Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co jakiś czas wieczorem, już po kolacji, mam taką ochotę na czekoladę

Polecane posty

Gość gość

że, nie umiem nad tym zapanować. Dzieje się tak raz, góra dwa dni w tygodniu. Zjem kilka kostek czekolady ale nie gorzkiej, bo nie lubię. Usilnie chciałam nie poddawać się tej nagłej zachciance, ale niestety nie umiem. Nie,nie mam nadwagi,kawę słodzę jedną łyżeczką cukru, herbaty nie piję bo to bezsens, obie te używki wysuszają organizm,ale kawy nie mogę sobie odmówić. Piję dużo w ciągu dnia, ale nic kupnego. Mój napój składa się: mięta z ogródka ( kto blisko mieszka, mogę dać całe naręcze), miód i cytryna. W chwilach lenistwa, woda gotowana z sokiem cytryny lub limonki. Ale do rzeczy z tą czekoladą, ktoś ma takie niecodzienne jazdy czekoladowe? P.s Nie życzę sobie prostacwa w wypowiedziach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potrzeba ci miedzi ,a może ciężkiej wody kto to wie próbuj szczęścia tylko omijaj szerokim łukiem bielinkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok.omijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×