Jak gotujecie? :)

Moja dziewczyna zawsze gotuje dla mnie kalorycznie, tłusto i dużo żebym nigdy nie był głodny, a wy drogie panie jak gotujecie dla facetów?

Obecnie wykorzystuje dużo warzyw i owoców sezonowych. Mój mąż nie narzeka :) Szukam ciekawych pomysłów na obiadki - obecnie hitem są cieniutkie dietetyczne naleśniki z malinami - do zrobienia których inspiracją był dla mnie wpis na na tym, blogu https://www.gazetkonosz.pl/blog/letni-obiad-szybki-przepis/

Nie gotowałabym. :)

Przede wszystkim prosto, bo nie lubię się babrać w kuchni. Jestem miłośniczką dań jednogarnkowych, bo przy nich jest najmniej roboty i też są dobre na upały, kiedy przy garnkach po prostu nie chce się stać. Dużo warzyw, ryżu/kasz, mięso drobiowe, sporo ryb, rzadko obiady dwudaniowe, bo nie jestem mistrzynią zup- dobrze mi idzie tylko zupa krem z cukini, brokułowa i może jeszcze od biedy owocową zrobię albo pomidorową. Tłuste jedzenie odpada w przedbiegach.

Nie gotuję "dla facetów" tylko dla całej rodziny. Na szczęście wszyscy są normalni, lubią urozmaicenie i jedzenie sezonowe, więc czasem to będą ziemniaki z sadzonym, czasem curry z krewetkami, a obecnie głównie różnego rodzaju sałatki bo w upały ani jeść ani gotować się nie chce. Kaloryczne ciężkie jedzenie bywa od czasu do czasu zimą, też oczywiście nie co dzień bo by obrzydło każdemu.

staram się dobrze gotować

Nago