Gość555 0 Napisano Czerwiec 7, 2020 Witam was ponownie jestem już około 6 tygodni na wymienionych suplementach i od dwóch tygodni na bardziej ścisłej diecie od której już sporo schudłam co mnie martwi trochę efekty narazie słabe i powoli tracę nadzieje ze ta kuracja mi pomoże być może jestem zbyt niecierpliwa ale już się trochę się to ciągnie.Wiele osób które tu pisały miało dać znać o wynikach ale mało kto pisze czy im pomogło.Nie wiem czy u was była poprawa po dwóch tygodniach od zakończenia kuracj np.sam para farm to jest 6 tygodni kuracji 3 tygodnie brania i między czasie 3 tygodnie przerwy i jak to liczyć 2 tygodnie od zakończenia była poprawa czy po dwóch tygodnia od rozpoczęcia kuracji ?? Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuza30 1 Napisano Czerwiec 15, 2020 Dnia 7.06.2020 o 19:22, Gość555 napisał: Witam was ponownie jestem już około 6 tygodni na wymienionych suplementach i od dwóch tygodni na bardziej ścisłej diecie od której już sporo schudłam co mnie martwi trochę efekty narazie słabe i powoli tracę nadzieje ze ta kuracja mi pomoże być może jestem zbyt niecierpliwa ale już się trochę się to ciągnie.Wiele osób które tu pisały miało dać znać o wynikach ale mało kto pisze czy im pomogło.Nie wiem czy u was była poprawa po dwóch tygodniach od zakończenia kuracj np.sam para farm to jest 6 tygodni kuracji 3 tygodnie brania i między czasie 3 tygodnie przerwy i jak to liczyć 2 tygodnie od zakończenia była poprawa czy po dwóch tygodnia od rozpoczęcia kuracji ?? Pozdrawiam Powiedz jak długo się leczysz? Jakie leki stosowałaś i czy coś Ci pomogło? Może będzie trzeba udać się do lekarza żeby przepisał Ci coś. Coś doustnego i dopochwowego. Tylko żeby nie przepisywał żadnych antybiotyków. Mi zawsze coś pomogło na grzyby. Jak się przeleczyłam tym co mi lekarz przepisał to potem zrobiłam tą kuracje co napisała kicikici. Możesz sobie zamówić Fungo Farm on jest typowo na grzyby i kwas undecylenowy jest silniejszy niż kwas kaprylowy, do tego witaminę c 1000 jakąś dobrą. Jakby Ci teraz nie pomogła ta kuracja co ją teraz robisz to powtórzyłabym ją tylko włączyłabym już te produkty które wymieniłam. Ale powtórzyłabym ja po tym co ci da lekarz. No i dieta cały czas. ja byłam na diecie chyba więcej niż pół roku. Dokładnie nie pamiętam. Jak chudniesz na tej diecie to musisz więcej jeść i częściej. I włączaj do diety zdrowe tłuszcze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość555 0 Napisano Czerwiec 16, 2020 Witam Zuza30 leczę się już koło 2 miesięcy byłam u lekarza brałam tydzień flukonazol ale tez nie pomógł chyba już jest oporna grzybica na tego typu lek albo trzeba coś mocniejszego.Olejek oregano narazie odstawiłam bo mnie jelita bolą a chyba on najbardziej jest podrażniający,fungo farm w zeszłym tygodniu trzecia turę skończyłam.Fakt na początku diety ścisłej nie stosowałam ale żadnego cukru nie spożywałam tylko cukier w owocach lub tak jak wcześniej pisałam chyba w ziemniakach jest go sporo ale teraz jeszcze więcej produktów odstawiłam.Pytanie jak u was to przechodziło teraz czuje jakby pogorszenie i nie wiem czy jest to spowodowane obumieraniem grzyba i wydalaniem większej ilości toksyn z powodu diety ?? I to powoli się zmniejszy czy u was nagle przyszedł taki dzień ze stop nie ma uplawow czy to powoli się wam poprawiało ???dziękuje za odzew mam nadzieje ze jeszcze ktoś coś napisze np coś więcej o diecie bardziej szczegółowo komu pomogła taka dieta to są ważne i podręczne informacje dla zmagających się z tym cholerstwem jak ja pozdrawiam was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KrzysztofJerzyna 1 Napisano Czerwiec 17, 2020 yarrowia lipolitica - słyszał ktoś coś o tym ? Jakieś nowe drożdże. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuza30 1 Napisano Czerwiec 17, 2020 23 godziny temu, Gość555 napisał: Witam Zuza30 leczę się już koło 2 miesięcy byłam u lekarza brałam tydzień flukonazol ale tez nie pomógł chyba już jest oporna grzybica na tego typu lek albo trzeba coś mocniejszego.Olejek oregano narazie odstawiłam bo mnie jelita bolą a chyba on najbardziej jest podrażniający,fungo farm w zeszłym tygodniu trzecia turę skończyłam.Fakt na początku diety ścisłej nie stosowałam ale żadnego cukru nie spożywałam tylko cukier w owocach lub tak jak wcześniej pisałam chyba w ziemniakach jest go sporo ale teraz jeszcze więcej produktów odstawiłam.Pytanie jak u was to przechodziło teraz czuje jakby pogorszenie i nie wiem czy jest to spowodowane obumieraniem grzyba i wydalaniem większej ilości toksyn z powodu diety ?? I to powoli się zmniejszy czy u was nagle przyszedł taki dzień ze stop nie ma uplawow czy to powoli się wam poprawiało ???dziękuje za odzew mam nadzieje ze jeszcze ktoś coś napisze np coś więcej o diecie bardziej szczegółowo komu pomogła taka dieta to są ważne i podręczne informacje dla zmagających się z tym cholerstwem jak ja pozdrawiam was Raczej lekarze przepisują doustnie tylko flukonazol czy flukofast to to samo. Ja miałam flucofast. Stosowałam go w 1,3,5,7 dniu i potem co 7 dni i mi pomógł, a co przepisał Ci dopochwowo? Jak stosowałaś ten flukonazol? Ja za bardzo nie stosowałam olejku oregano. Tzn. stosowałam go ale bardzo sporadycznie i napewno nie taką dawkę jak pisza na opakowaniu tylko np. po dwie krople, jedna krople, max 3 krople na 5 sugerowanych i nie przez tydzień tylko np przez 3 dni lub 4 dni. Z olejkiem oregano trzeba uważać bo może zniszczyć nawet te dobre bakterie które maja nas chronić przed rozrostem grzybów i niekorzystnych bakterii. Także jeśli cię podrażnił to lepiej go na chwilę odstaw. Postaw też na dobre probiotyki. Ja np. kupuje z solgaru. I kup sobie jeszcze jakieś. Bardzo dobre są takie które są przechowywane w lodówce np vivomixx. Ja probiotyki brałam rano np z solgaru, potem po południu np vivomixx i na wieczór też coś no i dopochwowo jakieś dobre probiotyki. Z upławami to raczej powoli przechodziło aż całkiem znikło. Ja zmagałam się z tym ponad pół roku. A nabawiłam się po stosowaniu antybiotyków doustnie których nigdy nie brałam. One miały zwalczyć złe bakterie które mi sie ciągle pojawiały. Wszystkie drożdże dobrze rozwijają się w obecności cukrów i rafinowanych węglowodanów. Zachowują się w brzuchu jak mikrobrowary - fermentują mąkę, cukier, ziemniaki i ryż oraz wydzielają toksyny. znalazłam coś takiego możesz sobie poczytać coś więcej o diecie: https://ktociewyleczy.pl/wiedza/problemy-zdrowotne/choroby-zakazne-i-pasozytnicze/grzybica/4352-candida-ostateczne-rozwiazanie 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość555 0 Napisano Czerwiec 21, 2020 Mi bardziej chodzi o konkretny jadłospis kto przetestował na sobie,działa i pomogło na stronach internetowych pisze różnie np.jogurty naturalne czy kefiry na jednej stronie piszą ze można jeść na drugiej ze nie i tak jest z wieloma produktami dlatego wolałabym żeby ktoś konkretnie opisał swoją dietę i ze ta konkretna pomogła mam jeszcze pytanie czy można dwa probiotyki łączyć ze sobą i czy to nie będzie za dużo na jeden dzień ? Narazie jem dużo kaszy jęczmiennej i ryżu brązowego ale tez nie wiem czy można Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuza30 1 Napisano Czerwiec 23, 2020 No niestety ja nie mam takiego konkretnego jadłospisu. Ja łączyłam probiotyki nawet trzech różnych firm w jednym dniu (rano, po południu i przed snem) ważne aby zawierały dobre jakościowo probiotyki i chyba z tego co wyczytałam najważniejsze żeby przynajmniej jedne zawierały Lactobacillus acidophilus. Co do kaszy jęczmiennej to nie jest to dobry wybór, bo ona jest bardziej kwasotwórcza. Polecam kasze gryczaną (najlepiej białą z dobrego źródła) oraz kaszę jaglaną. Co do ryżu brązowego to chyba raczej można ale nie za dużo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość555 0 Napisano Czerwiec 23, 2020 Ok czekam nadal może ktoś z osób którzy tu pytali wcześniej odemnie o pomoc napiszą jaka dietę stosowali dokładnie w szczegółach sama autorka tez chyba tu już nie zaglada a szkoda może tez by coś pomogła i innym ludziom.Mi jeśli się uda pokonać grzybice napewno napisze wam co pomogło w szczegółach może tez komus pomoże Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mona.Arch 1 Napisano Lipiec 24, 2020 (edytowany) Cześć dziewczyny ja wygrałam z tym dwoma metodami stosowanymi konsekwentnie i jednocześnie: 1. od wewnatrz 2. na zewnątrz w kwestii na zewnątrz: - pranie bielizny w 90 stopniach - Używanie kubeczka menstruacyjnego -podmywanie po kąpieli miejsc intymnych woda (1 szklanka przygotowanej) + 2 łyżki octu jablkowego - po kąpieli nakładam 100% kolagen z kwasem mlekowym ( produkt colway) wewnatrz: 3 miesięczna kuracja podzielona na sloty każdy 1 tydzień. Brałam m In: parafarm, candex, reishi, vilcacora, paudarco, olejek oregano, candida support plus, aloes+ woda + sok z grejpfruta, czosnek, zielona herbata, zero cukru, krople homeopatyczne na candida, candisol, probiotyki, kiszonki, dużo wody, witamina b complex, magnez, witamina C, l-glutamina. jesli macie pytania piszcie p.s- infekcje grzybiczna ostatnia jak miałam przed kuracja wyleczyłam apivaginalem (propolis) oraz tampon na noc z woda z octem. Edytowano Lipiec 24, 2020 przez Mona.Arch Dodana treść 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka8812 1 Napisano Wrzesień 7, 2020 Dziewczyny które wygrały albo uzyskały znaczną poprawę, można prosić o e-maila do was? Chciałam bym podpytać o parę rzeczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Shiriiin 40 Napisano Wrzesień 14, 2020 Hej Dziewczyny! Cieszę się bardzo, że znalazłam ten wątek, bo już od kilku dobrych lat męczę się z nawracająca grzybicą pochwy jestem już załamana, bo żadne leki nie pomagają, jest poprawa na chwilę i znowu to samo. Od prawie 2 lat nie mogę współżyć ze swoim partnerem przez co bardzo na tym cierpi nasz związek. Dopiero niedawno trafiłam na ginekologa, który mi wytłumaczył, ze grzybów nie wystarczy tylko leczyć globulkami, ale trzeba również przejść na dietę i całkowicie wykluczyć cukry. Zamawiam wszystkie polecane przez Was produkty i zaczynam się leczyć. Trzymajcie kciuki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka8812 1 Napisano Wrzesień 17, 2020 Dnia 14.09.2020 o 23:43, Shiriiin napisał: Hej Dziewczyny! Cieszę się bardzo, że znalazłam ten wątek, bo już od kilku dobrych lat męczę się z nawracająca grzybicą pochwy jestem już załamana, bo żadne leki nie pomagają, jest poprawa na chwilę i znowu to samo. Od prawie 2 lat nie mogę współżyć ze swoim partnerem przez co bardzo na tym cierpi nasz związek. Dopiero niedawno trafiłam na ginekologa, który mi wytłumaczył, ze grzybów nie wystarczy tylko leczyć globulkami, ale trzeba również przejść na dietę i całkowicie wykluczyć cukry. Zamawiam wszystkie polecane przez Was produkty i zaczynam się leczyć. Trzymajcie kciuki! Daj znać jak efekty. Ja stosuję dietę, probiotyki, leki od ginekologa i odpowiednie zasady higieny. Wizytę mam 30 września, zobaczę co powie lekarz. Jeśli infekcja nadal jest to tez zamawiam specyfiki polecane przez dziewczyny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Shiriiin 40 Napisano Wrzesień 18, 2020 Dnia 17.09.2020 o 14:32, Agnieszka8812 napisał: Daj znać jak efekty. Ja stosuję dietę, probiotyki, leki od ginekologa i odpowiednie zasady higieny. Wizytę mam 30 września, zobaczę co powie lekarz. Jeśli infekcja nadal jest to tez zamawiam specyfiki polecane przez dziewczyny. Jakie probiotyki stosujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka8812 1 Napisano Wrzesień 18, 2020 Do łykania Lacibios Femina a dopochwowo Lactovaginal. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuza30 1 Napisano Październik 14, 2020 Ja stosuję Vivomixx, Solgar doustnie, a dopochwowo lakcid intima Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Skadi Napisano Październik 14, 2020 żeby było skuteczne leczony musi być też partner. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cudaczka93 1 Napisano Październik 15, 2020 A gdzie masz wzmiankę o tym że partner też ma grzybicę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Shiriiin 40 Napisano Październik 31, 2020 (edytowany) Niestety moja doustna kuracja zakończyła się niepowodzeniem, musiałam przerwać stosowanie Fungo Farm i kwasu kaprylowego ze względu na bóle żołądka. Grzybica nie ustąpiła mimo stosowania Flucofastu raz w tygodniu i Clotrimazolu dopochwowo. Ograniczam bardzo słodyczę i jestem bliska całkowitego zrezygnowania z nich. Ginekolog załamuje ręce, bo po takiej dawcę leków, które przyjęłam w ostatni okresie po grzybicy nie powinno być śladu. Macie może jakieś pomysły? Może powinnam wykonać jakieś badania w innym kierunku? Edytowano Październik 31, 2020 przez Shiriiin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Shiriiin 40 Napisano Październik 31, 2020 Dnia 15.10.2020 o 12:36, cudaczka93 napisał: A gdzie masz wzmiankę o tym że partner też ma grzybicę? Partner nie na grzybicy, zreszta nie współżyliśmy od roku ponad Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
muminkaa 1 Napisano Listopad 2, 2020 Może twoja grzybica jest związana z jakimś innym problemem i dlatego nie możesz się jej pozbyć? Skoro Twój lekarz już nie wie co dalej robić to może po prostu skorzystaj z dodatkowy konsultacji u innego lekarza? Nie wiem w sumie skąd jesteś ale ja w Kołobrzegu chodzę do dr Barbary Blicharczyk i pani doktor już wiele razy wyleczyła mnie z grzybicy pochwy. No a poza tym to w takim razie życzę ci powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka8812 1 Napisano Listopad 2, 2020 Dnia 31.10.2020 o 22:45, Shiriiin napisał: Niestety moja doustna kuracja zakończyła się niepowodzeniem, musiałam przerwać stosowanie Fungo Farm i kwasu kaprylowego ze względu na bóle żołądka. Grzybica nie ustąpiła mimo stosowania Flucofastu raz w tygodniu i Clotrimazolu dopochwowo. Ograniczam bardzo słodyczę i jestem bliska całkowitego zrezygnowania z nich. Ginekolog załamuje ręce, bo po takiej dawcę leków, które przyjęłam w ostatni okresie po grzybicy nie powinno być śladu. Macie może jakieś pomysły? Może powinnam wykonać jakieś badania w innym kierunku? Ja brałam flucofast co 3 dni. Dopochwowo gynofemidazol i później nystatyna. Po leczeniu lactovaginal. Doustnie lacibios Femina cały czas. Co do diety to na ponad miesiąc cukier wyeliminowała całkowicie. Sprawdzałam skład i jeśli był cukier to nie jadłam. Nie jadłam też ziemniaków i białej mąki, słodkich owocow. Jadłam głównie grejpfruty. Codziennie jem jogurt naturalny lub kefir. Kupiłam sobie małe ręczniczki do miejsc intymnych i codziennie używam czysty. Wymieniłam bieliznę na bawełnianą. Przestałam depilować krocze. Chwilowo mam spokój. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka8812 1 Napisano Listopad 3, 2020 Dnia 2.11.2020 o 12:29, muminkaa napisał: Może twoja grzybica jest związana z jakimś innym problemem i dlatego nie możesz się jej pozbyć? Skoro Twój lekarz już nie wie co dalej robić to może po prostu skorzystaj z dodatkowy konsultacji u innego lekarza? Nie wiem w sumie skąd jesteś ale ja w Kołobrzegu chodzę do dr Barbary Blicharczyk i pani doktor już wiele razy wyleczyła mnie z grzybicy pochwy. No a poza tym to w takim razie życzę ci powodzenia. A na jak długo udało się wyleczyć? Mam blisko i wrazie czego może warto się wybrać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RudaBarakuda 0 Napisano Listopad 15, 2020 Dziewczyny mam pewną wątpliwość. Chciałam sobie zrobić kurację naturalnymi preparatami które podajecie ale niestety lekarz surowo zabronił ponieważ kolidują z antykoncepcją hormonalną..... i co teraz? Czy któraś stosowala kurację i jednocześnie przyjmowała tabletki anty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JustynaAnna 2 Napisano Listopad 24, 2020 Cześć dziewczyny Walczę z candidą całe życie. Występuje tylko wtedy jak współżyje, ostatnio miałam dłużą przerwę w związkach i teraz gdy zaczęłam nowy wróciła jak bumerang. Któraś z Was tez tam ma? Od 8 miesięcy lekarze faszerują mnie chemią. Zjadłam już chyba wszystkie antybiotyki i zaaplikowałam globulki jakie są na rynku. Nic nie pomaga jak tylko kończyłam leczenie problem wracał. Mój organizm już nie miał nawet grana odporności. Zdesperowana zaczęłam szukać innych metod leczenia, przeczytałam kilka książek i ogólnie zagłębiłam się w temacie tej choroby. Okazało się, że candidozy nie leczy się antybiotykiem bo to sprzyja rozwojowi grzybów. Tylko probiotykami. Przy zażywaniu antybiotyków i globulek problem znika na chwile I wraca ze zdwojoną siłą. Grzyb jeszcze mocniej atakuje bo antybiotyk zabił te dobre bakterie. Jestem przerażona ile wydałam na takie leczenie pieniędzy i stresu a żaden lekarz o tym nie powiedział. Wszyscy tylko leki... Od miesiąca prowadzi mnie dietetyk kliniczny, jestem na ścisłej diecie. Nie jem białej mąki, cukru (pod żadna postacią nawet owoce i wszystkie produkty które mają go w składzie) oraz nabiału. Do tego kuracja probiotyczna. Po grzybicy ani śladu!!! Jestem przeszczęśliwa bo myślałam ze do końca życia będę się męczyć z tym dziadostwem. Wiec jeśli któraś z Was potrzebuje porad to chętnie się podzielę. Widziałam powyżej wpisy o olejku z oregano - nie powinni się go stosować bo działa jak antybiotyk, zabija te dobre bakterie. Kiszonki - temat bardzo niedopracowany, teoretycznie są idealne bo zawierają te dobre bakterie ale wszyscy lekarz którzy specjalizują się w candidzie zabraniają ich jeść. Na pewno nie wolni kupować tych w sklepie ponieważ zawierają w składzie drożdże a dla Candida to sama pożywka. Dużo jest wyjątków w diecie ale jeśli któraś z nie może tego doleczyć to jedyna droga. Teoretycznie proces leczeni trwa Ok 3 lat ale już po 7 miejscach takiej ścisłej diety można się jej pozbyć na stałe. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka8812 1 Napisano Listopad 26, 2020 Dnia 24.11.2020 o 17:15, JustynaAnna napisał: Cześć dziewczyny Walczę z candidą całe życie. Występuje tylko wtedy jak współżyje, ostatnio miałam dłużą przerwę w związkach i teraz gdy zaczęłam nowy wróciła jak bumerang. Któraś z Was tez tam ma? Od 8 miesięcy lekarze faszerują mnie chemią. Zjadłam już chyba wszystkie antybiotyki i zaaplikowałam globulki jakie są na rynku. Nic nie pomaga jak tylko kończyłam leczenie problem wracał. Mój organizm już nie miał nawet grana odporności. Zdesperowana zaczęłam szukać innych metod leczenia, przeczytałam kilka książek i ogólnie zagłębiłam się w temacie tej choroby. Okazało się, że candidozy nie leczy się antybiotykiem bo to sprzyja rozwojowi grzybów. Tylko probiotykami. Przy zażywaniu antybiotyków i globulek problem znika na chwile I wraca ze zdwojoną siłą. Grzyb jeszcze mocniej atakuje bo antybiotyk zabił te dobre bakterie. Jestem przerażona ile wydałam na takie leczenie pieniędzy i stresu a żaden lekarz o tym nie powiedział. Wszyscy tylko leki... Od miesiąca prowadzi mnie dietetyk kliniczny, jestem na ścisłej diecie. Nie jem białej mąki, cukru (pod żadna postacią nawet owoce i wszystkie produkty które mają go w składzie) oraz nabiału. Do tego kuracja probiotyczna. Po grzybicy ani śladu!!! Jestem przeszczęśliwa bo myślałam ze do końca życia będę się męczyć z tym dziadostwem. Wiec jeśli któraś z Was potrzebuje porad to chętnie się podzielę. Widziałam powyżej wpisy o olejku z oregano - nie powinni się go stosować bo działa jak antybiotyk, zabija te dobre bakterie. Kiszonki - temat bardzo niedopracowany, teoretycznie są idealne bo zawierają te dobre bakterie ale wszyscy lekarz którzy specjalizują się w candidzie zabraniają ich jeść. Na pewno nie wolni kupować tych w sklepie ponieważ zawierają w składzie drożdże a dla Candida to sama pożywka. Dużo jest wyjątków w diecie ale jeśli któraś z nie może tego doleczyć to jedyna droga. Teoretycznie proces leczeni trwa Ok 3 lat ale już po 7 miejscach takiej ścisłej diety można się jej pozbyć na stałe. Część. Napisz co jesz, co pijesz, jakie probiotyki stosujesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tikamthe 0 Napisano Listopad 26, 2020 Dziewczyny, a czy któraś z Was miała problem z suchością pochwy? Ja myślałam, że moje podrażnienia, świąd, jest właśnie spowodowany problemami grzybicznymi/infekcją, a okazało się, że to suchość. Kupiłam globulki Vagisan, na razie sprawdzają się ok. Któraś z Was je stosowała? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JustynaAnna 2 Napisano Listopad 27, 2020 Dnia 26.11.2020 o 12:40, Agnieszka8812 napisał: Część. Napisz co jesz, co pijesz, jakie probiotyki stosujesz. Aga napisz do mnie na treningsprzedazowy@gmail.com wyśle Ci jadłospis i suplementy 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka8812 1 Napisano Listopad 28, 2020 Dnia 27.11.2020 o 14:14, JustynaAnna napisał: Aga napisz do mnie na treningsprzedazowy@gmail.com wyśle Ci jadłospis i suplementy Napisałam do Ciebie, ale przyszła mi informacja, że nie można dostarczyć e-maila na podany adres. Podaje więc mój aga.sz79@wp.pl. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość555 0 Napisano Listopad 29, 2020 Dnia 24.11.2020 o 17:15, JustynaAnna napisał: Od miesiąca prowadzi mnie dietetyk kliniczny, jestem na ścisłej diecie. Nie jem białej mąki, cukru (pod żadna postacią nawet owoce i wszystkie produkty które mają go w składzie) oraz nabiału. Do tego kuracja probiotyczna. Po grzybicy ani śladu!!! Jestem przeszczęśliwa bo myślałam ze do końca życia będę się męczyć z tym dziadostwem. Wiec jeśli któraś z Was potrzebuje porad to chętnie się podzielę. Widziałam powyżej wpisy o olejku z oregano - nie powinni się go stosować bo działa jak antybiotyk, zabija te dobre bakterie. Kiszonki - temat bardzo niedopracowany, teoretycznie są idealne bo zawierają te dobre bakterie ale wszyscy lekarz którzy specjalizują się w candidzie zabraniają ich jeść. Na pewno nie wolni kupować tych w sklepie ponieważ zawierają w składzie drożdże a dla Candida to sama pożywka. Dużo jest wyjątków w diecie ale jeśli któraś z nie może tego doleczyć to jedyna droga. Teoretycznie proces leczeni trwa Ok 3 lat ale już po 7 miejscach takiej ścisłej diety można się jej pozbyć na stałe. Witam nie żebym się czepiała ale czytając twojego posta coś w nim nie gra .Piszesz ze niby proces na ścisłej diecie trwa do 3 lat a pierwsze efekty można zauważyć po 7 miesiącach a Tobie przeszlo po miesiącu na to wychodzi skoro od miesiąca prowadzi Cię lekarz dietetyk Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Flanela 0 Napisano Listopad 29, 2020 Dnia 26.11.2020 o 23:51, Tikamthe napisał: Dziewczyny, a czy któraś z Was miała problem z suchością pochwy? Ja myślałam, że moje podrażnienia, świąd, jest właśnie spowodowany problemami grzybicznymi/infekcją, a okazało się, że to suchość. Kupiłam globulki Vagisan, na razie sprawdzają się ok. Któraś z Was je stosowała? Stosowałam po leczeniu bakteryjnej infekcji i przy stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych. Niestety to częsty problem a suchość pochwy nie jest łatwa do wyregulowania samej z siebie. Vagisan miałam w kremie, jest ze świetnym aplikatorem. Też od siebie polecam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach