzinna a nie jakieś disco. Młodzi mają prawo zaprosić tylko bliskich - w tym tą kuzynkę, bez jej partnera, którego w ogóle nie znają. x kuzynka zaproszenia może oczywiście nie przyjąć, zostawiłoby się jej decyzję. A nóż widelec może by się dobrze bawiła. Nie widzę konieczności finansowania takiej przyjemności szkolnym sympatią małoletniego kuzynostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli szanujesz rodzinę w tym tą kuzynkę to jej partner, z którym przyszła bo darzy go sympatią nie sprawi młodym problemu x a co z kwestią spania ? Wsadzicie taką 17 letnią kuzynkę z szkolną sympatią do jednego pokoju ? Sorry to nie małżeństwo/ ani narzeczeństwo...to zwyczajnie NIE WYPADA . Stać by was było na dodatkowy pokój dla osób towarzyszących ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie mówi o małolatach tylko o osobach 18+ pamiętajmy o tym. Poniżej 18 samemu Powyżej 18 z kimś Proste ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale na siłę próbujesz wcisnąć swoja teorię. Mówimy o pełnoletnich osobach. W PL pełnoletnią jest się po 18 A przed weselem należy zapytać jak wygląda sprawa z gośćmi. Ps. Jak Wy spałyście tylko z mężami to ja jestem papież ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Nie widzę konieczności finansowania takiej przyjemności szkolnym sympatią małoletniego kuzynostwa.'' x potrzeby znania zasad ortografii też nie widzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powyżej 18 też nie wypada by spali z sobą...do 19 stki to jeszcze licealiści...generalnie nie wypada by tak młodzi ludzie nie będący sobą w narzeczeństwie/małżeństwie spali z sobą w jednym pokoju. Wiadomo, że u siebie pewnie się bzykają jak króliki ale na ślubie to może gorszyć starszych gości i osoby o koserwatwniejszych pogladach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×