Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż pobił sąsiada

Polecane posty

Gość gość
Premie sami szybe wybili i teraz na sasiada zwalaja:) Nie widziecie,ze to patola?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja znam taka sytuacje gdzie tak chłopak został pobity do nieprzytomności bo wszedł na impreze do lokalu i sprawa miała być w sądzie ale maja szczęście bo bekli by za to surowa kara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko mnie jakos nie chce sie opisywać tego incydentu ze szczegółami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj 14.49 To nie ja użyłam przemocy wobec sąsiada a twój mąż furiat, sama go tak opisałaś usmiech.gif Dobrze by było jakby zgłosić twoja rodzinę do założenia niebieskiej karty bo przecież taki psychol na pewno znęca się nad bachorem a on odreagowuje darciem mordy, oby sąsiad na to wpadł usmiech.gif Kocham dzieci a nienawidzę bachorów, serdecznie nie pozdrawiam usmiech.gif X Mój mąż furiat? A kogo on pobił? :-D Ty prymitywną, głupia babo nawet nie wiesz z kim piszesz, bo autorka tematu nie jestem. Odpowiadalam jako jedna z wielu akurat takiej szmacie jak Ty, która w bezczelny i wstrętny sposób wypowiada się o dzieciach. Zgnij oblesna kutwo, bo do kobiety to Ci wiele patolo brakuje. Tylko życiowe gowno wypowiadaloby sie w ten sposób o dzieciakach. Żegnam, bo nie mam zwyczaju dyskutować z takimi prymitywami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba sasiad nazywajac cie odpowiednio mial racje. Wspolczuje mu. Kupil nowy dom, a wprowadzil sie do patologicznej okolicy. x Rozumiem, ze to jakas złosliwa wypowiedz, ale nawet jakby racja była po stronie tego sasiada, to skoro on sie wprowadził to jest nowy i to on powinien zabiegac o akceptacje i starac sie byc b miłym dla otoczenia. Oczywiscie, jesli sąsiad uderzył orzechem dziecko to jest z nim b zle, bo takie rzeczy jak orzechy czy liscie to sa drobiazgi i normalnej osoby to nie bedzie denerwowac. Co innego hałas, chyba ze cos tam przemilczasz, i on zaczał s ie denerwowac przez jakies inne rzeczy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może sprawa na policji będzie i umorzona, ale jak sąsiad zrobił obdukcję i udowodni przed sądem, że stracił kilka zębów, to i z 20 tysięcy od was wyciągnie. Jak będę stary, to też wkurze sąsiada i zrobię sobie nowe implanty na jego koszt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrym pomysłem mogłby byc w tym wypadku mur miedzy waszymi posesjami, albo inne stałe ogrodzenie, najlepiej jak najwyzsze. Za murem mozecie posadzic np. tuje, coś co bedzie gęste, ale nie bedzie gubic lisci, orzechów, itp. Jak on jest faktycznie furiatem, to bedziecie odizolowani, i bedzie miał mniej okazji do ataków, bo was nei bedzie widział, slyszał tez - mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogrodzenie mamy, jest to płot na wysokość 1.70. w środku wypełniony kamieniami, natomiast uznaliśmy z mężem że na wiosnę kupimy choinki ogrodowe, tak by wszystko było zasłonięte, tylko szkoda nam tego płotu, bo dużo na niego wydaliśmy i wizualnie prezentuje się świetnie, a choinki zaś wszystko zasłonią. Zastanawiam się nad powiększeniem tego płotu, zaraz poczytam o tym, chociaż długość naszej posesji a jego gdzie one są połączone to zaledwie 7 metrów, więc te choinki to też nie jest zły pomysł, a pozostała część płotu i tak będzie widoczna. Orzecha ściąć nie można, trzeba by uzyskać pozwolenie, którego i tak pewnie byśmy nie dostali, bo to bardzo wiekowe drzewo, jest to bardzo wysoki drzewo i nie ma możliwości aby te liście czy orzechy nie spadły do niego, ale co mu przeszkadza kilka listków czy pare orzechów, które mógłby sobie pozbierać i zjeść, bo są smaczne, niektórych ludzi się niestety nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak on by zjadłby orzechy, a wy byście powiedzieli, że złodziej :) Mi też przeszkadzały by liście na mojej posesji z czyjegoś drzewa, ale na pewno nie wszczynałabym awantur, przecież zawsze można się dogadać. Rozmowa zawsze jest lepsza od kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z igły zrobiły się widły ahaha autorko z tego cob wiem to sie wyprowadzasz daleko do tesciowej ahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybyscie byli normalna rodzina to jakby wam cos wybil to wezwalibyscie policje, tak samo jak corke uderzyl, ktos kto uzywa przemocy normalny nie jest, to samo jak odpowiadasz na to ze ludzie krytykuja przemoc, nie swiadczy dobrze o tobie, policja wymierza sprawiedliwosc i sady a nie ludzie osobiscie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×