Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to on jest chory, czy ja?

Polecane posty

Gość gość

W 2 postach bedzie, zeby lepiej sie czytało.Dlugie,ale jesli ktos moglby - dziekuj***ardzo ;*.I wszystkiego najlepszego zycze. x Brat cioteczny ściągnął mnie do siebie,do kraju gdzie jest pełno ciapatych, zwłaszcza na mojej dzielnicy. Ostatnio wspollokatorka wyjechała na urlop do PL, wiec zostalam sama na 2 tygodnie. Zapytałam czy przyjdzie na ten czas. Odpowiedzial,ze jasne,nie ma problemu i byl na miejscu w pol godziny. Niemal od początku robił jakies żarty,podteksty,wszystko kulturalnie wiec nie bralam tego na poważnie. W końcu brat cioteczny, rodzina, znamy sie tyle lat. Nie widzielismy sie 4 lata,ale co z tego? Jak przyszło do spania to byl pierwszy foch. Bo dla mnie naturalnym jest, ze śpi sie oddzielnie, no chyba,ze nie ma miejsca.A tutaj było go sporo. Mam duży pokoj, wiec nawet 3 materace by sie zmiesciły i jeszcze byłoby miejsce. Zaproponowalam,ze pojde wiec na materac a on do lozka jesli mu nie pasuje.Odmowil i prawie wyszedł.Przeprosilam go bo balam sie sama zostac,dlatego ze pare miesiecy wczesniej niedaleko (5min pieszo)było morderstwo, a ostatnio napadali na domy.Z facetem wiec zawsze jest razniej.Poza tym,obiecał moim rodzicom, ze bedzie sie mną opiekował.... Wiec raz czy dwa spał ze mna. Wtedy byl zadowolony.I zaczeło sie przytulanie,mizianie, dziwnie mi z tym było ale mysle : przecież to rodzina, a on taki romantyk, zawsze lubil sie przytulać. Ja sie odsuwam ,a ten dalej za mną i sciska mnie tak ze nie moge oddychac. Uśmiecha sie, wiec go nie odtrace .. A potem caly dzien chodzil za mna, wtulal sie, ja mówie że ide sie kąpac a on spojrzał takim glodnym wzrokiem na mnie.Szybko poszlam,a potem zaczął mowic ze zaraz sobie zrobi romantyczna kapiel i szkoda,ze sam bedzie, bierze swieczki,szampana i 2 kieliszki... Zaczełam sie go bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie fajnie spedzaliśmy czas, razem gotowaliśmy, piekliśmy ciasto,przesadzaliśmy rośliny, oglądalismy tv, zartowalismy, chodziliśmy wszedzie: na zakupy, na basen,do restauracji, odwozil mnie do pracy,ale czasami mialam wrazenie, ze zaraz sie na mnie rzuci.Tak nachalnie podkrecal atmosfere i nie odpuszczal. Kiedy ja pisalam z innymi czy dzwonilam,on w tym czasie przytulal mnie,masował,skupiał sie na mnie.Dziwiło mnie to,ze prawie w ogóle nie siedzi na laptopie czy telefonie,a jeszcze bardziej zdziwila mnie odpowiedz na pytanie dlaczego nie kontaktuje sie z innymi. Powiedział, że cieszy sie mną i ja mu calkowicie wystarcze. No i ktoregoś dnia z rzedu tez były podteksty, ale zaczal sie jakis poważniejszy robić wiec mowie mu ze to nie jest śmieszne,ale on jakby byl w jakims transie . On nic, ani słowa. Usiadł obok i reką zaczął jeździc po nodze, zatrzymał sie na kolanie i tak siedział dłuzsza chwile. Naprawde -był nieobecny , mowiłam coś a on zero reakcji, wiec pomyślałam,ze poczekam a w tym czasie odpisze chłopakowi. Minelo z 10 minut...a ten mnie zaczal całować,ściskac,rzucil na lozko i przytrzymal tak,ze nie mogłam sie ruszyć.Ja pier....Mysle sobie:tylko zachowaj zimna krew, mówie ZEJDŹ a on nie ,mówie znowu zejdź ze mnie,nie chce tego,co ty robisz ,a on już ani słowa i sie patrzy jak sroka w gnat... ja juz prawie w ryk...i nagle mnie pocalował ,przytulil sie i zszedł.Bez słowa poszedl do siebie. On nie pije, wszystko było na trzezwo. Co w niego wstąpiło? Zwierzylam sie jednej osobie, ona zaczela mnie obwiniac ze to normalne,ze jesli faceta zaprosi sie na noc to ma prawo tak pomyslec i po co o przytulałam, ze to moja wina.Moze ma racje...ale ja nie myślalam tymi kategoriami. Sadzilam,ze rodzina to rodzina...zadnych podtekstów nie bedzie ani tym bardziej takiej sytuacji.Do dzis jestem w szoku. Poza tym mam kolegów ktorzy u mnie nocowali i nigdy czegos takiego nie bylo.Dobrze sie prowadze i przykro mi ,ze potraktowal mnie jak scierke, nie wiem jak to dalej bedzie i co mam robić.Może ktos z wiekszym doświadczeniem mi doradzi ,oceni sytuacje,kiedy powinnam byla zastopowac lub cos zrobic zeby to dalej nie poszlo,jakie konsekwencje moze miec moje zachowanie... Mam 19 lat a on 24... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jest zdecydowanie zbyt bliskie pokrewieństwo facet jest niepoważny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co go zapraszasz, kusisz, a teraz masz pretensje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uświadom kolesiowi ze to prawie kazirordztwo bo zdaje sie nie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Dziekuje za odpowiedzi,choc myslalam,ze beda obszerniejsze. Jak go kusze? Czym? Moim rodzicom obiecał ze bedzie sie mna opiekowal. Mialam mieszkac z nim, ale dostalam prace 10 km dalej a dojezdzanie mi sie nie widzi, dlatego bylam zmuszona wynajac pokój gdzieś indziej. Przypadlo na ta dzielnice. Mial przyjsc, zebym czula sie bezpiecznie bo ciapaci wlamuja sie do domów a ostatnio było tutaj morderstwo na przypadkowym człowieku.Innym razem gangi mialy jakies starcia. Zastanow sie,co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym, ze to na pewno prowokacja, to jakie ona go kusi? Czym? Co z wami ludzie, przeciez to kuzyn:o on sobie cos uroil, a moze sie nawet zakochał, ale jaka jej wina w tym?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, to nie prowokacja... powiedzialam o tym zajściu jednej osobie - jw. napisalam : "Zwierzylam sie jednej osobie, ona zaczela mnie obwiniac ze to normalne,ze jesli faceta zaprosi sie na noc to ma prawo tak pomyslec i po co o przytulałam, ze to moja wina.Moze ma racje.." Tą osobą jest jego siostra, która koniec koncow przyznała mi, ze on jest dość nieobliczalny i nie raz zrobił cos, co innych zszokowało , nie chce tu pisac o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze coś wymyśli jak i mnie pilnował i nie upilnował jeszcze itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze,ze w ogole nawet nie myśle o nim w innych kategoriach niz rodzina, dla mnie rodzina to rodzina - traktuje wszystkich jak przyjaciol, bez zadnych 'benefitow', wobec innych czyli obcych tez jestem powsciagliwa a teraz,poczulam sie jak szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda,ze juz nikt nie chce odpisac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie chcesz być zgwałcona to go nie zapraszaj. :) Dostałaś ostrzeżenie, że jest nieobliczalny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co mi wiadomo jest nieobliczalny ale kobiety szanuje.Jest delikatny .. Chyba az tak daleko by sie nie posunal,chociaz kto wie?eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smaczne siki
Jesteś jego szmatą. Klękaj i ssij mu k****a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobasz mu sie i chce cie puknac tyle w temacie.Serio juz bym wolała sama być w domu niż z tym zbokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz o tym jego i swoim rodzicom. Serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  • NAJŚWIEŻSZE

    • 3
      Hej
×