znacie rodziny wielodzietne

10 42 czyli jakbyś mnie poznała i okazało by się, że Ty jesteś fajna i Ja jestem fajna. Mamy różne tematy i w ogóle to w momencie kiedy byś dowiedziała się, że mam dzieci miałabyś to w dup/ci odwróciła byś się odemnie i powiedziała precz z prokreacją bo nie rozumiem jak możesz mieć piątkę dzieci No ciekawe to jest :-)

10 46 aleś ty głupia

Nie będziecie się WY (biali) "rozmnażać",przyjdą muslimy i oni wam pokażą co to rodzina,nie będą się was "pseudoyntelygentki" pytać czy chcecie,będziecie rodzić na potęgę i nie będziecie miały pustaczki takich dylematów!

gość dziś A gdzie ja piszę "precz z prokreacją"? Napisałam, że uważam, że nadmierne rozmnażanie (wielodzietność) jest dla mnie czymś dziwnym, czymś co mogę zrozumieć tylko jako niemożność zapanowania nad popędem. Osobiście patrzę na rodziców wielodzietnych jak na lekko ułomnych.

10.50,ona nie jest głupia,wręćz przeciwnie,dodatkowo jest rozsądna,za to ty jesteś pusta jak stodoła na przednówku!

gość dziś Bo opisałam planetę bez życia?

gość dziś Myślę, że jak przyjdą "muslimy" to rozmnażanie się nie będzie już naszym problem.

gość dziś gość dziś Normalna jesteś. Gdyby nie było rozmnażania to by nie było życia. Nie byłoby mnie. To gdzie miałabym się wyprowadzać? świat wyglądałby jak wygląda tylko nie byłoby ludzi, zwierząt i roślin. Byłyby skały, oceany, zachody i wschody słońca. xx sadzac z poprzednich wpisow, (skoro nie rozumiesz , jak mozna sie rozmnażac) - dlaczego nie przerwiesz swojego bezsensownego wg tego zycia? Czy robisz cos w kierunku uzasadniania i podtrzymania swoich idei? Dlaczego rozmawiasz z ludzmi na tym portalu - z tymi powstalymi na skutek glupiego rozmnazania istotami?Dlaczego korzystasz z tego, co te istoty stworzyły? To powinna byc ponizej twojej godnosci i przekonan. Dlaczego nie jestes ani troche konsekwentna? Bo same teorie moze wysnuwac kazdy...

gość dziś Chyba trochę zagalopowałaś się w (nad)interpretacji tego co napisałam. Mam swoją opinię na różne tematy, ale nie oznacza to, że będę "naprawiać" świat czy wojować w imię, aby wszyscy żyli wedle moich poglądów. Miejcie sobie i po 12 dzieci jeśli chcecie, rozmnażajcie się co 9 miesięcy. Ja mogę co najwyżej pomyśleć o Was to co myślę i Wam to powiedzieć. Albo i nie. Naprawiać świata nie będę, walczyć z nikim nie będę.

Oooo, wielodzietna się zdenerwowała :-D

Nie za bardzo rozumiem tej nagonki na wielodzietne rodziny. W naszym kraju mam wrażenie, że wszystko interpretowane na odwrót. Jak ktoś ma kilkoro dzieci, to na pewno patologia. Dziwne, bo np. w Stanach bogaci ludzie mają po kilkoro dzieci, jak ktoś ma np. 5, to znaczy, że dobrze zarabia i go stać. Jak się jest biednym, to wtedy 1 max. 2 dzieci.

nie Ja nie jestem głupia jestem na forum o ciąży, porodzie i wychowywaniu dzieci :-D czyli o rozmnażaniu TAK więc na właściwym jako matka I dla mnie ktoś kto uważa rozmnażanie za ułomność siedzący na takim forum bynajmniej jest troszkę głupiutki :-) To tak jakby człowiek bez kończyn siedział na forum ile dziś przebiegniemy I pisał by w ten sposób - nie rozumiem ludzi jak mogą tyle biegać, bieganie jest głupie, świat bez biegaczy byłby o wiele lepszy :-D Tak że ze mną wszystko ok a z tobą już po wpisach na tym forum widać że nie myślisz, że mamy zaczną podzielać twoje zdanie jak nawet nie wiedzą kim jesteś ? Ja sobie ciebie wyobrażam tak 120 kg brzydka nie wie co to sex i cudowny partner frustrat który siedzi na forum dla mam i kąsi wielodzietne bo tylko to mu zostało :-) I są takie ktore się tobą zdenerwują i takie które stwierdzą, że po prostu w d... mają twoje subiektywne zdanie .

gość dziś U nas nie Stany :-D i wielodzietność nie bez powodu kojarzy się z patologią. A co najmniej z biedą.

I dla mnie ktoś kto uważa rozmnażanie za ułomność siedzący na takim forum bynajmniej jest troszkę głupiutki xxx Jest rozmnażanie i mnożenie się na potęgę. Rozumiesz czy ci to jakoś rozrysować?

hejter zawsze ma swoje powody do hejtowania

U mnie na ulicy mieszka taka rodzina z 6 dzieci. Mają mały domek, może tak z 70 m2, małe podwórko i wieczny bałagan na nim. Matka tych dzieci nie pracuje, tylko ojciec, a dzieci już odchowane. Często ganiaja po ulicy same, ostatnio te starsze łebki jeżdżą bardzo szybko na kładach i motorach. Matka codziennie piwko i paczke fajek kupuje w sklepie. Mieszkam w małej miejscowości, tu każdy wie o każdym dużo. Dla mnie to patologia.

gość dziś gość dziś Chyba trochę zagalopowałaś się w (nad)interpretacji tego co napisałam. Mam swoją opinię na różne tematy, ale nie oznacza to, że będę "naprawiać" świat czy wojować w imię, aby wszyscy żyli wedle moich poglądów. Miejcie sobie i po 12 dzieci jeśli chcecie, rozmnażajcie się co 9 miesięcy. Ja mogę co najwyżej pomyśleć o Was to co myślę i Wam to powiedzieć. Albo i nie. Naprawiać świata nie będę, walczyć z nikim nie będę x Nikt od ciebie nie wymaga wojowanie. Ale majac jakas opinie, dziwne, ze jej sie nie trzymasz w życiu.To, ze nie chcesz dzieci - ok, ale wypadałoby , przy tak radykalnych pogladach, nie czerpać hojnie z tego, co stworzyli niezrozumiali dla ciebie "mnożacy się". Albo sa ci potrzebni do zycia, albo nie. Okazuje sie, ze wrecz niezbędni. Chyba, ze nie chcesz zyć. Wiec jaka nadinterpretacja? Abstrakcyjne teoretyzowanie nie przekonuje.

gość dziś Jakich radykalnych poglądach? Ty dalej nie widzisz różnicy pomiędzy rozmnażaniem się, a produkowaniem dziecka za dzieckiem?

gość dziś Jasne, że u nas nie Stany. Ale dziwnym mi się wydaje, że osoby, które mają więcej dzieci z automatu się tłumaczą, że je stać, jakie mają wykształcenie itp., bo inaczej łatka 'patologia'. Ja jak myślę rodzina wielodzietna, to raczej w kategorii: fajnie mają - stać ich, dobrze zorganizowani, itp.

gość dziś A tak na marginesie, inni ludzie (również Twoja gromadka) także hojnie (pisze się przez "h") czerpią z tego co ja tworzę.

"Ja jak myślę rodzina wielodzietna, to raczej w kategorii: fajnie mają - stać ich, dobrze zorganizowani, itp." xxx To jesteś wśród nielicznych. Stereotyp jest jednak inny.

gość dziś Właśnie dlatego nie lubię stereotypów. Uważam, że są zwyczajnie krzywdzące. Staram się do każdego podchodzić bez uprzedzeń. W końcu każda rodzina to inna historia.

11 39 fajnie napisane :-)

gość dziś gość dziś Jakich radykalnych poglądach? Ty dalej nie widzisz różnicy pomiędzy rozmnażaniem się, a produkowaniem dziecka za dzieckiem xx To sa twoje własne słowa i do nich sie ustosunkowałam: "Rozmnażanie zawsze postrzegałam jak coś bardzo zwierzęcego, taki irracjonalny popęd, nad którym człowiek nie jest w stanie zapanować"

do 12 18 no i cóż :-o skoro ty jesteś aż taka mundra że na podstawie jednej rodziny uznałaś wielodzietne za patologiczne, to mnie zastanawia tyko jedno czy znasz chociaż jedną rodzinę NIE WIELODZIETNĄ A a PATOLOGICZNĄ wiem co mi napiszesz z ludźmi waszego pokroju szkoda dyskutować

Rodziny wielodzietne myślą tylko ile dzieci da się upchnąć w jednym pokoju i ile zapomogi będzie na chlanie.

gość dziś A Ty umiesz czytać ze zrozumieniem, czy nie po drodze Ci do szkoły było? Przecież ona wyraźnie pisze o tej jednej rodzinie, a nie o wszystkich rodzinach wielodzietnych. Ręce opadają jak się ma dyskutować z takimi ludźmi :-(

Osobiście znam jedna rodzinę z 4 dzieci, mieszkają blisko. Mają swoją firmę i nieźle im się powodzi, wielki apartament, dobre auta markowe ciuchy i wyjazdy. Z tego co wiem to największa dzietnosc jest w 2 warstwach społecznych, tej najwyższej oraz tej najniższej. Czyli statystycznie wielodzietni będą albo klepac biedę albo oplywac w luksusy.

Z danych GUS wynika, ze 27% rodzin mających 4 lub więcej dzieci żyło w SKRAJNEJ NĘDZY (poniżej tzw. minimum egzystencji) - dane sprzed 500+. Wśród rodzin z 3 dzieci było to 10% i malało wraz ze zmniejszaniem się liczby dzieci. Teraz zapewne im się poprawiło, bo jako społeczeństwo płacimy im po 500 zł na dziecko miesięcznie, ale widać, że te stereotypy nie biorą się znikąd.

no ale dlaczego nie napiszecie o dewiantach np. z dwójką dzieci o tych np. z drawsaka pomorskiego co gwałcili i znęcali się nad 6 letnim Marcelem i 8 letnim Miłosz ot prawa rodzinka 2 + 2 :-) Już chyba bardziej zrozumiem upchnąć pięcioro dzieci w jednym pokoju niż wsadzanie sześciolatkowi w o***t penisa za dopingiem chorej matki .