Druga ciąża, drugi poród

Witajcie, odzywam się na tym Forum ponieważ zaszłam w drugą ciążę, a właściwie wpadłam... Mam 46 lat i 17 letniego syna już... Myślałam że mam już menopauzę (mama miała w podobnym wieku) więc kochaliśmy się z mężem już bez zabezpieczeń a tu taka niespodzianka... Może mi ktoś powiedzieć jaki poród będzie lepszy w moim wieku? Syna urodziłam naturalnie. Urodziłam bez komplikacji, w 8h, bez znieczulenia a po porodzie w miarę szybko wróciłam do formy. To dopiero 7 miesiąc a ja już mam piersi rozmiar H, jakie wy miałyście w momencie porodu?

To lekarz decyduje jaki będzie poród. Twój lekarz prowadzący ci nie powiedział czy będziesz mieć CC?

Ja drugie urodziłam w wieku 40 lat i całą ciążę było tak samo jak w pierwszej. W obu wymiotowałam, ale nie miałam cukrzycy, ciśnienia, żylaków ani rozstępów. Poród numer dwa był lżejszy, bez nacinania krocza więc połóg też był o wiele lżejszy. Po pierwszym porodzie miałam wręcz traumę, a tu niespodzianka, bo urodziłam szybko i sprawnie.Drugie dziecko też karmię piersią do dziś, z pierwszym nie miałam tej cierpliwości, a poza tym szybko musiałam wracać do aktywności zawodowej. Po obu porodach szybko odzyskałam figurę, ale w drugiej ciąży mniej przytyłam. Różnica między dziećmi u mnie to 15 lat, jakby dwa jedynaki. Ale dla mnie to plus, nigdy nie chciałam dzieci rok po roku.

wszystko zależy czy nie bedzie zagrożenia i czy nastąpi akcja porodowa i czy nie masz przeciwskazan . ja rodziłam mając 44 lata i miałam cc , ale było zagrozenie i poprzednia tez cc .

Póki co wszystko OK

Lekarz o tym decyduje i tak na prawdę to w ostatniej chwili może zdecydować o CC. To jestzależne od przebiegu porodu.

Wiek matki nie jest wskazaniem do cc, wiec jak masz jakies 2,5 tys na zbyciu to ... mi byloby szkoda kasy, porod ostatecznie nie boli ,az tak by placic taka kase. Drugi jest z reguly lzejszy i ktotszy. Ja mialam co prawda tylko 12 lat, ale az 7 h roznicy w czasie porodu.

Drugi poród ponoć jest zawsze lżejszy więc nie wiem czy warto ryzykować cesarką. Ja po prostu przy każdym porodzie (a było ich 2) miałam przy sobie spray z motherlove, który wspomagał gojenie i pomagał mi dojść do siebie;)