Dlaczego piszecie, że to egzaminator zabił kursantkę?

Jest film z tego zdarzenia i samochód zatrzymał się na torach na kilka sekund przed tym jak nadjechał pociąg. Żeby nie wiem jaki to był człowiek, nie ryzykowałby własnego życia włączając hamulec przed nadjeżdżającym pociągiem. Poza tym, o ile mi wiadomo, on jest w szoku i nawet nie ma jeszcze jego zeznań. Czy nie jest tak, że przypisujecie temu człowiekowi wszystkie negatywne cechy, znane wam u innych instruktorów i egzaminatorów i na tej podstawie zakładacie, że na pewno włączył hamulec, że wrzeszczał na dziewczynę itd. Na jakiej podstawie tak sądzicie? Wiadomo tylko, że samochód się zatrzymał, nie wiadomo dlaczego silnik zgasł.

DAJ LINK DO FILMU

Bo trzeba poujadac. Każdy by wybiegł ale oczywiście szczekajace suki najpierw by wyjely kursantke :D ludzie są zabawni

Ona nie była kierowca. Za nią i za samochód odpowiada instruktor. Nawet policjant o tym mówił w tv.

Ok, to nie on fizycznie ją zabił, ale ciąży na nim odpowiedzialność prawna za wypadek, bo kursant czy osoba egzaminowana nie ma jeszcze uprawnień i nie jest traktowana jak kierowca.

Przeciez ona zdawala egzamin, byla w stresie, w dodatku to dziecko 18latka. Za duzo czasu nie miala by myslec. Dziwi mnie jedno, dlaczego egzaminator wybiegł z auta a ona nie? Probowala odejchac probowala uruchomic samochód, co bylo widoczne na filmie. On jej powinien kazac wypieprzac z tego auta i tyle. Biedne dziecko.

Tak ale to był egzamin. Ona się nie zatrzymała, wiec oblałaby egzamin. Wtedy pociąg nie nadjeżdżał. Ale niestety jej zgasł samochód a egzaminator ma tylko narzędzia do hamowania a nie ruszania pojazdem. Nie mógł wiec nic zrobić. Pociąg nadjechał w 10 sekund. Nie miał wyjścia. Nikt przecież celowo nie naraziłby życia drugiej osoby.

Bawi mnie pisanie przez niektórych o 18 letniej czyli pełnoletniej kobiecie dziecko w przypadku gdy dzieje się coś takiego jak ten wypadek podczas gdy w innych sytuacjach "przecież 18 lat to już dorosły człowiek". Wyzywacie także od puszczalskich gdy się przespi z kimś ale teraz to biedne dziecko :D żałosne.

18 lat, ciekawie czy brała 500+, jeżeli tak to kara Boża za to że inni musieli na to jej 500+ pracować.

Płakałam jak słyszałam o tym. Taka młoda. Jej rodzina przechodzi przez piekło.

dziś Przeciez ona zdawala egzamin, byla w stresie, w dodatku to dziecko 18latka. Za duzo czasu nie miala by myslec. Dziwi mnie jedno, dlaczego egzaminator wybiegł z auta a ona nie? Probowala odejchac probowala uruchomic samochód, co bylo widoczne na filmie. On jej powinien kazac wypieprzac z tego auta i tyle. Biedne dziecko. zzz a skąd wiesz, że nie kazał jej wychodzić? byłaś w tym samochodzie czy jak...?

21:00. Doprawdy masz słabiutkie poczucie humoru. Brak taktu i mózgu tez.

Zalosna to jestes ty i twoje rozumowanie. 18 lat to umowna granica. Przeciez nie stala sie w sekunde dorosla przekraczajac 18 rok życia. Czlowiek emocjonalnie dojrzewa ok. 23 roku zycia. Egzaminator spieprzyl z auta a ona dalej probowala go uruchomić. Dlaczego nie kazal jej uciekac? To jest straszne.

Przecież na tym filmie Gowno widać!

Nie może napisać o moim poczuciu humoru bo to co napisałam nie było formą żartu. Nie mam taktu bo napisałam co mysle? A ty masz takt osadzajac tego faceta za dowód mając jakiś film nab którym nic nie widać?

Oj tam dziewczyna w stresie włączyła hamulec bez sprzęgła i zadusiła auto. Takie rzeczy się zdarzają tylko miała pecha bo akurat nadjechał pociąg. Sama tak zrobiłam jak pierwszy raz jechałam autem po dłuższej przerwie po zdaniu prawka tylko miałam szczęście ze zgasło auto przed torami i nie było pociągu

To nie pisz ze cię coś bawi w obliczu czyjejś tragedii tepoto. I nie była to osoba która pisała tu wcześniej. Ja to inna osoba. Która skomentowała wyłącznie twoje psychopatyczne zachowanie. I emotkę.

dziś Zalosna to jestes ty i twoje rozumowanie. 18 lat to umowna granica. Przeciez nie stala sie w sekunde dorosla przekraczajac 18 rok życia. Czlowiek emocjonalnie dojrzewa ok. 23 roku zycia. Egzaminator spieprzyl z auta a ona dalej probowala go uruchomić. Dlaczego nie kazal jej uciekac? To jest straszne. x a skąd wiesz, że nie kazał jej uciekać?

Kursantka zginela,bo pan egzaminator zapomniaal o obowwiazkach.

21.09 bo sam uciekl.

jak do seksu to pełnoletnie jak do odpowiedzialności to jeszcze dziecko, co za barany tu piszą

Mam w d***e poprawność polityczna. Oczywiście współczuję bo nie jestem psychopatka ale tragedie dzieją się codziennie w ilościach hurtowych więc emocjonowanie się akurat tymi które pokazują w mediach jest śmieszne. Ludzie uwielbiają na nich zerowac.

Kuzwa idzie dziecko na egzamin i nie wraca... Koniec tematu!

Gdyby w nich walna tir to kogo byście obwinili?

To się nazywa przeznaczenie. Każdy z nas je ma.

21:29 ale jestes p**********a. Nic z tego co napisalas nie jest prawda. To egzaminator jest za zdajacego odpowiedzialny, w koncu zdajacy nie ma jeszcze uprawnien do kierowania pojazdem, po to zdaje egzamin zeby sie dowiedzieć czy moze jezdzic. Egzaminator ma odpowiedzialna prace i to on jest odpowiedzialny za to co sie dzieje na drodze. Zreszta 60lat to ma spore doswiadczenie i po pierwsze powinien dac po hamulcach w momencie w ktorym nie stanęła przed znakiem STOP. Sam zabral ja w miejsce gdzie jest niestrzezony przejazd kolejowy, zapewne nie po raz pierwszy tam kaze jechac zdajacemu egzamin. Jako egzaminator i osoba doswiadczona powinien zachowac szczegolna ostroznosc w tego typu miejscach. Poza tym gdyby kazal jej wypieprzac z auta to by z niego uciekła a nie probowala odpalic i odjechac. Jak ktos panicznie krzyczy UCIEKAJ Z AUTA POCiAG! !! To co, nie posluchalaby?

Jeszcze się okaże, że wcale ich tam być nie powinno bo przejazd był zbyt daleko ośrodka.

dziś 21:29 ale jestes p**********a. Nic z tego co napisalas nie jest prawda. To egzaminator jest za zdajacego odpowiedzialny, w koncu zdajacy nie ma jeszcze uprawnien do kierowania pojazdem, po to zdaje egzamin zeby sie dowiedzieć czy moze jezdzic. Egzaminator ma odpowiedzialna prace i to on jest odpowiedzialny za to co sie dzieje na drodze. Zreszta 60lat to ma spore doswiadczenie i po pierwsze powinien dac po hamulcach w momencie w ktorym nie stanęła przed znakiem STOP. Sam zabral ja w miejsce gdzie jest niestrzezony przejazd kolejowy, zapewne nie po raz pierwszy tam kaze jechac zdajacemu egzamin. Jako egzaminator i osoba doswiadczona powinien zachowac szczegolna ostroznosc w tego typu miejscach. Poza tym gdyby kazal jej wypieprzac z auta to by z niego uciekła a nie probowala odpalic i odjechac. Jak ktos panicznie krzyczy UCIEKAJ Z AUTA POCiAG! !! To co, nie posluchalaby x o jak tobie łatwo przychodzi oceniać innych ludzi. Jeszcze nic nie wiadomo ale ty już wyrok wydałaś i osądziłaś. Nie wiadomo, może usłyszała że ma uciekać z auta, ale strach ją sparaliżował i spanikowana próbowała odpalić auto, a może z tego wszystkiego nie potrafiła odpalić auta,nie wiesz jak było. Aha, przepraszam ty wiesz najlepiej, bo tam byłaś..

To wina prawdopodobna egzaminatora! A odczego ma swój hamulec instruktor czy egzaminator? To egzaminator ma reagować gdy popełnia błąd egzaminujący! Współczuję tej tragedii rodzinie dziewczyny.

gość dziś Dlaczego w takim razie w momencie złamania przepisów policja wystawia mandat kursantowi, a nie instruktorowi lub egzaminorowi? Tak nie powinno być, ale tak jest.