Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wypisac sie z kosciola ? Ktos z was sie wypisal?

Polecane posty

Gość gość
A mnie smieszy czemu katolicyzm nazywa się religią, a jakieś mniejsze to sekty? Dla mnie każda religia to sekta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćktos123123
Oby tylko takie problemy w życiu was spotykały, pozdrawiam cieplutko usmiechajcie się do siebie, kochajcie się!!!! A głupoty przestaną być wazne. Pozdrawiam i życzę zdrowia i zdrowego czystego rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie to śmieszy, że najwięcej o religii i Bogu gadają ateiści :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A dlaczego ateiści nie mogą o tym gadać? Bo nie są zindokrtynowani przez żadna religią i są w stanie spojrzeć na to wszystko z boku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo niby powinno zwisać? Żaden wierzący się tak nie ekscytuje na temat wiary jak ateista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wybacz, ale nie zwisa mi to, że ktoś kiedyś, bez mojej zgody zapisał mnie do sekty i zmuszał mnie do uczestniczenia w jej życiu. Nie zwisa mi, że ktoś mnie kiedyś skrzywdził w ten sposób i trudno mi patrzeć jak inni ludzie są w ten sam sposób krzywdzeni przez swoich własnych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie musisz w tym uczestniczyć... Wybrano Ci też imię, szkołę itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:25 no i co z tego? Jesteś katolikiem wykluczonym ze wspólnoty i chyba o to tak naprawdę chodzi. Zmienisz wyznanie, to będziesz katolikiem zmieniającym wyznanie. W żadnej wierze nie ma tak, że dziecko ma wybór. Urodziłabyś się w rodzinie świadków Jehowy, to się cała rodzina od ciebie odwróci jak się wypiszesz. Urodziłabyś się w rodzinie muzułmańskiej, to wykluczenie z rodziny to najłagodniejsze co cię może spotkać. To nie narzekaj, tylko się ciesz, że możesz w łatwy sposób wyjść z kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:55 mój wpis do 20:25 idealnie nadaje się też jako odpowiedź do twojego wpisu. Urodziłabyś się w rodzinie ateistów, to miałabyś pretensje, że rodzice w nic nie wierzą. Mało to fanatyków religijnych z ateistów, albo przechodzących na inne wyznanie? Weź walnij tą apostazję i nie szukaj problemów, gdzie nie musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nooo...jedną taką poznałam.. Nawrócona stała się mało, że nawiedzoną. Non stop pouczała innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Spoko. Twoim zdaniem np. molestowane dziecko też nie powinno szukać problemów jako dorosły, tyko o tym zapomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybrano Ci też imię, szkołę itp. xx To chyba trochę co innego niż zmuszanie do wiary w cuda i kanibalizmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że ktoś nie uznaje KK nie znaczy że jest ateistą. Ja wierze w Boga, Jezusa, ale kościół i księża spaczyli nauki Jezusa dlatego ich nie uznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jakby nie patrzeć to w Kościele jest dostęp do sakramentów, a te już ustanowił Jezus. Na Eucharystię wręcz wskazał jako na tę, co daje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myslę, że dziewczynki na których dokonuje się rytualnego obrzezania też nie powinny mieć do nikogo pretensji. Wszak to wiara ich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba liczy się to jakim się jest człowiekiem, czy dobrym, uczciwym, a nie to czy sie miało jakieś sakramenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat jedno i drugie się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy naprawdę szukacie problemów, gdzie ich nie ma - autorki nikt nie chce obrzezać ani molestować, nawet nie chcą jej na siłę trzymać w tym kościele (ona nawet nie poszła do parafii się zapytać) a już robicie z niej ofiarę sekty jakby zrobili jej nie wiadomo co. Jest mnóstwo ofiar kościoła katolickiego i nie trzeba ich dodatkowo wymyślać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz się wypisać, ale wg religii chrzest jest dożywotni, jest niezmazywalny. Więc ty się wypiszesz a i tak będziesz katolikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie jestem autorką, ale naprawdę czuję się bardzo źle z tym, że MUSIAŁAM brac udział w tzw życiu kk. To są moje uczucia i mam do nich prawo. Mam prawo mieć żal do ludzi, którzy mnie do tego zmuszali, którzy mnie indoktrynowali, próbowali prać mózg od maleńkości. mogę dokonać apostazji. Owszem. Jednak żal pozostanie. Tak samo jak ofiara molestowania seksualnego, może wsadzić oprawcę do więzienia, a mimo tego jakiś slad na psychice pozostanie. Tak samo można odciąć się od toksycznych rodziców, którzy kogoś krzywdzili w dzieciństwie. Jednak to co się stało, zostawiło trwały ślad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Więc ty się wypiszesz a i tak będziesz katolikiem" - noo, raczej nie. Katolikiem jest osoba wyznania katolickiego. Innymi słowy- członek wspólnoty wiernych, ktoś kto tą wiarę wyznaje. Skoro autorka już jej nie wyznaje, to już katoliczka nie jest. Bez względu na chrzest przed laty. A w kwestii chrztu, jak ktoś słusznie zauważył, sam akt apostazji nic nie zmienia. Nie wiem jakie są podstawy statystyk podawanych w mediach, ale widywalam już artykuły mówiące o ilości katolików w Polsce na podstawie badania z pytaniem czy ankietowany jest... osobą wierzącą. Trzeba to traktować z przymrużeniem oka. Moi rodzice mnie ochrzcili, poslali do komunii i bierzmowania, pilnowali mojego uczestnictwo w niedzielnych mszach, i robili to ponieważ tak przysięgli w czasie swojego ślubu- ze będą wychowywać dzieci w tej wierze. Miałam okres fascynacji kk, miałam okres ostrego buntu, teraz ni mnie to grzeje, ni ziebi. Moi rodzice nie byli fanatykami i nie klęczałam co wieczor godzinami sluchajac jefnego nabożeństwa za drugim, nikt mnie nie straszul ogniem piekielnym bo pocałował mnie kolega. Nie mam wiec jakuegos urazu psycicznego z powodu katolickiego wychowania. Nie czuję się obecnie, jako NIE katoliczka, z żadnej strony atakowana, moje dzieci również, wiedząc że mamy wolność słowa i prawo do demonstrowania poglądów, godzę się zarówno z blokującą miasto procesja koscielną, jak i demonstracją lgtb. Tak samo jak z wszelkimi innymi wydarzeniami które mam szczęście czy nieszczęście oglądać. O to w końcu walczyli nasi rodzice, chociaż jak dla mnie, w dużym mieście jest tego nadmiar z każdej strony. Nie podoba mi się związek państwa z kościołem i postawa wielu katolickich hierarchów, ale oceniać przez ten pryzmat katolików, to jak oceniać Polaków przez pryzmat naszego rządu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli wierzysz w Boga a on nie istnieje nie tracisz nic, jesli nie wierzysz a on jest tracisz wszytsko. Co bardziej sie oplaca? Ja wierze i praktykuje- chodze co niedziele , swieta i 1 piatki do kosciola. Spowiadam sie i przystepuje do Komunii Sw. Tez mialam czas , ze odsunelam sie od KK ale to bylo przez lenistwo , teraz na nowo jestem i czuje sie wspaniale. Modlitwa daje Moc. A cb autorko opetal szatan. Bede sie modlic o Twoje nawrocenie. :) Z Bogiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A jesli wierzysz w nie tego Boga co trzeba? Jeśli oddajesz cześć nie temu Bogu potrzeba? Jesteś wtedy w gorszej sytuacji niż ktoś kto nie praktykuje żadnego rytuału religijnego. Jaka masz pewność, że Twoja wiara jest jedyną słuszna? Przecież miliony ludzi wierzy w coś innego? Dlaczego to Ty masz mieć rację a nie oni? Patrząc na to w ten sposób, Ty również jesteś ateistką, bo nie wierzysz w wielu innych bogów. Wierzysz w o jednego boga więcej niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja wierze i praktykuje- chodze co niedziele , swieta i 1 piatki do kosciola. Spowiadam sie i przystepuje do Komunii Sw. " X Być może bluźnisz w ten sposób i obrażasz prawdziwego Boga? Nie wiesz tego. Nie możesz tego wiedzieć. Praktykujesz to, czego Cię nauczono. To co wymyślili sobie inni ludzie. To Ty możesz stracić wszystko, bo jeśli Bóg istnieje, ale nie jest to Bóg, którego czci kk. Ludzki świat zna i znał wielu bogów i każda z osób wierząca, w któregoś z tych bogów twierdziła / twierdzi, że ten a nie inny bóg jest prawdziwy i to ona ma rację. Kiedyś był Zeus czy Thor, dziś jest Jahwe i Allah, jutro ludzkość może twierdzić, że inny bóg jest prawdziwy i ustalić nowe rytuały i doktryny, których kolejne pokolenia będą się trzymać i będą im wierne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wchodzisz na strone parafii i wybierasz "anuluj subskrybcje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj gość dziś Spoko. Twoim zdaniem np. molestowane dziecko też nie powinno szukać problemów jako dorosły, tyko o tym zapomnieć? x No spoko. Taka mądra jesteś. Nie, moim zdaniem katolik, który nie chce być już katolikiem powinien się cieszysz, że może łatwo wyjść ze wspólnoty i olać kościół ciepłym moczem, bo nie ma z tego większych konsekwencji. Porównujesz moją wypowiedź do molestowania, a tym samym zapędziłaś się w kozi róg. W kościele katolickim molestowanie dziecka jest ogólnie złe. (To, że pedofile wybierają drogę kapłaństwa, a wyższa kościelna instancja to ukrywa, to znaczy, że jednak jest potępiane i bóg broń, żeby ktokolwiek sie dowiedział jakich mamy w naszym gronie duszpasterzy. To samo jest wśród lekarzy, ręka rękę myje, jak któryś zawali leczenia pacjenta). Ale gdybyś się urodziła w rodzinie muzułmańskiej, to niestety, ale nie mogłabyś się poskarżyć na molestowanie, ponieważ jako 10latka byłabyś już żoną starego pedofila, w myśl wiary. Więc morda w kubeł i nie narzekaj. Bo jako porzucająca wiarę muślimka, byłabyś w najlepszym przypadku oszpecona, jak nie martwa i guzik miałabyś do gadania. xxx gość dziś "Więc ty się wypiszesz a i tak będziesz katolikiem" - noo, raczej nie. Katolikiem jest osoba wyznania katolickiego. Innymi słowy- członek wspólnoty wiernych, ktoś kto tą wiarę wyznaje. Skoro autorka już jej nie wyznaje, to już katoliczka nie jest. Bez względu na chrzest przed laty. A w kwestii chrztu, jak ktoś słusznie zauważył, sam akt apostazji nic nie zmienia. x Dokładnie, wypisany katolik przestaje być katolikiem. Nie rozumiem jednego, jak osoby wychowane w wierze katolickiej nie wiedzą co to dokładnie jest. Katolik to jedno z wyznań chrześcijańskich. Chrześcijanin zawsze zostanie chrześcijaninem ze względu na o***ty chrzest, ale katolikiem, protestantem, zielonoświątkowcem, jehowym już nie. Bo można wyjść z jednego kościoła i wejść do drugiego, albo wcale po wyjściu z kk nie przechodzić na inne wyznanie. Co do autorki, to autorka w tej chwili jest katoliczką, ale niepraktykującą. W momencie złożenia apostazji przestaje być w ogóle katoliczką. Niestety, ale jej dane będą w księgach, ponieważ oni muszą odnotować, że ta owieczka jawnie i za ich też pozwoleniem wyszła z zagrody, żeby jej nie szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Do wiary nie da się zmusić. Wierzysz, albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mam prawo mieć żal do ludzi, którzy mnie do tego zmuszali, którzy mnie indoktrynowali, próbowali prać mózg od maleńkości." - ale te pretensje kieruj do rodziców/opiekunów, bo to oni cię zanieśli do kościoła, zapisali na religię i poprowadzili do komunii. Kościół nikogo to tego nie zmusił i nie zmusza Cię, żebyś nadal pozostawała w tej relacji. W każdej chwili z kościoła można odejść. Jedyne co masz do stracenia to "przywileje" które nic nie znaczą dla ateisty (np. łaska uświęcona). Autorka tematu niby tak cierpi z powodu faktu ochrzczenia a nie zrobiła nic - nawet się nie pofatygowała do parafii, żeby się dowiedzieć, tylko woli się nad sobą użalać. Widać o to jej chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Porównujesz moją wypowiedź do molestowania, a tym samym zapędziłaś się w kozi róg." X Nie chodziło mi o to, co kk uważa na temat molestowania. Chodziło mi o krzywdę. Molestowanemu dziecku wyrządza się krzywdę i skutki tej krzywdy są nieodwracalne. To dziecko już zawsze będzie miało jakąś skazę na psychice, mimo że już nie jest molestowane a sprawca siedzi w pierdlu. Tak samo zmuszanie dziecka do uczestniczenia w rytuałach religijnych, zmuszanie do irracjonalnych zachowań, spowiedzi itd może pozostawić trwały ślad na psychice. Mimo tego, że jako dorosły człowiek ta osoba nie musi już w tym uczestniczyć., może się wypisać i nie mieć z tym nic wspólnego. Ale nie zmieni to faktu, że kiedyś była do tego przymuszana, że dokonywano swojego rodzaju gwałtu na jej psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj gość dziś Nie jestem autorką, ale naprawdę czuję się bardzo źle z tym, że MUSIAŁAM brac udział w tzw życiu kk. To są moje uczucia i mam do nich prawo. x Się ciesz, że masz to prawo do żalu, bo jako muzułmanka tego prawa nie masz. Mogłaś z urodzeniem trafić gorzej, niż do rodziny katolickiej. Ja odeszłam od kościoła, też mi się ta czarna mafia nie podoba itd, ale się cieszę, że mogę ich mieć w 4 literach i być katolikiem niepraktykującym. Nikt mnie za to na stosie jak w innych wiarach bywa, nie spali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×