Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż nie chce się kochać

Polecane posty

Gość gość
DO dziś (To ja Autorka postu) tak zgodziłam się bo go kocham i zależy mi też na tym aby bzło mu dobrze ale mu chyba nie zależy na tym abym ja miała z tego przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upal potrafi stlumic chęc na sex ale to przejsciowy okres gorzej jak mu zostanie. Sa jeszcze suplementy,ktore potrafia podkrecic libido.Ja jak raz na 2 tyg dostane od zony to juz jest sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie podczas upalu facetowi chce sie bardziej bo wszystko skapo poubierane hormony buzuja Mnie tylko zona powie zerznij mnie albo wloz mi paluszka zobacz jak wilgotno i juz ide brac prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż coś kręci chyba. O nie słuchaj, że w związku namiętność wygasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO dziś (to ja Autorka tego postu) to w takim razie co się z nim może dziać? Może po prostu nie potrzebuje tyle seksu? Albo ma problemy z potencją mimo młodego wieku. A do tego znudziłam mu się i go nie pociągam. Może macie jakieś rady co mogę zrobić aby mnie pragnął? Próbowałam już opowiadać mu o moich fantazjach gdzie bym chciała się kochać, latam po domu czasami w samej bieliznie albo ide po ręcznik nago do pokoju... nie wiem może być bardziej niedostępną? Może za bardzo ja chcę tego seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(To ja Autorka postu) jest zastępcą prezesa X Tego prezesa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż uważa, że to normalne- tacy młodzi jesteście i takie problemy . My z mężem mamy 40+ i w wakacje na wyjeździe seks codziennie, a w pozostałe tygodnie 4-5 razy w tygodniu (tyle, że my mamy dzieci więc musimy czekać jak zasną lub jak jeszcze śpią). Wy możecie praktycznie zawsze jak macie ochotę. Musisz chyba męża bardziej przycinać, żeby Ci powiedział o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osiem lat z tą samą kobietą.... To zanudziłby się na śmierć w łóżku nawet najgorętszy kochanek. Po prostu ciągle jedna i ta sama kobieta znudzi się po kilku latach, staje się w ogóle niepociągająca. I to nie twoja wina, po prostu tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0877A
my oboje ok 40 , (36 i 40) niecaly rok razem i tez raz na jakis czas, jak mu zwrocilam uwage ze mi nie odpowiada ani czestotliwosc ani jakosc ( nie dba o mnie wogole jakbym ja wogole nie miala potrzeb i nie istniala w tej materii) zastanawiam sie czy nadal kontynuowac zwiazek w ktorym dojdzie do tego ze musialabym skomlec o kiepski sex , to zakrawa na paranoje, on mnie tylko przytula ale wogole nic kompletnie erotycznego, jak mu wczoraj niechcacy reka sie obsunela na moje nagie miejsca intymne gdy przysypial, natychmiast ja cofnal, rano tez szybko polecial do toalety tak zebym go nagiego nie ogladala...nie wiem tak sie nie zachowywal , nie wiem w czym rzecz, ciagle pyta czy go nie zostawie, i czy kogos sobie szukam albo z kims pisze...a ja nic nie robie , choc jego zachowanie wrecz prosi sie o to zeby kogos znalezc i dac sobie spokoj. wypisuje i powtarza ze kocha mnie nad zycie, takie pustoslowie bo nie przeklada sie to na dbanie o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:46 W wieku 36 jesteś koło 49-tki?! Puknij się Ty w głowę ! Do 40-masz jeszcze 4 lata i może Cię za przeproszeniem szlag trafić za tydzień! Najpierw dożyj do tego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Osiem lat z tą samą kobietą.... To zanudziłby się na śmierć w łóżku nawet najgorętszy kochanek. Po prostu ciągle jedna i ta sama kobieta znudzi się po kilku latach, staje się w ogóle niepociągająca. I to nie twoja wina, po prostu tak jest." X Piszesz z doświadczenia jako kobieta czy mężczyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0877A
do zawsze szczery....bo zawsze jest cos...zawsze poznajac kogos jest super, mieszkamy razem i zaczynaja wylazic rozne g..na , poprostu boje sie zaczynac ten proces od poczatku, boje sie ze trafie gorzej, sex bedzie ok za to wyjda inne rzeczy tak jak bylo zawsze... ranyyy nie wiem co robic, nie chce byc sama ...i nie chce sie szarpac , czy juz brak normalnych facetow w srednim wieku ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze chętna już się sra ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO dziś (to ja Autorka tego postu) może masz racje po tylu latach. Tylko że jeśli chodzi o mnie to on nadal mnie pociąga i go kocham mimo że mineło już 8 lat. Ale masz pewnie racje że mu nudno ze mną w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu nie możesz z nim po prostu porozmawiać ?? Tylko glupia wypisujesz na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham swoją żonę, ale na seks to mam ochotę średnio raz na pół roku. Po prostu nie ma już tej ekscytacji, tej adrenaliny, tyle razy już to robiliśmy, że nie ma w tym nic ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 lat to mało. Nie wiem kto wypisuje te teorie - czy znudzony facet, czy niezaspokojona kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja kocham swoją żonę, ale na seks to mam ochotę średnio raz na pół roku. " X Biedna kobieta. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO gość0877A dziś (To ja Autorka tego postu) napisałam dzisiaj mężowi wiadomość gdy nie było mnie w domu w której napisałam swoje obawy bo rozmawiać jakoś się nie dało albo on się denerwował że ja się czepiam albo ja że mnie nie sucha i nie ma ochoty na moje gadanie a okazało się że jemu ciężko było o tym rozmawiać bo się krępuje. Napisałam że się o niego martwie.. że nie rozumiem co się z nim dzieje.. że czuje się przez to wszystko nie atrakcycjna bo on prawie w ogóle nie ma ochoty na seks. Zapytałam jeszcze raz czy kogoś ma? Czy ja mu sie znudziłam? Czy go już nie kręcę? Czy sam się zaspokaja? Czy jest mu ze mną aż tak źle? Czy o co chodzi bo nie rozumiem że kiedyś prawie codziennie się kochaliśmy a teraz prawie w ogóle. Napisałam że wiem że nie będzie tak jak na początku że namiętność już nie jest taka sama, ale że aż tak u nas to się zepsuło? On napisał mi że dla niego nadal jestem atrakcyjna.. nie we mnie leży problem tylko w tym że on jakiś czas temu trochę przytył i obniżyła mu się pewność siebie w łóżku i że też zauważył u siebie wahania popędu do seksu że chyba musi iść do lekarza bo też uważa że to nienormalne ... że zastanawia się czasami jak taka piękna kobieta jak ja może z nim być ze względu na jego trudny charakter i to że w łóżku też nie jest najlepszy bo szybko dochodzi i że się blokuje bo martwi się że nie sprawia mi przyjemnośći bo wcześniej jak brałam tabletki to nie miałam często ochoty na seks i on myślał cały czas że to przez niego. Przeprosił że jest taki beznadziejny i spróbuje to naprawić. Ja mu napisałam że zawsze mnie pociągał i to że trochę mu się przytyło nic nie zmienia i że to była też moja wina. Powiedziałam mu również aby powiedział mi czego pragnie aby naprawić nasz seks i aby miał więcej ochoty a jeśli to nie pomoże będzie musiał iść do lekarza. Czasami trudno się rozmawia o takich rzeczach może i dobrze że mu napisałam wszystko co miałam do powiedzenia bo podczas rozmowy nigdy nie powiedziałam wszystkiego a tak to sobie jakoś wytłumaczyliśmy i odrazu mi i mu lepiej na serduchu. Gdy wróciłam do domu też jeszcze o tym rozmawialiśmy... Zobaczymy! Mam nadzieję że się nam ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż to palant. Powinien trafić na oziębłą partnerkę. Taka by mu wystarczyła. Byłby szczęśliwy. Miałaś wyjątkowego pecha przy wyborze partnera życiowego gdyż trafiłaś na jednego z nielicznych mężczyzn ,którzy nie lubią seksu. Ty powinnaś trafić na normalnego faceta czyli takiego,który uwielbia seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piaskun
Cóż, gumki na pewno nie pomagają. Zastanów się nad wkładką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można uwielbiać seks, ale ciągle z jedną i tą samą kobietą przez lata to znudzi się największemu ogierowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:51 Jeśli łączy tylko seks to nie trzeba lat by się znudzić. Zastanawiające, razem od 11 lat a seks częściej niż na początku, codzienne komplementy od męża, dotykanie, czułości, pocałunki. W upały było gorzej bo kleilismy się strasznie z potu i brak tlenu a wiatrak podwiewał tam gdzie nie trzeba ;) więc bawiliśmy się rzadziej - na moją prośbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nudzi się, cywilizacja, tempo życia załatwia facetów i tyle. Mam 40 mąż 43, między nami jest dobrze, ale on nie chce seksu, dwa razy w miesiącu mu wystarcza. Badania robił, nikogo nie ma, rozmawialiśmy, po prostu mu się nie chce, za dużo stresów, pracy. Nie działa na niego nawet to, że robię sobie żarty że znajdę sobie młodszego kochanka. Właściwie to już znalazłam ale wciąż się nie odważyłam zdradzić. Bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie łączy tylko seks. Ale sam seks z tą samą kobietą przez wiele lat jest zwyczajnie nudny i powszedni, brak już tych emocji, podniety, chęci. Rutyna i tyle. Bajeczki o tym, że po kilkunastu latach ze sobą ludzie niby rzucają się na siebie codziennie są żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:17 To się ma o co się dba. Przykro mi ale gadanie typu że zawsze i wszędzie musi być wypalenie są nieprawdziwe. To że z czasem zmniejsza się namiętność to prawda lecz to że musi się wygasić, zaniknąć to już wielka nieprawda. Tak się dzieje tylko jeśli osoby na to pozwoliły. I ten przypadek z bardziej namiętnym seksem po 11 latach jest prawdą :) Ale my o siebie wzajemnie bardzo dbamy, okazujemy uczucia, często i o wszystkim rozmawiamy co ma przełożenie w każdej dziedzinie. Jesteśmy nie tylko kochankami ale i przyjaciółmi. To wymaga chęci i wysiłku. Czy bywają trudności? A pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przemęczenie, stres, zła dieta, a jak do tego mu się przytyło to nic dziwnego że testosteron poleciał i chęci mniejsze. Trochę zdrowszy tryb życia wprowadzić i powinno wszystko wrócić do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×