Półtoraroczna córka mojej koleżanki chodzi w sweterku za 4000, jak tak można ?

Córka mojej koleżanki ma kaszmirowy sweterek za prawie 4 tysiące...Przecież ona i tak zaraz z tego wyrośnie a za tyle kasy to można kupić garderobę na cały rok. Niektóre dzieci nie mają kurtki w zimę a ta takie coś. Dla mnie to debilizm, a wy co uwazacie ?

Każdy robi jak uważa. Nic innym do tego.

Jak kogoś stać to kupuje

A co? Żal doopsko ściska, bo ciebie nie stac

Każdy może sam decydować o swojej kasie, ale zgadzam się z autorką, że to wyrzucanie kasy w błoto. Ja kupiłam wózek za 4 tysiące i usłyszałam od wielu osób, że jestem głupia, że tyle wydaje. Może i jestem ale ten wózek służy mi już prawie 2 lata i jak będę chciała go sprzedać to na pewno jeszcze przynajmniej tysiąc za niego dostanę. Tak samo czasem kupuje mojej małej drogie ubranka (takie do 300 zł) i wiem, ze to strata pieniędzy i nic niezbędnego ale jednak cieszy oko, więc raz na jakis czas mozna sobie pozwolic. Natomiast taki sweterek to już przesada, posłuży dziecku maksymalnie pół roku, a jakby chciała sprzedać to nie liczyłabym, że ktoś będzie chciał kupić za takie pieniądze.

Autorko nie wp!erdalaj nosa w nie swoje sprawy. Co cie obchodzi, ty placisz za te.rzeczy??!! Zazdrosnico podla.

O ile rzeczywiście ją na niego stać to spoko. Ale jak teraz będzie jadła razem z dzieckiem suchy chleb, tylko po to żeby zaszpanować na dzielni sweterkiem, o którym połowa ludzi i tak pomysli, że kosztował 20 zlotych, no to już trochę słabo.

Nie stać mnie na taki sweterek, ale uważam, że to głupota. Ale ja nie przywiązuję wagi do ciuchów. A takie zakupy to dla mnie pieniądze wyrzucone w błoto. I nie zazdroszczę, bo krótkowzroczności nie ma co zazdrościć.

Chociaż tyle, że kaszmirowy, a nie jakieś g z poliestru tylko dlatego, że jest ładny :D

Nie Kupilabym takiego swetra. Jakbym miala tyle pieniedzy, znalazlabym Biedne dzieci, ktore nie maja butow, kredek I czystej lalki albo zwyklych klockow.

4 tys. za kaszmirowy sweter? Jakiej firmy tak z ciekawości? Bo za 1,2 tys., no...2 tys. to jeszcze, choć są i tańsze. Ale 4?

A dla mnie to bardzo mądre mimo wszystko. Wydawanie pieniędzy napędza gospodarkę. Dzięki temu zarobi sprzedawca swetrów kaszmirowych, producent i dostawca wełny.

Tiaa, od kilku miesięcy temperatura po 30 C. ,a dziecko chodzi w sweterku :)

11.45 Rusz trochę głową, chyba logiczne, że jak jest 30 stopni to go nie zakłada. To sweterek kupiony na jesień.

Thom Browne czy jakoś tak. Dla mnie ta cena jest z d*, bo to przecież malutki sweterek dla dziecka, więc ile tam tego kaszmiru jest ?

gość dziś Nie stać mnie na taki sweterek, ale uważam, że to głupota. x Nie rozumiesz jednej kwestii - jak ktoś jest majętny, to dla niego taki sweterek za 4tys, to jak dla Ciebie ubranko za 40zł :) Gdybyś posiadała tyle pieniędzy, że mogłabyś kupić dziecku drogą rzecz, która akurat Ci się spodobała, to jestem pewna, że byś bez wyrzutów sumienia kupiła. Już nie wspominam, że kto ile i na co wydaje, to wyłącznie jego sprawa. Zarobił, chce, więc ma. I tyle.

11.42 szkoda tylko, że obcą gospodarkę, bo to nie polska firma.

Oczywiście że głupota. Bogata kieszeń i uboga dusza.

11.48 Żeby było to dla niej jak 40 złotych, to musiałaby zarabiać jakieś 400 tysięcy. No nie oszukujmy się, nawet jak ktoś zarabia te 30 - 40 tysięcy to sweterek dla dziecka za 4 tysiące, gdzie to dziecko może za miesiąc z niego wyrosnąć, już nie wspominając o tym, że takie dziecko nie siedzi w dom bez ruchu, żeby prezentować swoje piękne ubranko tylko bawi się i brudzi przy okazji, to nie jest jakiś mały wydatek. Rozumiem inwestować w fotelik, zabawki edukacyjne, zajęcia dla dzieci, dobrej jakości ubranka itd ale wydać tyle hajsu na sweter który dziecko założy 5 razy to głupota w czystej postaci.

gość dziś Wciąż patrzysz z pozycji kogoś, kto nie może sobie na takie wydatki pozwalać. Pozdrawiam.

Nawet gdybym zarabiała miliony to nie kupiłabym dziecku swetra za 4 tysiące :D ani to warte swojej ceny ani mądre.

gość dziś Ale i tak nie możesz powiedzieć, 'co by było gdyby', bo nigdy w sytuacji milionerki się nie znalazłaś ;)

Choćby przez pamięć jak to było nie być milionerką. Nie rozumiem czemu niektórzy się tak chełpią tym bronieniem rozrzutnych bogaczy.

A jednak uważam, że to głupota. Dziś kasa jest, jutro jej nie ma. A ciuchy to tylko ciuchy. Nikt nie mówi że trzeba chodzić w szmatach, nie moja wina, że mam takie podejście. Dobra materialne mnie nie pociągają. Są rzeczy na które można wydać więcej bo warto, ale sweterek za 4 tyś dla 1,5 rocznego dziecka taką rzeczą nie jest. Zwłaszcza że dziecku wisi co ma na sobie. Grunt żeby było wygodne i praktyczne, nie sztuczne.

Głupota uzasadniona spaniem na pieniądzach

11.58 skąd wiesz,że nie mogę sobie pozwalać ? Gdybym chciała to mogłabym tyle wydać, ale po prostu nie rozumiem po co ? O ile rozumiem kupić sobie torebkę czy buty za kilka tysięcy to wydać na sweterek 5 razy tyle ile jest rzeczywiście warty, tylko po to żeby dziecko mogło powycierać go kilka razy po piaskownicach ? ? nie kupuje dzieciom ubranek w pepco, zawsze noszą dobre jakościowo rzeczy z dobrej jakości materiałów, ale żeby wydać 4 kafle na ubranko to trzeba mieć nierówno pod sufitem.