Uzależniony od E.

Nie rzucę jej dla nikogo, to jak zmagania z gorzołą, dla tych co rzucić nie mogą...

zgłaszam !

musi miec to cos czarujaca kobieta i ten smiech

M. czy tam K. nie pijcie tyle. Chłopaki, szkoda życia. A tak na marginesie...skoro takie uzależnienie, to trza iść na odwyk... ten świat chyba potrzebuje od czasu do czasu rewolucji milosnych...takie mam wrażenie... chyba zacznę pisać książki.

mam tytuł Ekafeteria.pl . O tym jak miłość miłość nie zwyciężyła...

Był sobie chłopak, dziewczyna, zaczyna się jak zawsze Jak zawsze nie wytrzymał, związek poległ w swoim czasie I na razie, dziewczyna znalazła innego Chłopak poleciał w swój bal, nie ma nic w tym dziwnego Ona zajarana życiem, myśli w dal, chce mieć dzieci On zajęty piciem, siedzi w sieci, w melanż leci Wolny status - przyjmuje wszystko z automatu Lecz gdy widzi zdjęcie byłej dostaje ataku Ona w swym szczęściu się pławi, on się w swym melanżu stacza On wybacza wszystko, ona nie chce już z nim gadać Ona ma swoje ognisko, on rozkłada się jak życie I wy to widzicie, bo idzie to na tablice Ona rozpoczęła rozdział, on starego nie mógł zamknąć Utrzymywał kontakt na FB z jej koleżanką Miał ją ciągle wśród znajomych, widział z innym swą dziewczynę Chłopak się nie wylogował, rzucił się na linę

On polubił jej komentarz, ona go zaczepiła On na jej profil zerka, ona jest dla niego miła On żeby zapamiętać ją wysłał zaproszenie Dziewczyna na zdjęciach wygląda tak jak marzenie Ona zaakceptowała go, on się poczuł wielki Dla niego to strzał na sto, dla niej to kolejny on Podekscytowany z jej ściany polubił wszystko Klika zajarany, zżył się z nią na prawdę blisko On już ma plany, wyjawił jej swe sekrety Mimo, że tak naprawdę nawet nie widział tej kobiety Ona wrzuca nowe foty, on się coraz bardziej jara W wirtualny seks romans ten się przeobraża On się jara, ona też chce rozwijać to dalej Z cyklu pokaż mi, to ja Tobie też pokażę On jej wysłał swoje foty, ona odpisała na to: "Zostaw moją córkę, ona jest czternastolatką"

Przedmieścia, blok sześcian W jednym z mieszkań login hasło To konto, to jego na świat okno Tablica za tablicą - na nich nikt nie pisze kredą Dziś wrzuca coś ktoś, niech inni o tym wiedzą I tak siedzi po północy Ktoś go zaprosił - klik - profil: zgrabne ciało, piękne oczy Z radości podskoczył, już nie zaśnie tej nocy Na imię jej Jowita i ma czym pooddychać Napisał: "Hej Jowita, fajne imię, co słychać?" Odpisała: "Dziś się nudzę, może złapmy się w klubie?" Myśli sobie: "Jest piątek i na koncie jest pieniążek, więc czemu nie? W sumie. W sumie przygody lubię" Wysłał numer, godzinę później tańczyli w klubie Drink, taniec, flirt, drink, aż budzi go świt Jakoś dziwnie, wieczoru i jej twarzy nie pamięta Wiezie go karetka, a diagnoza dla pacjenta: "Usunięta lewa nerka"

o, i nadmorny pisarz się pojawił... Ciebie nikt już nie przebije... Bo o co Tobie chodzi, to już nikt nie wie... Fałsz ma nieskończoną liczbę postaci, natomiast prawda tylko jedną formę istnienia. J.J. Rouseau

Muśnięcie sukni kobiety czystej daje radość żywszą niż posiadanie kobiety łatwej. J.J.R.

Jeżeli raz zastąpisz w jego umyśle rozumowanie przez autorytet, nie będzie więcej rozumował; stanie się po prostu igraszką cudzego zdania. Jean Jacques Rousseau (z książki Emil czyli O wychowaniu. T.1)

Cnota nie zawiedzie nas nigdy w okolicznościach wymagających odwagi i poświęcenia. Gwałtowny atak wywołuje natychmiastowy opór - i my się skutecznie opierać będziemy, jak długo nieprzyjaciel będzie nas zmuszał do przywdziewania zbroi. Jean Jacques Rousseau (z książki Nowa Heloiza)

10.22 ... i tak ofiary tzw. autorytetów miłości, przestają rozumować....

Autorze, zawsze wiedziałam, że być uzależnionym od drugiego, to zło. Ale te relacje są nd wyraz złe. Kafeteria Ci tego nie powie, ale ja Ci powiem. http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=111

A jeśli on nie jest uzależniony od niej, tylko ona od niego? Na pozór niezależna, ugruntowana...a czemu to, jakieś spojrzenie złe potrafi zwalić ją z nóg i rozchwiać emocjonalnie? Obydwoje są od siebie uzależnieni. Można rzec, ślepy ślepego prowadzi, więc obydwoje wpadną w dół...

bzdura można być emocjonalnie zależnym od kochanej osoby ,z dala od ukochanego mamy obniżony nastrój ponieważ ta druga osoba wpływa na nas kojącą ,wystarczy tylko że jest ,chodzi o przekaz energetyczny i nie mam tu na myśli wampiryzmu energetycznego tylko wymianę pozytywnej energii która wzajemnie nas uskrzydla.Wzajemnie uzupełnianie się ,wspieranie dzielenie wszystkiego na połowę,jeśli brak tej osoby to czujemy się źle -proste i logiczne...że kochaną osobę chce mieć się blisko,jeśli kontakty tych dwojga są uzależnione od czynników zewnętrznych z przyczyn niezależnych od tych dwojga to wtedy jest ciężko ,tęsknota zabija.

Nie ma to jak jakieś "mądre" podważają zdania znanych psychologów! A ja uważam, że TO NIE BZDURA! TO PRAWDA! E.

Człowiek jest uzależniony od innej osoby, jeżeli to od niej zależy ocena własna uzależnionego. Kiedy człowiek chce akceptacji od drugiej ważnej dlań osoby, a nie ma szansy tego uzyskać. I nie ma tu znaczenia czy to jest dziecko łaknące uznania ze strony pijącego rodzica, czy partner/ka nieobliczalnego partnera/ki czy podwładny „silnego” szefa. Problem zaczyna się w momencie, gdy ważna dla nas osoba feruje wyroki, rzuca oceny nieobliczalnie. Za to samo raz można być nagradzanym, podnoszonym na duchu a innym razem zgniecionym słowem, skarconym wzrokiem czy ukaranym fizycznie. Jak wtedy zbudować zasady, na których opiera się funkcjonowanie świata? Jak dziecko ma ustalić, co jest „dobre”, czyli nagradzane a co „złe”, czyli powodujące negatywną ocenę? Uzależnienie najczęściej rodzi się w domu rodzinnym człowieka i potem jest życiowym „przekleństwem”, z który nie umiemy poradzić sobie w kolejnych związkach i to zarówno przyjacielskich jak i partnerskich oraz relacjach w pracy. Ciągle usiłujemy odkryć, jakimi zasadami rządzi się ważna dla nas osoba. Staramy się ze wszech sił znaleźć klucz do jej serca. Zaistnieć w jej oczach jako wartościowa jednostka. Ale nie wiem, jak byśmy się starali, nie osiągamy celu, bo świat tejże ważnej osoby nie rządzi się ustalonymi regułami, ale podlega emocjonalnym impulsom. Kiedy drugi jest w złym nastroju, sfrustrowany, podniecony... wyładowuje energię na otoczeniu. Daje upust swojemu złemu humorowi w nieobliczalny sposób. Stąd niemożność ustalenia zasad, jakimi kieruje się on w życiu. Stąd nasze frustracje, niska samoocena i... przenoszenie tych wzorców na następne pokolenia.

debilizm a nie prawda psycholożko od siedmu boleści! nie jesteś w głowie innych ! jak dziecko ma dojechać na trening to jest uzależnione od osób dorosłych mających prawo jazdy czy nie!? Oczywiście ze jest!Jest wiele rodzajów zależności międzyludzkich tak jak niemowlę uzależnione od matki tak inni od transportu tak zwierzę od pana tak pracownik od szefowej itp.

11.30 nie mówimy o samoakceptacji czy samoocenie tylko zależności od kogoś lub czegoś.Jak ojciec syna na trening nie chce wozić to jak dziecko ma dojechać? proste!to samo dotyczy innego rodzaju spotkaniom ,jak loty odwołane to tak samo człowiek jest uzależniony od całej reszty żeby dolecieć na czas i na miejsce.

parasolka, za to ty jest tak prosta, że nie pojmujesz po jakim typie uzależnienia jest mowa...nie chce dalej prowadzić konwersacji x weź tylko popatrz, był taki czas, że E, pisała: "kto wstawił tu literkę ma grzech" W efekcie dwa dni ta literka się nie pojawiała. Za to na trzeci dzień już zaczął szaleć\ choroba, jak nic... x a ty parasolka, taka wierząca i co tu się zabawiasz w zakazane milosci?

11.30 każdy człowiek ma ,,swój kręgosłup moralny '' i swoje poglądy niezależne od innych nie podlegające wpływom innych,ugruntowane ,chodzi o zupełnie coś innego.

parasolka, spadaj stąd, nie twój temat! zostaw ich w spokoju!

11:10 coś ci się w głowie całkiem pomieszało Nigdy jej nie miałeś i mieć nie będziesz , to tak na wstępie! Masz poza zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym zakorzeniony w sobie bardzo silny lęk przed odrzuceniem. Potrzebujesz ciągłych zapewnień i całkowitego poświęcenia ze strony tej osoby, a gdy tego nie masz , wzrasta u ciebie poziom lęku, rodzi się gniew i agresja.Poza tym masz niską samoocenę, próbujesz się dowartościować za wszelką cenę . Brak bezpieczeństwa i spełnienia wywołują u ciebie obsesyjne myśli z którymi nie możesz sobie poradzić. Świadomość, że komuś imponujemy jest budująca, zwiększa naszą samoocenę i pewność siebie,ale w tym przypadku, wie i zdaje sobie sobie sprawę z tego,że stała się ofiarą zazdrości , zawiści, braku pewności siebie i osaczenia ze strony psychola – osoby, która ma na jej punkcie pie*dolca ! Obsesję się leczy ,bo może doprowadzić do tragedii ! Już wystarczająco namieszałeś w jej życiu ,już wystarczy ,już dość !

każdy człowiek ma ,,swój kręgosłup moralny '' i swoje poglądy niezależne od innych nie podlegające wpływom innych,ugruntowane x bzdura nad bzdurami!!!

nie interesuje mnie jakaś Ewelina psycholożka od siedmiu boleści ,jako jedyna na masażu z psychologii wystawiła mi 4 na koniec ,parodia bo resztę miałam na 5 tki ze wszystkiego,doskonale wiem o jakim uzależnieniu piszę.Nie zmieniajcie na siłę faktów pod siebie i dla własnych chorych interpretacji.Jestem prosta bo kocham prawdę i lubię mówić jak było i jak jest a nie dorabiać chorych wizji.

tu nie ma żadnej Eweliny, idź stąd, bo nie masz żadnego przebicia na myslenie innych, ty parasolko odsiedmiu boleści

11.42 nie bzdura! bo piszę z własnej perspektywy i nie podważaj mojego zdania! mam swoje przekonania na które absolutnie nikt nie ma wpływu,jestem konserwatywna .!

dumna i pyszna!!!

parasilka, to pszcholog powinna cie zaskarzc!