Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie do wierzacych Jak dalej ufać Bogu po takich tragediach jak np. w Darłówk

Polecane posty

Gość gość

pytanie jak w temacie. czy dalej klepiecie - bądź wola Twoja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Co komu pisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgrwegegw
A nie rozumiesz że właśnie takie wmawianie sobie, że był jakiś sens, cel, że te dzieci istnieją, że rodzic będzie mógł je jeszcze przytulić, to jedna z podstawowych przyczyn stworzenia przez ludzi całych systemów wierzeń. Chciałabyś takie wierzenia ludziom odebrać? A sobie? Wiesz, że kiedyś umrze ktoś tobie bliski i będziesz musiała jakoś to sobie poukładać? P.S. Gdyby ludzie naprawdę "ufali Bogu", to na pogrzebach cieszyliby się. Nie baliby się śmierci i nie mieliby wątpliwości że kochana osoba idzie do lepszego, wiecznego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wina Boga tylko brak mózgu tych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdyby ludzie naprawdę "ufali Bogu", to na pogrzebach cieszyliby się" Szczególnie wtedy, kiedy to było jeszcze niewinne dziecko. Popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dzieci a raczej rodzicow. Ja bylam tez nad polskim morzem i nawet na sekunde nie spuscilam dzieci z oczu. Jak corce chcialo sie do lazienki to bralam dwojke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej klepią nie zastanawiając się nawet co tak naprawdę klepią. Tak zostali wytresowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież Bóg nie obiecywał, że nie będzie cierpienia i tragedii. Żyjemy na Ziemi, nie w Raju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A w jakim wieku są Twoje dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie tragedia tylko głupota i selekcja naturalna. No ale lepiej sobie wmawiać że tak miało być, Bóg tak chciał, etc., zamiast używać mózgu i wyciągać wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyjemy na Ziemi, ale jeśli Bóg chce w ten sposób doświadczać ludzi to znaczy, że jest okrutny. Tak nas kocha, że daje nam ciągle jakieś tragedie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek zmarł zaraz po porodzie. Wierzę że jest w niebie, że jest mu tam dobrze ze jest tam szczęśliwy i że kiedyś go zobaczę i przytulę. Ciężko jest mi 'pogodzić sie' z Bogiem że tak nas doświadczył. Co nie zmienia faktu że w niego nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale boga nie ma przecież. Nie ma żadnych dowodów na istnienie go/jej. "Wierzycie" tylko dlatego bo zostaliscie tak wytresowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma Bóg do głupoty i braku rozwagi rodziców. Jak się ma dzieci to się nie pilnuje a nie matka idzie z 2 latkiem do wc a tatuś zamiast obserwować dzieci siedzi na plaży i ogląda się za d****i w bikini czy sączy browary. 14 latek to już duży chłopak. Tragedia niesamowita ale winni są przede wszystkim głupi rodzice którzy nie dopilnowali swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobns sytuacje zdarzają się np. Idzie matka z dzieckiem na chodniku. Zamuast dziecko trzymać za rękę od strony chodnika głupie krowy pozwalają by dziecko same biegło przy szło przy samej krawędzi ulicy. Samochody jeżdzą i kierowca może nie mieć możliwości przyhamować jak dziecko wyrwie się i upadnie po koła. Bezmyślność głupich , mało przewidujących rodziców. Albo 2 krowy przechodzą przez ulicę = jedna jek po jednej stonie ulicy, a druga na następnej stoi z małym dzieckiem, którego nie trzyma za rękę a które się kręci przy krawędzi jezdzni a paniusie zamiast uważać i trzymać dziecko są zajęte rozmową. Idiotyzm do potęgi n_tej. I to są mądrzy rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×