Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co robić z dzieckiem w dużym mieście ?

Polecane posty

Gość gość

Mam 15 miesięczne dziecko i już powoli usycham z nim w domu. Mieszkamy w Krakowie, więc atrakcji powinno być pod dostatkiem a ja czuję jak na jakiejś wsi... Chodzę z nim prawie codziennie na plac zabaw, czasem na gordonki, basen... Nie wiem jak jeszcze można spędzać czas z dzieckiem w mieście, i co robić z całą rodziną w weekend ? Obserwuje na ig konta typu 'co robić z dzieckiem w krakowie ?' ale tam nic ciekawego nie znajduje.. Może wy coś doradzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj są same siedzące w domu kwoki, nie licz, że ktoś Ci coś doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mieszkasz w Krakowie to możesz jechać do Energylandii.. Dla takich małych dzieci też są tam atrakcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko w samochód i wyjechać coś pozwiedzać. Nie musi być bardzo daleko, w okolicach Krakowa napewno coś się znajdzie. My z takim brzdącem ciągle robiliśmy wypady jednodniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabierz je na jakiś teren leśny - nie musi być daleko od miasta, byleby była przestrzeń i możliwość nieskrępowanej zabawy - powinno wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.59 Ale co można zwiedzać z takim dzieckiem ? Mam go zabrać do wieliczki :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu nie? Ja z dzieckiem chodziłam wszędzie-wybieralam dni kiedy był darmowy wstep i w drogę :) byliśmy i w zamku królewskim, w muzeum powstania, muzeum kolejnictwa, sportu, narodowym, w Wilanowie itd. Cześć jeździliśmy we 3 a część tylko ja z dzieckiem. Dużo jeździłam też pod miasto-do błonia, ozarowa, grodziska, Pruszkowa i zwiedzalam co w danym mieście było. Poza tym wszystkie parki nasze :D Stegny, sluzewiec, często chodziliśmy nad Wisłę. Nie znam Krakowa ale na pewno są muzea i warto je odwiedzić. Nawet jeśli dziecko nic nie zapamięta to tu i teraz ma zajecie, a Ty zdobywasz wiedzę i za 2-3 lata będziesz mogła mu to pokazać jeszcze raz, ale dodatkowo będziesz mogła mu coś o tych miejscach powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Basen, sala zabaw, jeziorko, na krzeselko i na rower, do kogos na grila lub na dzialke i do baseniku. Mozna wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.26 Ale mówimy tutaj o 15 miesięcznym dziecku, raczej ciężko się z nim wybrać do muzeum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje się jak na jakieś wsi hehe, zapewniam cię, że nie. Mieszkam na wsi od 2ch lat i na serio nie mam takich problemów. Problemy co robić w mieście mają jednak miejskie mamy. Do wielkomiejskich atrakcji mamy 15min samochodem, a na wsi jest w bród atrakcji. Moje dziecko ma 2.5 roku, przed domem ulica mało *****iwa, za domem polna i właśnie na tej polnej się wszystkie dzieci bawią, latają w tą i z powrotem, pilnować nie trzeba, bo tam nic nie jeździ, rośliny, kwiaty, owoce, warzywa. Zwierzątka za ogrodzeniami, każdy ma w ogrodzeniu trampoliny, baseny porozkładane, domki, zjeżdżalnie i multum zabawek. Dzieci małe o 20 już śpią po takiej dawce bieganiny. Ale dalej pisz z ironią o wsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.51 Nie pisałam z ironią o wsi, tylko o tym,że chociaż mieszkam w mieście gdzie teoretycznie jest cały czas mnóstwo atrakcji, to ja się czuję jakby nie było ich w ogóle a ja robię ciągle to samo. To,że mieszkam w mieście nie oznacza od razu, że moje dziecko nie może się bawić na zewnątrz. Mieszkam w ładnej i spokojnej dzielnicy, mamy duży dom i ogromny ogród - teraz jak jest ciepło to mała spędza całe dnie biegając po nim, bawiąc się w piaskownicy, w basenie, ma też domek ogrodowy gdzie bardzo często się bawi... Także to nie jest tak, że nie ma co robić. Po prostu od czasu do czasu zamiast siedzieć w domu chciałabym wyjść na miasto i pokazać mojemu dziecku coś nowego. Chodzimy na gordonki, basen, do klubów zabaw, jeździmy na wycieczki rowerowe, spacerujemy po lesie, spotykamy z innymi dziećmi. Ale tak jak mówię - lubię odkrywać nowe rzeczy, poza tym mieszkając w tak dużym mieście nie sposób wiedzieć o wszystkich wydarzeniach, miejscach więc liczyłam, że ktoś z tych okolic może coś doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"pilnować nie trzeba, bo tam nic nie jeździ" o matko, mam nadzieję, że żartujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ty po prostu nie chcesz nigdzie wyjść i dlatego się nudzisz. Ws sielam syna piereszy raz do galerii jak miał 6 miesięcy. Więc tym bardziej ponad roczne dziecko możesz zabrać wszędzie. Tylko nie chcesz ot i cały sekret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.22 NIe mówię, że nie chce, po prostu zastanawiam się jaki jest w tym sens.Jakoś nie wiem co miałoby zainteresować 15 miesięczne dziecko w galerii.Chodzi mi o typowe atrakcje dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahha a jaka to była galeria ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.22 No i po co takie dziecko tam targać ? Nie uwierzę, że trochę ponad roczne dziecko może się zainteresować muzeum czy galerią. Byłam z moją półtoraroczną córką w centrum nauki kopernik i tam są atrakcje dla tak małych dzieci, ale moja córka miała je i tak w głębokim poważaniu i najlepszą rozrywką było dla niej bieganie od ściany do ściany. Autorka nie pytała o atrakcje dla niej tylko dla dziecka. Możesz sobie zabrać półroczne dziecko do galerii, ale dla niego to nie jest żadna atrakcja. Tyle, ze o ile takie małe dziecko może wytrzyma bez płaczu te 2 godzinki, to już roczne niekoniecznie. Dla 15 miesięcznego dziecka to najlepsze są właśnie jakieś sale zabaw ( często połączone z kawiarniami dla rodziców ), zajęcia muzyczne, językowe itp. No ale nie ma się co oszukiwać, najwięcej atrakcji w miastach jest dla dzieci od 3 rż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrazy, rzeźby-wszystko kolorowe. Moje dziecko uwielbialo od małego uwielbialo byc wśród ludzi. I jakoś nigdy nie biegał od ściany do ściany...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde dziecko jest inne, to, że twoje coś interesuje to nie znaczy, że z moim będzie tak samo.Jednak większość dzieci poniżej 3 rż nie znajdzie dla siebie nic ciekawego na wystawie i nie ma się co oszukiwać. Może się tym zająć na 10 minut ale nie więcej. Mówisz, że byłaś z półrocznym dzieckiem... To zupełnie co innego bo takie dziecko interesuje dosłownie wszystko i może cały dzień leżeć na brzuchu i oglądać książeczki. Ze starszym dzieckiem jest inaczej, bo potrzebuje ciągle nowych bodźców, wszystko mu się szybko nudzi i patrzenie na kolorowy obrazek to już trochę dla niego za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty nie masz depresji ? Co cie tak przykulo do siedzenia w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.52 No to mnie rozśmieszyłaś. Po pierwsze, nic mnie nie 'przykluło' bo wcale nie siedzę non stop w domu. Razem z mężem prowadzimy firmę i dwa dni w tygodniu w całości poświęcam na siebie i pracę. Jak chcę wyjść na jogę, czy do kosmetyczki to też to robię. Jak zajmuje się dzieckiem to chcę mu zapewniać jak najwięcej atrakcji ( i sobie przy okazji ). Dlatego właśnie pytam co można robić w Krakowie bo ja czuję, że wszystko już przerobiliśmy. Nie dla wszystkich siedzenie w domu jest super atrakcją, niektórzy chcą od życia czegoś więcej i pokazują dzieciom więcej niż bajka w tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i odezwała się kwoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według was jak ktoś nie lubi spędzać czasu w domu to ma depresje :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko ma teraz 10 lat, więc nie pisz że mając 6 m-cy wszystkim się interesowało a Ty masz gorzej bo twoje ma rok... Moje też miało kiedyś rok i to kwestia chcenia. A tobie się autorki nie chcę. Jak ktoś chcę to szuka możliwości A jak ktoś nie chcę to szuka wymówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.33 No to masz widocznie wybitne dziecko, które mając niecałe pół roku chodziło z zapałem po muzeum i oglądało wystawy. Wszyscy Ci zazdrościmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*półtora roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ludzie drodzy, kobieto od galerii - zakończ w końcu tą żałosną dyskusje. Autorka pytała o atrakcje dla 15 miesięcznego dziecka a ty wyjeżdżasz z wystawą. No czy ty siebie słyszysz ? Twoje dziecko na 100 % z zapałem oglądało obrazy Matejki, potem w ciszy dywagowało nad wystrojem pałacu królewskiego a na sam koniec poszliście na herbatkę do outsiderskiej kawiarni gdzie dywagowaliście nad sztuką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z Was światle kobiety. Zapewne jedyna galeria jaka w życiu odwiedzilyscie to ta handlowa. Moje dziecko też miało kilka m-cy jak pierwszy raz byłam z nim w muzeum. Było w nosidle. Trochę popatrzyła a potem usnela. Nie wpadło wam że można to robić przede wszystkim dla siebie? Co z pewnie nie bo wasza rozrywka jest kafeteria i ukryta prawda ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznijmy od tego, że nie każdy lubi muzea, więc jaki jest sens pchania dziecka, które po pierwsze - nie wie o co chodzi, po drugie - nie interesuje go tam nic, po trzecie - nic z tego nie zapamięta ? Jak ktoś lubi pooglądać sobie wystawy to może sobie zaprać kilku miesięczne dziecko, bo ono i tak połowę czasu prześpi. Ale jak ktoś nie lubi to po co ma iść ? Pytanie było o atrakcje dla dzieci a nie dla rodziców... Są muzea dla dzieci, ale to przynajmniej dla 3 latków. Takie miejsca nie są dla roczniaków, bo raz, że logistycznie ciężko to udźwignąć - nie wszędzie można wejść z wózkiem, nie ma przewijaków, no i przede wszystkim są tam inni ludzie którzy nie koniecznie mają ochotę słuchać wycia znudzonego dziecka. Nie rozumiem tez dlaczego piszesz, że mi się nie chce skoro wymieniłam miejsca gdzie chodzę z moim dzieckiem prosząc o więcej porad. Po prostu pomysł z muzeum jest od czapy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.44 Następna inteligentna. Nikt nie pytał o rozrywki dla matek z kilkumiesięcznymi dziećmi tylko o rozrywki dla 15 miesięcznego dziecka. Taka z Ciebie światła kobieta, a czytanie ze zrozumieniem szwankuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a w klockolandzie byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×