SONDA Czy walczył byś za Polskę gdyby wybuchła wojna?

J.w

Nie

Wchodzą wojska wroga do twojego miasta na twoja ulice, podwórka, gwalcą twoje siostry kolezanki itd. Co robisz spiertalasz, czy dogadujesz sie z kumplami z miasta i robicie im wjazd?

74 lata temu takim "dogadaniem sie z kolegami" byl tzw zryw narodowy czyli Powstanie Warszawskie, a jaki byl finał, bo zapomniałem?

Tak. Zawsze. Wyznaje zasade: "Wiernosc wobec narodu? ZAWSZE! Wiernosc wobec rzadu? Tylko gdy na to zasluzyl."

A dlaczego, mam zabijac i sam zginąć za konflikty wywołane przez polityków niepotrafiących sie międzysobą dogadać ?

Dyskusja jest bezprzedmiotowa. 80 lat temu wszyscy wiedzieli że MOŻE BYĆ WOJNA nikt się nie uchylał od szkolenia wojskowego ani służby. Było zresztą 20 lat od wojny i wszyscy ją pamietali. Teraz chłopaki z Obrony Terytorialnej po pierwszej bombie by narobili w spodnie.

Cytuję pewną opinię: „Ktoś na kogoś napadł i go pobił. Kto jest winny - napadający, czy napadnięty? Winny jest napadnięty, bo swoją słabością sprowokował napadającego.” Tak więc trzeba być silnym, żeby nie sprowokować napaści. Dwa zagadki - z niedalekich rejonów: 1. Mały kraj, ma własny przemysł zbrojeniowy, który wyprodukował: broń atomową i środki do jej przenoszenia, system obrony przeciwrakietowej, czołgi, karabiny, sprzęt szyfrujący, własne oprogramowanie do samolotów kupionych w innym kraju (dzięki temu kraj producenta nie może im zrobić „shutdown”, jak mu się coś nie spodoba). Stosuje powszechny pobór do armii, w tym również kobiet, są systematyczne ćwiczenia. Co to za kraj? 2. Również nieduży kraj, który dawno temu zauważył, że: - w tradycyjnej wojnie napadający potrzebuje przewagi 3:1, żeby wygrać wojnę (np. 300 tysięcy : 100 tysięcy) - w wojnie partyzanckiej napadający musi mieć przewagę 20:1, żeby wygrać wojnę (np. 2 miliony : 100 tysięcy). Stosuje powszechny pobór i systematyczne ćwiczenia wojskowe. Są to prawdziwe wojska obrony terytorialnej - w oddziałach są ludzie z tej okolicy, którą mają bronić. Znają teren i mają motywację. Nie zdarzyło się w ciągu ostatnich kilkuset lat, żeby ktoś napadł na ten kraj. Co to za kraj?

Nie,nie walczę

Chodziło oczywiście o Izrael i Szwajcarię. Ale dawniej Żydzi nie byli tacy chętni do walki. W okresie miedzywojennym tych którzy nie mieli napletka nie powolywano bo było ryzyko że poddadza się komunistom.

Idiota, nie powoływano ortodoksów z powodów religijnych, tak jak świadków jehowych. Żydzi niereligijni spokojnie służyli w wojsku. A akurat ci zasymilowani bardziej ciągnęli do komunizmu niż jakikolwiek w chalacie

Ja, mam wyjepane na ten kraj, który cale życie mnie jepie, sądami, mandatami, komornikami, grzywnami itd. I teraz mam sie isc bić za nich? O... takiego wała!

Zwial bym za granice bo tak robi żyd i bogaty polak i z zagranicy bym kibicowal polakom bo tak robi wiekszość wyksztalconych i bogatych polakow . A dlaczego ja mam nadstawiać d**y najeźdzcy jak to nie ja szukam problemow ,niech dają d**y ci co namieszają a potem uciekają .:-P :-D

Obrona Terytorialna w butach nie do pary będzie walczyć karabinami z patyków. Na ćwiczeńiach zamiast karabinów dostali łuki bo z łuku nie mmożna się postrzelić.

Pytaniem zasadniczym jest po której stronie?

Ludzie to przyglupy. Zaluje ze jestem jednym z nich. Jakies wojenki se wymyslili. Bija sie o kawalek ziemi BUAHAHAHAHA rozk***ic lby takim przyglupom. Gdyby ludzie byli madrzy to by zaden polityk cwel nimi nie rzadzil tylko odwrotnie ale sa je/banymi tchorzami!!!!

W 20 leciu międzywojennym STULEJARZOM nie było łatwo. Przy powszechnym braku higieny nieraz tam zagniło i trzeba było usunąć cały napletek. A później taki Stulejarz był brany za Żyda.

Wstaliscie już stulejarze? Dlaczego smutne macie twarze?

nigdy w życiu za te parodie kraju i "ludzi" bym niewalczył... NIGDY ! mało tego ~ kolaborowałbym z wrogiem bo tak tego kraju i tych nędznych "ludzi" nienawidze... najchętniej to bym się WYRZEKŁ (bo zrzec to się można czegoś dobrego...) obywatelstwa tego żałosnego, chamskiego, podłego kraiku, "narodu", który naiwnie myśli że jest pępkiem świata... Gross ma racje

ktoś mi zarzuci że się wypowiadam z pogardą... a niech zarzuca... PRAWDA SIĘ SAMA BRONI

na każdym kroku polak polakowi wilkiem, w urzędzie, w szpitalu, wszędzie... wszechobecne sk/urwysyństwo... polacy za granicą... ~ SZKODA GADAĆ, ja za to miałbym walczyć...? ~ NIGDY ! za Szwajcarię już bym prędzej walczył a nie za... a szkoda strzępić ryja... Stonoga, Testoviron, JA, to są ludzie oświeceni... Stonoga w słynnym przemówieniu do polaków wygarnął Wam prawdę między oczy choć i tak to tylko zaledwie kropla w morzu, może z 5% całej gorzkiej prawdy o was...

stonoga: https://youtu.be/IdsRTAedurE

Zacznijmy od tego, ze nie mamy czym sie bronić, rosyjskie czołgi ze wsparciem lotnictwa, w dwa dni, dosłownie DWA DNI, zajęły by terytorium calej Polski i powiedzial to sam w publicznym wywiadzie generał wojska Polskiego. Ruskie wjeżdżają, łupią, zbiorowo gwalcą, palą i plodza dzieci. W tym zakresie nie zmienia sie nic od setek lat. Takie jest prawo wojny.

czy poprzez "walkę" rozumiesz dobrowolna niewolę u przywódcy jednej ze stron "konfliktu"? nie. bo wojna to zabieg marketingowy obniżające koszty produkcji metalowych tulejek nazywanych nabojami do których sypie się nawozy rolnicze a następnie sprzedaje hurtowo po cenach monopolistycznych przedstawicielom stron walczących przy później płatności z kieszeni obywateli tych stron którży myszą płacić za coś co sami wyprodukowali

dlatego każda władza tempi partyzantke i oddolne organizacje zbrojne. bo to konkurencja do zysków. oczywiście pedalom lecącym rym interesem wydaje się że zmusza każdego do wszystkiego oraz wskażą dowolny cel w ramach marketingowych zabiegów przedsprzedazowyvh i mają rację gdyż wskazują mi się doskonale

zauwazcie gdzie np produkuje się myśliwce a gdzie tel komórkowe. poprosilbym was o wasze wnioski ale to niemożliwe abym was o cokolwiek prosił . to mniej prawdopodobne niż to że zaczniecie je wyciagac

dobrze ktoś napisał że ruskie zajęłyby polske w 2 dni tak jak Niemcy w '39... Oni z czołgami, my na koniach... to byłby Blitzkrieg (niem. wojna błyskawiczna) – termin oznaczający błyskawiczne uderzenie...

Gdyby było o co to moze, ale i tak rozwazam wyniesienie sie stad

co do rzeczonych organizaccji i podziemia to prewencyjnie monopolisci sami je inicjuja i zakładają oczywiście pod fałszywą flagą abyściągnąć element skłonny do prawdziwego oporu a potem zarobić na jego pacyfikacji oraz zapewnić sobie martyrologiczny silnik napędzajacy przyszłe inwestycje. wojnę prowadzi się dla zysku ale swojego a nie cudzego

Walczyłbym za Polskę, za mój kraj, moją ojczyznę! Nawet, gdybym miał zginąć! To sprawa honoru. Mój pradziadek walczył, mój dziadek walczył i inni walczyli, dlatego jesteśmy wolnym krajem! Widzę, że gdyby obecne pokolenie miało bronić swojej ojczyzny np. podczas II WŚ, to Polski by już dawno nie było. Chwała bohaterom z tamtych lat!