Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość0987654321

Samotność kobiety po 30tce

Polecane posty

Gość gość
Został sam odpad niestety. Coś jest z nimi nie tak są samotni żucają kobiety ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę odwrócić kota ogonem i do Ciebie odbić tą piłeczkę. Skoro taka wspaniała, dlaczego nadal taka samotna? Każdy facet mógł mieć za sobą jakiś dłuższy związek, który z jakiś przyczyn się zakończył. To źle, że teraz zajrzał na kobiece forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 30tce
Autorko, ile masz lat?Skąd jesteś? Może tutaj poznasz kogoś z kim się zaprzyjaźnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie masz tej ikr y albo nie ybieasz i przebierasz,ja jestem mężatką,ale zdarza się ze podrywaja mnie inni mężczyźni,zapraszają na kawę itp,widocznie jesteś ospychajaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0987654321
Gosc11:56 milutko, dziekuje.Takie zyczenia do obcej, Bogu ducha winnej osoby. Super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 30tce
11.56 A do mnie nikt nie zagaduje i nijak to się ma do Twojej teorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybaczcie moje rozgoryczanie tą sytuacją. Ja zagaduję do wielu kobiet i jestem zbywany. Dlatego rozgoryczony. Przepraszam za moje życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bo trzeba mieć ikre (nie wiem, chyba rybią) żeby mieć męża. Już przestańcie pisać głupoty. Głupota goni głupotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Z jakiego miasta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0987654321
Gosc 13:24 zostaje Ci wybaczone:). Ale dobrze ze to cofasz, bo bys mi odebral resztki nadziei. Jak niby mam zagadywac do facetow?mijam ich, patrzr, usmiecham sie I nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość0987654321 z jakiego miasta jesteś? Nadzieja umiera wraz z noszącym ją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0987654321
Powiedzmy ze ze stolicy Małopolski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość0987654321 Natomiast ja, ze stolicy województwa łódzkiego. Rozumiem, że po 30tce jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0987654321
Tak, ciut po 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ciut przed...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak niby mam zagadywac do facetow?mijam ich, patrzr, usmiecham sie I nic..." x I czują desperacje i uciekają gdzie pieprz rośnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Guzik prawda. To jest oznaka, że wpadł w oko tej Pani. Mi byłoby miło, jakby do mnie się uśmiechnęła kobieta na ulicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0987654321
No wiec sami widzicie. Jedni: zagaduj, zaczepiaj. Drudzy: desperatka. Jeden facet sie ucieszy, drugi wysmieje I ucieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość0987654321 Prawda jest taka, że każdy lubi być adorowany. Czy to mężczyzna czy to kobieta. O desperacji pisała jakaś zawistna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ogóle, co to za uśmiechanie się i podrywanie na ulicy obcych ludzi. Ja nie lubię jak mnie obcy ludzie na ulicy zaczepiaja, krepujace to i nie fajne. Ulica nie jest od podrywania. Portale randkowe też są bez sensu, może dobre dla desperatow. Prawda jest taka, że żeby kogoś poznać, to trzeba mieć szczęście spotkać tę odpowiednią osobę i musi zaiskrzyc. Wgapianie się w ludzi na ulicy, konta na portalach randkowych, nic nie dają, świadczą tylko o desperacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również odczuwam samotność ale przyzwyczaiłam ją powoli do siebie, oswoiłam i nie martwi mnie jak kiedyś. Owszem podrywają mnie faceci ale zwykle kogoś mają lub są szczerze mówić nieciekawi, nie fascynują mnie na tyle by chcieć ich poznać głębiej. Jestem na takim etapie, że gram w otwarte karty i ucinam takie znajomości szybkim cięciem. Kiedyś poznałam kogoś miłego ale bardzo szybko chciał mnie zaciągnąć do łóżka co bardzo ochłodziło moje do niego nastawienie. Nie panował nad swoim ciałem i zaczęło mi to bardzo przeszkadzać. Rozumiem, że seks jest bardzo ważny i że w słusznym wieku ludzie robią to szybciej niż młodsi ale mnie to wcale nie przekonuje, robię wszystko w swoim tempie i tyle. Nie znoszę presji zwłaszcza w tak intymnej sferze. Przerażają mnie faceci, którzy szybko dążą do seksu a nie jestem jakaś pruderyjna, tak mi się wydaje. Nie obchodzą mnie zresztą ich opinie na ten temat, że jestem taka czy siaka, że kobieta powinna to lub tamto. Nie szukam nikogo na siłę niemniej jednak będąc na wakacjach miło mieć kogoś u swego boku, kogoś przyjaźnie nastawionego, kogoś z kim można współprzeżywać doznania. Po prostu potrzebuje czasu a dziś wszystko stało się takie szybkie, szybkie randki, szybkie jedzenie, to nie dla mnie. Nie można jednak mieć wszystkiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:52 popieram, też jestem niedostosowana do świata. Za duża wrażliwość, zbyt mocne odczuwanie swoich wewnętrznych przeżyć, zbyt głębokie odczuwanie przemijania, śmierci, rozstań. Łatwiej mają ludzie płytcy, przyziemni. Najeść się, poseksić, zaliczyć. Mnie wzrusza prawdziwa kruchość ludzi. Trudno znaleźć kogoś kto odczuwa na podobnym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0987654321
Gosc 14:46 I co niby te wszystkie wokol zwiazki, malzenstwa to niby zaiskrzylo i mieli szczescie? A my jestesmy urodzonymi pechowcami w tej grupie nie wiem 5% samotnych(mowie o samotnych ktorym jest z tym zle, bo sa I z wyboru). Nie wierze w to:) Portale nie, podrywanie nie. To co - siedzenie w domu I czekanie na ksiecia? Biadolenie na swoj los nie robiac nic? To ja juz wole cos robic I biadolic ze nie wyszlo niz nie robic nic I potem pluc sobie w brode za 10lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.52 jakbym czytała o sobie,też poznałam kogoś,kto szybko chciał mnie zaciągnąć do łóżka,wcześniej dawał prezenty było mnóstwo smsów tel,ale wyczuwalam że tu i teraz chce tylko jednego,nawet m-ca nie znaliśmy się i nie dla mnie takie szybkie tempo,powiedziałam mu o tym i zerwalam a on więcej nawet nie zabiegał widać na czym mu zalezalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0987654321
14:52, 15:01, 15:04 ciesze sie ze jest ktos taki jak ja. Bo myslalam ze jestem inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:04 nawet miesiąca? Większość facetów oczekiwała ode mnie seksu już na drugiej randce. Gdy kierowałam znajomość w wolniejszym tempie, rezygnowali. To ja z 15:01. Jeden który się nie spieszyl i z którym byłam i tak okazał się alkoholikiem z problemami. Nie wierzę że kogoś spotkam, i mam dość tego słuchania "no ale musisz wychodzić, poznawać ludzi, jak mówisz że nie wierzysz to na pewno nie spotkasz". Ale to ja najlepiej znam siebie, swoje wnętrze i to ja mam przeczucia odnośnie mojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w mieście tworzą się grupy integracyjne, które np. wspólnie jeżdżą na rowerze, zwiedzają czy robią inne rzeczy, w dużych grupach więc jest bezpiecznie ;) Próbowałam coś takiego uskutecznić ale jestem zbyt zagorzałą ousaiderką i po jakimś czasie zaczęła męczyć mnie ta regularność, której oczekiwali inni. Najbardziej zaskoczył mnie fakt, że zaczęłam jawnie unikać ludzi z grupy choć to są wspaniali ludzie, pełni pasji i na pewno dobrych zamiarów. Nie wiem z czego to wynika ale jak mnie ktoś zaczyna nadmiernie odwiedzać w domu, nachodzić, szukać kontaktu bez zapowiedzi to czuję się zagrożona, nie lubię tego i ucinam znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu jesteś introwertyczką. Ja też lubię komfort cichego domu i sama chce decydować kiedy i na jak długo z kim się widzę. Nawet stresują mnie niektórzy znajomi gdy się odzywaja nagle na whatssup czy innym mess a już najgorzej gdy pada pytanie czy może zadzwonić. Nie odnośnie konkretu tylko tak popaplać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, ze kobiety po 30 nie chca mezczyzny. Chca byc same reszte zycia, nie chca rodziny i milosci. Samotna kobieta to mit. Na ulicy zadna nie jest samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krakow jest przeklety w milosci :/ Zapomnij Autorko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×