Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mam obowiazku utrzymywania kontaktow w tesciowa. Czy to bedzie FAIR?

Polecane posty

Gość gość

To nie prowo, to nie kolejny temat jak to tesciowa wtraca sie i komentuje, bo to bym jednym uchem wpuscila, a i tak zrobila po swojemu. Zreszta podejrzewam, ze tesciowe radza w dobrej wierze;-) Chodzi mi o tesciowa- osobe toksyczna, do tego manipulantke o nieprzyjemnym charakterze. Sporo namieszala w naszym zyciu, kazde spotkanie z nia odchorowywalam po kilka dni, obrazila mnie, moja niezyjaca juz mame, ktora powaznie chorowala na raka a ona byla zdzwiona, ze nie zajmie sie wnukami, wielokrotnie podwazala przy dzieciach moje zdanie. Nie cierpi mnie bezinteresownie,choc nic jej nie zrobilam,nawet jej niegrzecznie nie odpowiedzialam, bo jestem osoba niekonfliktowa i raczej „myszka” niz nie dajaca sobie w kasze dmuchac. Ostatnio troche sie pochorowala i nie bylo jej na urodzinach wnuka. Byla mila, luzna atmosfera, a z nia przy stole, zawsze jakos tak sztywna, zreszta ona zaraz wszystkich krytykuje i sie wywyzsza. Jest sklocona z duza czescia rodzina i w sumie jest dosc samotna, mieszka w innym miescie,widuje sie z nia rzadko i ostanio wpadlam na pomysl,ze przeciez JA nie mam obowiazku sie z nia widywac! Tylko czy to bedzie fair wobec meza i dzieci? Maz z dziecmi moga do niej jezdzic, a nasze stosunki sa teraz bardzo oficjalne (jestes z nia na pani) i napiete,wiec chyba zadna strona tesknic nie bedzie. Czy ktos z was nie widuje sie w ogole z tesciowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda że nie wzięłaś sobie za męża sierotę z Domu Dziecka,nie miałabyś takich dylematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolałabym sierotę niż maminsynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było wybierać sierotę a nie maminsynka,widziały gały co brały hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:01 czytać ze zrozumieniem nie umiesz stara k****o? Czy po wojnie nie uczyli tego w 1 klasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo.nie utrzymuje kontaktu ae dziecka nie puszczam....dluga historia...maz jakby mogl to by jak pies skakal wokol niej a tak naprawde nic jej nie zawdziecza....jestem w 2ciazy..a maz przyj***l ze jak sie dowie to jego matka zawlu dosatnie...bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym wolała mieć maminsynka niż być kretynką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki teściowym mamy wspaniałych ,kochających nas mężów a to oznacza że dobrze ich wychowały. Ta z góry 22/39 gdyby nie teściowa ta czy inna chodziłaby pod rękę z wibratorem,odwiedzała sex shopy,i miała na smyczy psa ,lub kontakty z przygodnymi. Poza tym autorka jest p*****luchą,zdążyła nawet ją obmówić i żadnych konkretów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne autorko :) Nic nie musisz. Tesciowa moze dla ciebie nie istniec. Mąz i dzieci spokojnie jej wystarcza, ty z takim nastawienim bys tylko przeszkadzała. Oczywiscie fair bdzie jesli twoja matka bedzie niewidzialna dla męza :) Jak nie bedzie do niej chciał jechac, to go nie zmuszaj, zadnej pomocy czy uwagi od niego nie oczekuj.Ty natomiast z dziecmi mozsz odwiedzac mamusie ile dusza zpragnie . Ty bedziesz sie opiekowac ewentualnie swoja mamusia, a mąz swoja. Identyczne zachowanie w stosunku do waszych matek BEDZIE FAIR. Do niczego nie mozesz zmuszac meza, chyba ze sam zechce odwiedzac te najwspanialsza pod słoncem istote , co wydała na swiat jego cudowna zonke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:43 Ktoś cię pytał o zdanie pasztecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak napisalam moja mama nie zyje. Chirowala dlugo na raka a ta kobieta jeszcxe wtedy wylala na nia wiadro pomyj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buhaha...ta sama jepnieta autorka,co wczoraj,gdzie na weselu zaczeli od chlania wody,a nie od modlitwy. Wez sie leniu do roboty,pilnuj dzieci,bo chlop kiedys wroci z pracy,i wymierzy tobie w ryj! Dziewczyny ona jest wulgarna kretynka i szkoda na nia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.03 Twoja tesciowa miala racje,bo wiedziala,ze obje z matka jestescie wariatkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez tesciowa wie,ze zmarnowalas synowi zycie,to bedzie szczesliwa,ze nie musi na ciebie patrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestescie agresywne i wulgarne albo same jestescie tesciowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne autorko usmiech.gif Nic nie musisz. Tesciowa moze dla ciebie nie istniec. Mąz i dzieci spokojnie jej wystarcza, ty z takim nastawienim bys tylko przeszkadzała. Oczywiscie fair bdzie jesli twoja matka bedzie niewidzialna dla męza usmiech.gif Jak nie bedzie do niej chciał jechac, to go nie zmuszaj, zadnej pomocy czy uwagi od niego nie oczekuj.Ty natomiast z dziecmi mozsz odwiedzac mamusie ile dusza zpragnie . Ty bedziesz sie opiekowac ewentualnie swoja mamusia, a mąz swoja. Identyczne zachowanie w stosunku do waszych matek BEDZIE FAIR. Do niczego nie mozesz zmuszac meza, chyba ze sam zechce odwiedzac te najwspanialsza pod słoncem istote , co wydała na swiat jego cudowna zonke usmiech.gif Przecież matka autorki nie żyje. Boszzz , wypowiadacie się, ale czytać ze zrozumieniem, to nie potraficie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz obowiązku utrzymywania kontaktu z teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×