Mam 30 lat, mniej wiecej w wieku 35 lat chce zalozyc rodzine czy jest sens

czy bede juz za stary na dzieci? czy lepiej nie zawracac sobie glowy z rodzina w takim wieku bo bede kiepskim rodzicem? czy lepiej wczesnie zakladac rodzine i miec dzieci np do 30 stki czy pozniej faktycznie to juz nie ma sensu. Bo np ja mam 60 lat moje dziecko dopiero 20 -25 czy to juz za pozno co mylicie?

Rodzinę zakłada się z kobietą kochana, wtedy dzieci wychowują sie wśród miłości a nie wtedy, gdy czas na to wg innych.

co mylicie? x ze jestes kretynem

:) ja też mam 29 i mi do rodziny nie spieszno a KIEDYŚ chciałabym, tylko mnie jakoś nie ciągnie do ciąży porodu i takich tam, no trudno:) x . Bo np ja mam 60 lat moje dziecko dopiero 20 -25 czy to juz za pozno co mylicie? x :D też mnie to dręczy, ale to chyba zależy, czy zachowasz młody umysł i psychikę:) to nie jest taka straszna różnica jak na rodzic-dziecko, z moimi rodzicami mam podobnie, nie przeszkadza mi ich wiek fizyczny, a to co mają we łbach toksycznego, ale tak zawsze było, po prostu z wiekiem sie im pogarsza coraz bardziej więc liczy się to co ma się w łebku:)

Potwierdzam! Jesteś kretynem. Normalnie to ludzie się spotykają, zakochują, przychodzi dzisiaj moment że pragną być ze sobą na całe życie, mieć rodzinę, dzieci...To jest normalne a nie kalkulowanie i gdybanie!

Rodzinę należy założyć dokładnie jak się ma 33 lata 4 miesiące i 21 dni. Tylko debile zakładają rodziny w innym terminie

kto jest kretynem?

Potwierdzam! Jesteś kretynem. Normalnie to ludzie się spotykają, zakoch*ją, przychodzi dzisiaj moment że pragną być ze sobą na całe życie, mieć rodzinę, dzieci...To jest normalne a nie kalkulowanie i gdybanie! x taaak szczegolnie jesli nie maja stabilnej pozycji zawodowej mieszkania jakischs zrodel dochodu, wtedy poznaja sie pragnabyc ze sobia i mieszkaja pod mostem bo milosc jest najwazniejsza, jasne, myslenia takie moze miec tylko ktos kto ma 20pare lat, potem juz sie tak nie mysli chyba ze ma sie zaplecze w postaci bogatych rodzicow

Przecież 60 lat to jeszcze nie niedołęzny starzec, a dziecko w wieku 20-25 lat będzie już samodzielne, a powinno byc... Niektórzy w wieku 60 zostaja tatusiami i się nie przejmuja ;P

Tygrysek mruk

uuu

Autor jest kretynem. A co jesli do 35 roku nie spotkasz tej odpowiedniej?

Tygrysku gru,gruu,obiecałaś za rok zmienić swoj stan cywilny,trzymam Cię za słowo!!

już za rok to by było super:) jednak ani pirat, ani argen się nie szykują do oświadczyn, wstrętni:-p

Ja mam 25 i wciąż czekam na tego swojego jedynego.

Ja mam 25 i wciąż czekam na tego swojego jedynego. x a kiedy on do nas przyjdzie?:(

Ja mam 25 i wciąż czekam na tego swojego jedynego. -dziewica???

To w końcu ile masz lat 30 czy 60? no chyba ze pierwszy wpis nie jest Twój : )

O matko, juz sie zebralam w sobie i jeszcze raz przeczytalam : ) czaje o co biega : )

Czyli biedni lub niezamożni ludzie nie.moga mieć rodziny, dzieci, itd. ?!?!? Znowu to samo! Niedługo wrócimy do średniowiecza i będziemy ich palić na stosie aby się nie rozmnażali.

Chcesz dziecko teraz to je miej, chcesz później to miej je później...

Troche pozno

Odpowiem na swoim przykladzie,mam 32 lata szukałem jakis czas w sumie kilka lat chcialem zalozyc rodzine i miec zone i dzieci ...nadal jestem sam a mam mnostwo pasji,kocham ludzi a nie trafialem nigdy ...im dalej w las tym więcej drzew jestem coraz starszy i coraz mniejsze szanse mialem ,musialbym byc bogaty albo piekny ,jestem prostym mezczyzna .Cierpiac przez te proby znalezienia rodziny tylko meczylem sie bezskutku.Obecnie odpuscilem na zawsze bo nie ma nadziei.Pogodzilem sie jak dojrzaly czlowiek ze bede sam.Oczywiscie nie narzucam tego ale przecietnemu facetowi po 30tce zalozyc rodzine jesli nie jest majetny czy nie ma jakiejs szczegolnej zalety raczej szanse sa nikle .Prawdopodobienstwo to uwazam 1 do 100 jakby obliczac

20.52 Trzeba walczyć dalej ja mam 24 i dalej mam nadzieję że kiedyś kogoś znajdę.

Ile zarabiasz

Trzeba jesli sie chce jak najbardziej,wiosna tego roku sie pogodzilem nie jest to mozliwe dokonac ,oczywiscie nie narzucam zdania na kwestie innych.Ja juz wybralem samotne zycie

Kto milosci szuka ten nikogo nie kocha,nie znosze szukania na sile mozna miec wartosciowe zycie samotnie tez,nikogo nie zmusimy do uczucia,to nie kurs krawieckie czy prawa jazdy gdzoe sie uczymy tu sa uczucia zywych ludzi,czasem trzeba sie pogodzic ze sie bedzie samotnym na tym polega odpowiedzialnosc!

Lamentacje faceta ze nie moze znalezc milosci to skrajny egoizm bo milosc to nie tapanie nozka i nalezy mi sie to tez sporo odpowiedzialbosci,nieznosze takiego epatowania tym,chcesz sie staraj nie dajesz rady znalezc to odpusc a nie skoml jak pies