czy znacie kogos kto wyleczyl sie trwale z raka?slyszalyscie o takim przypadku?

Znacie jakieś nauralne metody wspierające leczenie raka? Czy np. ktoś z Waszego otoczenia stosował dietę Dąbrowskiej?

Ja znam takie przypadki, zarówno wśród osób starszych jak i młodszych, wszystkie bardzo inspirujące. Ostatnio sąsiadka zachorowała na raka płaskonabłonkowego gardła, ale w porę podjęła leczenie w Clinmed, akurat prowadzą badania w tym kierunku, z tego co mówiła to nastrzykują guz specjalnym preparatem medycznym a później chodzi się na radioterapię przez kilka tygodni. Na razie takie badania tylko dla seniorów są organizowane, ale rezultaty dość obiecujące. Sąsiadka jest już chyba zdrowa.

Tak, moja teściowa, jej bratowa - obie rak piersi w 2010 r., bratowa gorsze rokowania, nowotwór w obu piersiach, u obu pań chemia, radioterapia, obyło się bez amputacji piersi. Były już przerzuty do węzłów chłonnych, na szczęście obie wyszły z tego. Teściowa poszła na mammografię zaraz po tym, jak dowiedziała się o chorobie bratowej - miała szczęście, bo w ten sposób dowiedziała się o własnej chorobie i udało się złapać raka na wczesnym etapie. Znam jeszcze kilka pozytywnie zakończonych przypadków: rak nerki, rak kości u dziecka. Nie ma dwóch takich samych przypadków, no i co tu kryć - z raka w IV stopniu zaawansowania raczej się nie wychodzi cało.