jesli zonaty zauroczyl sie czy to zdrada

10:07 co za wariatka..

Pisze, ze laczy nas jakas wiez- jest cos miedzy nami- i to jest przyciaganie. To jest fakt, gdybys widziala, jak on sie zachowywal, wiedzialabys, o czym pisze. Chyba, ze uwazasz za calkiem norlane, to, ze jesli masz meza, czy chlopaka, to ze obserwuje on kobiete, lub zawraca za nia. To byly jego dzialania, wiec z czym mam isc do psychologa, dzieki za takie rady.

ok, to wszystko, co chcialam napisac, widze, ze tu tylko wyzwiskami rzucacie

on sobie może obserwować bo nic z tego nie wynika. NIC. poza tym nie zdziwiłabym się jakby wcale nie obserwowal a Ty sobie to wszystko wymyślasz, dodajesz bo z tego co tutaj piszesz wynika że jesteś niestabilna psychicznie.. współczuję facetowi psychofanki, odczep się od niego i daj im spokój, idź po pomoc do specjalisty

Będąc w podobnej sytuacji, radzę dać sobie spokój z tym facetem i zapomnieć o nim, namieszał Ci w głowie z tego co widzę. Ja słów mojego "wyznawcy" nie wzięłam zbyt poważnie, aczkolwiek nadal zastanawiam się dlaczego postanowił mi to powiedzieć i raczej nie będę miała okazji się tego dowiedzieć.

Tak, z tym, ze ty moze nie jestes az tak zauroczona nim. Postanowil powiedziec, bo mysli o Tobie i chcial, zebys o tym wiedziala. Trwa to juz od lat i dlatego chcial to z siebie zrzucic. Ten "moj" zauroczył mnie kiedys, kiedy sie spotkalismy, on ma w sobie czar i magie. Siedzac obok niego czulam, ze mnie przyciaga, jak nikt, a poza tym, wiedzialam, ze bedzie swietnym mezczyzna, czulam, ze chcialabym, zeby byl moim mezem. Swietnie mi sie z nim rozmawialo, on jest charakterystyczny i na odpowiednim poziomie. Coz, ludzie, kotrzy po jednej znajmosci przechodza do drugiej i maja 5, 10 i wiecej kochankow nie sa w stanie czegos takiego pojac i diagnozuja choroby psychiczne tam, gdzie jest magia, o ktorej oni nie maja pojecia.

:-D :-D :-D

Rozumiem, że jest Ci ciężko ale krzywdzisz sama siebie. Musisz zrozumieć że on ma żonę i jej nie zostawi, a to "zauroczenie" może doprowadzić do tego że zostaniecie kochankami, a Ty nadal będziesz cierpieć bo on nigdy nie będzie tylko Twój. Najlepiej będzie jeśli nie będziecie utrzymywać ze sobą żadnego kontaktu to choć trochę pomoże Ci o nim zapomnieć

rozumiem