Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skad te dogryzki znajomych? Mam 3 dzieci, jestem na wychowawczym.

Polecane posty

Gość gość

Zdecydowalismy sie na 3 dziecko. Maz w miare dobrze zarabia (choc nie kokosy), wiec zostane 1 rok na wychowawczym. Ok, nasz wybor. I tu zaczyna sie problem. Moje bliskie kolezanki, dalsze znajome, nawet sasiadki dogryzaja mi. Jedne z lekka pogarda, ze one musza pracowac a inni moga sobie pospac i pospacerowac z wozeczkiem, inne przeciwnie, ze moje zycie bedzie masakra na garnuszku meza. Mam wrazenie, ze musze sie tlumaczyc ze swoich decyzji. O co chodzi? Raczej nie ma mi czego zazdroscic- mam 3 dzieci, kupe roboty, z kasa tez nie jest rozowo. A o co chodzi tymi kpiacymi usmieszkami - czy to taka straszna ujma przez rok zajac sie dziecmi....?! Nie myslalam ze moja decyzja wywola az tyle kontrowersji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczą ci i tyle.Same pewnie muszą zapierdalać w pracy kiedy ty jesteś w domu.Nie przejmuj się,ludzie zawsze będą gadać.Jakbus miała jedno,to by gadali,że jedynak.Nie warto się przejmować,wpuszczaj jednym uchem a drugim wypuszczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie - zazdroszczą Ci. Tylko jest taka dobra i zła zazdrość. Ja zazdroszczę koleżance która jest w takiej samej sytuacji jaj Ty, ale jej nie dogryzam, po prostu jest mi tylko żal, że ja sobie na to nie mogę pozwolić. Nie obgaduje jej, nie życzę jej źle - po prostu to taka pozytywna zazdrość. Czasem tylko mnie wkurza że ona mnie nie rozumie, że ja pracuję i nie mam dla niej czasu. Dlatego bądź też wyrozumiała dla koleżanek, one po prostu mają w życiu mniej szczęścia niż Ty, chodzą do pracy, są zmęczone, inaczej widzą pewne rzeczy bo inaczej wygląda ich życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zapytaj tych znajomych, co? Czy to tylko kolejne prowo, żeby zrobić góownoburzę na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gratuluję znajomych, widać obracasz się w śmietance towarzyskiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, smietanka towarzyska ;-) faktycznie w moim blizszym i dalszym otoczeniu nikt nie jest na wychowawczym... Nie jest to prowo, bo w sumie temat chyba malo ciekawy ;-) jestem poprostu zaskoczona reakcjami na ten nieszcxesny „urlop” wychowawczy. Zebym jeszcze lezala i pachniala, a ja nie mam nikogo do pomocy, w sensie babcie, ciotki, dzieci sa male, wiec takie rozwiazanie wydalo nam sie najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zazdroszczą Ci i dobrze o tym wiesz. Przestań udawać i robić z siebie męczennice. Lepiej bądź świadoma tego, że realia w Polsce zazwyczaj są inne niż u Ciebie, że jesteś trochę taką Anna Lewandowska której nikt nie lubi bo się jej powodzi ( dzięki kasie męża ) Weź pod uwagę że u was też kasa kiedyś może się skończyć, a z życia i doświadczenia widzę, że wiele takich kobiet jak Ty źle po latach kończy. Zasiedzisz się w domu, przestaniesz wychodzić do ludzi, wybijesz się z rytmu, nie będziesz na czasie, zginiesz. Zero znajomych tylko dzieci, szkoła, zadania itp. Zrób sobie jeszcze 4 dziecko żebyś już nigdy nie musiała wracać do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, domyslam sie ze moga mi zazdroscic. Ale niektorzy wrecz nie moga sie powsttrzymac, zeby nie „rzucic” jakiegos ironicznego tekstu. Ja rozumiem,ze mozna zazdroscic domow z basenem, egzotycznych wypraw, ale wychowawczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam jak moja siostra po urodzeniu trzeciego dziecka mówiła, że strasznie irytują ją te pytania 'to jak długo jeszcze będziesz siedzieć w domu' (siedzieć - tak jakby przy dzieciach nie było wystarczająco dużo zajęcia), kiedy wracasz do pracy, itp. Ona wtedy ucinała temat krótko i odpowiadała 'nie wracam do pracy, bo mam bogatego męża' i tym samym zamykała usta wszystkim wścibskim sąsiadkom, ciotkom i znajomym. To tylko i wyłącznie Wasza sprawa jak długo będziesz z dzieckiem i nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby tak mają, ty pewnie też komuś się kiedyś uśmiechnęłaś złośliwie w przeszłosci, chyba ze byłaś w grupie ponad plociurstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe, gdzie ty żyjesz, że wszyscy wokoło tak straszliwie komentują twoje życie? Prowo troolowizny, i tyle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to gdzie ona żyje?? W Polsce!! Tylko w naszym kraju obcy ludzie interesują się czyimś życiem. Tekst o bogatym mężu całkiem spoko. Używałabym na odczepne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi się jednak wydaje ze one się ciebie zalą, patrza z pogarda, bo zrobiłas sobie 3 dziecko i siedzisz w domu zyjac pewnie z zasiłków. i nie chce ci dopiec-taka jest dziesiejsza mentalność ludzi.. sama mam dwoje dzieci, i mam zamiar zajść w 3 ciaze… ale wiesz co boje się wlasnie tych spojrzeń ludzi , które ty teraz odbierasz.. boje się tego obgadywania, ze 500plus działa... ja sama mam dobra sytuacje materialna, na męża się nie oglądam... choć ludzie z boku patrząc tego nie wiedza... ja prowadziłam dg od 2012 roku i na tej działalności zarabiałam fajne pieniądze, więc zdecydowałąm się na ciąże, wiec i l4 i macierzyński brałam tez sporo co miesiąc, ludzie tego nie wiedza.. ludzie patrza z boku i myślą sobie -mąz zasuwa od rana do nocy a ta siedzi i pierdzi w domu na utrzymaniu męża - pewnie nierób.. a mąż wcale nie wyprowadza z będu ludzi, ja sama go opiepszam , ze mamy osobne pieniądze i żeby w wała ludzi nie robił ( on się tym dowartosciowuje , ze ma tyle kasy na utrzymanie zony i 2 dzieci, a prawda jest taka, ze ja utrzymuje siebie dzieci i jego bo jeszcze ode mnie pozycza bo nie ma, ale nie o tym - musiałam bo nienawidzę gnoja za to!!, ja rodze dzieci, wszystko przemyslane, zalatwilam sobie pieniądze co miesiąc i to więcej niż on ma i nie docenia s******l!! a ludzie mają mnie za utrzymanke bo wychowuje dzieci a nie pracuje , a mam co miesiąc 3x niż nie jednego pensja ))poza tym, kiedyś kilka osób nie mających jeszcze dzieci tak skomentowało rodzine z 3 dzieci: zrobiła sobie trzecie bo do roboty nie chciało jej się isc pff także myśle, ze nikt ci nie zazdrości a współczuje i patrzy jak na nizszy próg społeczeństwa, prze[raszam ale tak może być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty się naucz pisać a nie rozkładać nogi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz tu żeby się dowartościować, widać na odległość. Chyba że naprawdę taka głupia jesteś ze nie wiesz o co chodzi? Ja myślę że one ci nie zazdroszczą, dogryzaja ci, bo stałaś się zwykła kura domową z przychówkiem. Kto lubi się babrać w tych kupkach i zupkach tyle lat? Odchowalas -D jak większość, a tu kolejne i końca nie widać może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"musiałam bo nienawidzę gnoja za to!!, ja rodze dzieci, wszystko przemyslane, zalatwilam sobie pieniądze co miesiąc i to więcej niż on ma i nie docenia s******l!!" To po co ci ten s******l jak go nazywasz? Wez rozwód, wystąp o alimenty, do tego 500+, żyć nie umierać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi sie zwyczajnie nie oplaca wracac do pracy:x Z zasiłków mam tyle ile bym zarobila, a nadwyzke i tak dalabym za złobek.. wiec jaki sens, a lata ktore siedze w domu i taklicza mi sie do stazu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dla równowagi powiem, że masz przeyepane z taka ilościa obsrańców i ja ci współczuje, a nie zazdroszcze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:33 - do stażu ci sie licza, ale nie do emerytury - jest to okres nieskładkowy. Dorób jeszcze sztuke albo dwie, to c***isie komuchy przyznaja emeryture rozpłodowa. Od stycznia ma być wypłacana. Co se będziesz żałować, z tzipy i tak już masz zgliszcza i wygladasz jak Europa po wojnie. A piniondz (od podatnika) nie śmierdzi przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidzisz gnoja , ale trzecie dziecko planujesz !? Gratulacje. XXX Do autorki, dlaczego uważasz, że zazdroszczą, czego tu zazdrościć ? Komentują, bo odbierasz trochę od normy, a to zawsze powoduje zainteresowanie. A poza tym ludzie już są zmęczeni tą polityką prorodzinną i rozdawnictwem ich pieniędzy , więc w tobie widzą kolejną benificjentke zasiłków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Weź pod uwagę że u was też kasa kiedyś może się skończyć, a z życia i doświadczenia widzę, że wiele takich kobiet jak Ty źle po latach kończy. Zasiedzisz się w domu, przestaniesz wychodzić do ludzi, wybijesz się z rytmu, nie będziesz na czasie, zginiesz." Przestań pierdzielić. Autorka wyraźnie napisała, że rok tylko będzie na wychowawczym. To krótko i nie powoduje wypadnięcia z rynku pracy (choć nawet zaskoczę cie i po 5-letniej przerwie można znaleźć prace) i dla dziecka ten rok to i tak zdecydowanie za krótko bo wg mnie każde dziecko powinno mieć matkę blisko siebie do mniej więcej 3 roku życia, bo jej potrzebuje najbardziej przez cały ten czas, ale ten rok dla ludzi to i tak długo, bo ich los dziecka nie obchodzi. Nie obchodzi ich że byłoby w żłobku bez matki 8 godzin. Liczy sie to żeby widzieć jak ta matka popyla rano jak wszyscy. Każda matka powinna mieć prawo zobaczyć pierwsze kroki u dziecka i rozwijać z nim więż. Chodzenie do pracy to uniemożliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już widzę jak ona wraca do pracy, z 3 małych dzieci ( po roku czasu!!!), raczej zrobi 4 i kolejny zasiłek (bo jej się to nie opłaca, tak samo finansowo wyjdzie siedząc w domu. Jedno dziecko do przedszkola, drugie do żłobka a trzecie do szkoły. Taaaaa..... skoro pisała, że nikt jej nie pomaga, na pewno będzie ogarniała rano samo trójkę dzieciaków i jeszcze siebie do pracy. Skończcie i wstydu oszczędźcie... Zostanie w domu z 500+. Tylko że... Po latach dzieci dorosna a pieniążki się skończą. Ciekawe czy wtedy będzie jej tak kolorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem autorka. Pracowalam do konca 8 miesiaca 3-ciej ciazy. Nie zyje z zasilkow. Mamy stabilna sytuacje materialna, bez szalenstw, ale starcza na normalne zycie. Moze nie kaZdy glupio komentuje,ale nie przesadze jak powiem ze 60% znajomych musialo rzucic min.1 komentarz. Zreszta zobaczcie, nie znam Was,a juz sie zaczynam tlumaczyc z zasilkow, pracy etc. Po prostu nigdy by mi do glowy nie wpadlo ze to jakas nienormalna sytuacja....a jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ludzie po prostu są uprzedzeni, Ty jesteś inna, ale wiele przypadków jest takich, które źle się ludziom kojarzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie pracowałaś ( własna firma, państw9wka, czy etat w prywatnej firmie) To ma ogromne znaczenie. Jak u siebie czy w rodzinnej firmie to spoko ( bo jesteś inaczej traktowana ) jak w obcej firmie u obcych ludzi to gorzej ( raczej nie spodziewaj się pomocy czy wyrozumiałości po powrocie z wychowawczego, jak np. dzieci będą chorować i będziesz chciała pójść ba zwolnienie ) Dlatego pytam gdzie pracujesz bo to istotna kwestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ci zazdroszczę. Ale to nie zawiść :) też chciałabym mieć 3 dzieci. Niestety mam tylko jedno. Chciałabym móc poświęcić dziecku więcej czasu. Mieć czas też dla siebie. Wróciłam do pracy jak synek skończył 7 miesięcy. Przysługiwało mi roczny urlop ę nie miałabym pracy. Jak uda się zajść w drugą ciążę będę pewnie pracowała na ostatnich nogach. Pracowałam do końca 7 mc. Urodziłam miesiąc wcześniej. Do pracy też będę musiała szybko wrócić. Pensja inna niż do ręki. A kredyt na dom trzeba spłacać. Coś za cos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yurtur
Ohydna jesteś z tą swoją hodowlą. Tylko na falochron nadwyżki nie prowadź. Jakoś wszędzie, gdzie jest więcej niż dwójka dzieci, młode są niedopilnowane, niewychowane a jeśli się odchowają w komplecie, to cudem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w budzetowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
beznadzieja troje dzieci jakbyś nie mogła mieć dwójki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt ci nie zazdrości, sama wiesz jaki to miód . To ze ludzie sie dziwią ze z własnej woli sie autujesz to akurat normalne. Moze nie masz swoich zainteresowań, moze nie udzielasz sie towarzysko, nie zwiedzasz świata, nie masz znajomych wiec wybrałaś taka opcje. Tymbardziej , ze jak piszesz, kasy az takiej nie macie. Pomyślałaś ty kobieto, czy każde z twoich dzieci bedzie miało swój pokój, czy dasz radę je wykształcić, czy wesprzesz w dorosłym życiu na starcie. Już przy komuni bedziesz płakać jak zrobić imprezę za małe pieniądze. A gdzie w tym wszystkim bedziesz ty i twoj maz ? Ty bedziesz robić za serwis dla wszystkich a maz jakoś da radę poza domem, gdzie cisza i żadnych roszczeń i nakazów. Brawo ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×