Ile przecietnie facetow ma kobieta kolo 30stki? Jaki styl zycia obrac czekac

jak kobieta traktuje seks jako zabawe i nie musi czuc wiezi do faceta z ktorym idzie do łóżka to nigdy nie bedzie wierna nikomu, bo za jakis czas ukochany sie znudzi, bedzie kryzys w zwiazku i sie bzyknie ot tak - na odstresowanie z kolega z pracy czy kims tam...i nikt mi nie wmowi ze jest inaczej, bo znam sporo takich pań, ktore podejscie do seksu mialy jak facet i zadna nie jest wierna, zdradzaja kazdego kolejnego partnera jak leci po jakims czasie wszystkie moje normalne, szanujace sie kolezanki w moim wieku ok.30 lat nie mialy wiecej jak 3-5 z czego ten ostatni to juz mąż

Co było a nie jest nie pisze się w rejestr. Tylko czy ktoś taki potrafi być z jednym partnerem.

rozwiazly charakter ma sie przez cale zycie i patrzac na ludzi w okol, to wcale sie z tego 'nie wyrasta'. dotyczy to kobiet jak i mezczyzn kobieta tyle o ile, zakocha sie, urodzi dziecko i na pare lat ma facetow z glowy, ale pozniej zainteresowanie mezczyznamy wroci, ale to juz raczej nie mężem tylko innymi panami

Jasne, jak ktoś kiedyś coś ukradł za młodu oznacza że będzie kradł do końca życia. Wiesz co scala związek? Miłość. W waszych staromodnych łbach nie ma sexu bez miłości. Ale taki sex istnieje, jeśli ktoś jest sam lub sama do 30 roku życia ma żyć w celibacie? A jak ma potrzebę to powinna prowadząc się za rączkę pół roku z kolesiem i twierdzić że to związek by iść do łóżka choć nic do niego nie czuje a chcę sexu tylko. Co znaczy rozwiązła? 15 partnerów przez 12 lat to rozwiązłość? Potem kocha jednego i go nie zdradza, proste. Chyba że wy chcecie mieć żony bo przyszedł czas, wybieracie z kalkulatorem za i przeciw, a najlepiej by była z katolickiej rodziny z wypranym mózgiem, pewnik że nigdy nie zdradzi, nie ma miłości ale nie zdradzi bo tak ma wpojone. Jeśli będziesz dbał o swoją kobietę i pielęgnował uczucie to mimo że miała 100 fiutów nigdy nie spojrzy na innego i na odwrót jeśli kobieta będzie pielęgnować uczucie do męża on też nie będzie świata poza nią widział.

Moje przyjaciółki, koleżanki 1-3 partnerów, wiek 30-35 lat. Nie wiem skąd bierzecie liczbę nawet 250? To już k******o. Jestem tolerancyjna, każdy ma prawo żyć jak mu wygodnie, ale traktowanie swojego ciała jak śmietnik, byle gdzie, jak i z kim, tego nie rozumiem. Można opisać jednym słowem: zezwierzęcenie. I tyle z mojej strony

Moje przyjaciółki, koleżanki 1-3 partnerów, wiek 30-35 lat. Nie wiem skąd bierzecie liczbę nawet 250? To już k******o. Jestem tolerancyjna, każdy ma prawo żyć jak mu wygodnie, ale traktowanie swojego ciała jak śmietnik, byle gdzie, jak i z kim, tego nie rozumiem. Można opisać jednym słowem: zezwierzęcenie. I tyle z mojej strony

tzn co

sorry, ale takiego cudaka o jakim piszesz, tj. kobiety ktora od 18 do 30stki miala 15 partnerow i sie z zadnym nie zwiazala, cale szczescie nie znam i pierwsze slysze o takim patologicznym przypadku tak jak pisalem wczesniej - wszystkie moje rowiesniczki ok. 30 lat, ktore uwazam za inteligentne i atrakcyjne cale zycie mialy moze 3-4 facetow i jest dla mnie definicja normalnej, nie rozwiazlej kobiety natomiast znam tez sporo takich ktore mialy 10, 15 i wiecej i caly czas cos z nimi jest nie halo, nie potrafia usiasc na d***e, skacza z kwiatka na kwiatek, tu jakies dziecko z jednym faectem, tu juz chodzi za reke z drugim i tak to sie kreci. laczy je tez to, ze do inteligentych ich bym raczej nie zaliczyl, kiepskie studia albo w ogole, slaba praca itp., mozna powiedziec ze to takie 'kariny' mowie o swoim otoczeniu i o tym co uwazam za norme

masa intelignetnych kobiet po politechnikach ma gangbangi i np 300 facetow w wieku 30 lat tylko siedza cicho znam takich kilka

Widać inteligentne nie są, skoro nie mogą zapanować nad popędem seksualnym

nie chodzi o sam poped seksualny. rowniez stres, zmeczenie ciaglym uzeraniem sie z - na przyklad - upierdliwym wspolpracownikiem, slaba wlasna ocena ktora sobie w taki sposob niektorzy podnosza w swoim mniemaniu. wiele czynnikow ze soba sie zazebia, jakim prostym i prymitywnym trzeba byc czlowiekiem, zeby wszystko sprowadzac zero-jedynkowo tylko do jednej mozliwosci. zycie to nie matematyka.

13.32 Sadzisz, że facet utrzymujący kontakty intymne z kilkoma kobietami potrafi skupić się tylko na jednej? I to na zawsze?

eeeeeee.....upierdliwy współpracownik to wytłumaczenie puszczania się?

czytaj uwaznie, wyraznie napisalem: "na przyklad". ewentualnie, jesli nie potrafisz -to milcz, zeby ludzi nie upewniac o wlasnej glupocie.

Ale to miał być przykład czego? Rownie głupich powodów do puszczania się. Skoro podałeś przykład to rozumiem że ten przykład miał coś pokazywać, Tak?

nie umiesz czytac ze zrozumieniem, to sie nie udzielaj, idiotko. doedukuj sie, wroc za rok czy dwa, ZROZUM cos, wtedy zadawaj SENSOWNE pytania.

Ale ona zadała bardzo mądre pytanie. To miał być przykład na co?

No nie wiem w trzech minimum do dziesięciu

aha klipsy Kanie się z byle kim

Przyklad tego, tepe pipy, ze "poped seksualny" to wiele czynnikow, czesto mocno zwiazanych z codziennym zyciem, bardziej niz z biologia czy ukierunkowaniem ewolucyjnym. To nie jest zero-jedynkowe, idiotki. To nie jest matematyka czy jednostajna jak pole grawitacyjne sila sprawcza, idzcie podyskutowac z profesjonalnym seksuologiem, od biedy nawet psychologiem; na ten temat, zamiast wymuszac na innych wasze bialo-czarne, dziecinne pojmowanie swiata.

Tak jasne stres w pracy i już trzeba się puszczać idealna metoda aby odreagować

Tylko polskie prawiczki-koniotrzepy lubią zaglądać innym do łóżka.

Tylko nieprawiczki-c***y mają w d***e przeszłość seksualną